Ant 28.11.2014 |
Jacek24 2kowa3lski 28.11.2014 |
Daniel 28.11.2014 |
NataliaO 29.11.2014 |
Ant 29.11.2014 - Teoria Wielkiego Podrywu - Arrow - The Flash - Gotham - Resurrection Z klasyków: - Przyjaciele - Zagubieni - Diabli Nadali |
Jacek24 2kowa3lski 29.11.2014 |
Ant 29.11.2014 |
MrGonzo 29.11.2014 |
Jacek24 2kowa3lski 29.11.2014 |
Ant 29.11.2014 |
Drassen Prime 01.12.2014 Czemu nikt nie wymienił The Walking Dead? Kiedyś to uważałem za gunwo, ale obejrzałem i mi się spodobało :D Podobnie Gra o Tron, lecz z mniejszym zainteresowaniem... Wikingowie, dopiero zaczynam, ale jest zajebiste M jak Miłość... chwila, co? Planuję jeszcze Kompanie Braci i Breaking Bad, ale nwm czy się za to wezmę. |
zmulona111 01.12.2014 |
Jacek24 2kowa3lski 09.12.2014 |
Drassen Prime 12.12.2014 |
Mroczhna 27.12.2014 - the Simpsons - Gotowe na Wszystko - Technicy Magicy |
mathias136 28.12.2014 Gra o Tron Agenci T.A.R.C.Z.Y. |
Anonim 28.12.2014 Gra o Tron to dla mnie porno w średniowieczu poprzetykane polityką i jakimiś konfabulacjami. Książkę lubię, serial jest dla mnie średni. Brutalność, seks i polityka to nie dojrzałość. Breaking Bad jest dla mnie jednym z najlepszych seriali ever. Dojrzały scenariusz, dobre pomysły, świetna gra aktorska. Osobistym numerem jeden jest Sherlock BBC. Zakochany po uszy w Sherlocku Cumberbatcha. Czekam na czwarty sezon. Pan Downey Junior niech się już nie pokazuje mi na oczy :D Od siebie polecę Hannibal, Six Feet Under, Luther, Black Mirror, Lie to Me, koniecznie Kompania Braci, która jest po prostu świetna. Masters of Sex to również ciekawy serial. Bing Bang Theory mnie znudziło, American Horror Story grzeje się na dysku, Wikingowie to IMO Skandynawsko-Ugrofińska kalka Gry o Tron. Dexter mnie rozczarował, aczkolwiek nie uważam końcówki za tak tragiczną, jak się sądzi. Zacząłem Constantine'a, ale co to za Constantine, który nie pali? Mentalista przedobrzył z ilością sezonów i stał się miałki i nudny. Ogólnie nie polecam serialów od FOX, bo oni zwyczajnie nie wiedzą co z nimi robić. Formułę mają fajną, ale potem wszystko leży i kwiczy w sosie nieprawdopodobieństwa. Seriale BBC i skandynawskie seriale kryminalne to dla mnie najwyższy światowy poziom. Wszystko oglądam na moim PCecie :) |
Fantastico Anderson 28.12.2014 |
Obywatel 22.09.2015 Let to me |
Niemampojecia96 28.09.2015 A więc: jest taki serial ''Czas Honoru'' emitowany o 4 nad ranem, który ja, trochę mimowolnie zaczęłam oglądać i potem nie mogłam już nad tym zapanować, i nad rodzącą się we mnie obsesją. Najpierw opowiem o tym, co mi się w tym serialu podoba a potem o tym, co mnie wkurwia. W serialu ''Czas Honoru'' podoba mi się: 1. KAROL : D. Gdyż tak, jest to serial o grupie dywersantów niby, co skoczyli tutaj z Anglii na spadochronach, i tak, wg tego serialu każdy młody polski oficer miał: 1.papierosy 2.narzeczoną I to jest absolutna podstawa i fundament, a jeszcze, każdy dywersant musiał umieć mówić stanowcze i twarde ''idziemy'', to jest słowo najczęściej występujące w serialu ''Czas Honoru'', otóż kiedy tylko spotykają się dwaj (lub więcej jeszcze) tych, którzy uwalczyli nam to, co mamy, otóż natychmiast któryś z nich rzuca twarde i stanowcze ''idziemy!'', no, i natychmiast idą, na przykład na zupę do jadłodalni albo obrabować Raiss Bank. Karol natomiast jest inny, jako jedyny nie ma honoru, papierosów, narzeczonej i nie mówi ''idziemy''. Otóż już w oparach zmęczenia a nie mogąc zasnąć - tak ja ujrzałam Karola po raz pierwszy, gdy stał z innymi rodakami nad dołem i, cóż, miał zostać zaraz rozwalony, zwinięto go w jakiejś łapance. Lecz Karol powiedział po niemiecku, że zna jakiegoś Niemca i rozstrzelano wszystkich, a Karol tylko popatrzył. Potem popił jakieś winko i został zaszantażowany, że jego przebywająca w obozie siostra będzie miała kłopoty, jeśli Karol nie zacznie pracować dla Niemców. Więc Karol zaczął, ale trochę nie oglądałam, co on tam znowu nawywijał. Znów włączam sobie, a tu już Karol macha wszystkim dookoła przed nosami listem polecającym od Generała Sikorskiego, tworzy swoją siatkę i przepisuje grypsy z Pawiaka, a nikt nie rozumie na chuj on to robi, nawet Wanda, którą Karol kochał. Potem mówię, że coś mi tu nie gra i zaczęłam skrzętnie sporządzać notatki go dotyczące, przy następnym seansie zapisałam ja że: i rodacy i Niemcy z Karola niekontent postanowili go ''zlikwidować''. I tak tu, moja ulubiona scena: że Karol wpadł do kościoła, księdzem o ścinę, zwinął kosztowności i udał się wyrobić węgierski paszport. I tam już pominę, co on wyczynił, w każdym razie cudem uszedł z życiem. Następnie ja już myślałam, że Karol stracony, bo wszyscy chcą go pożreć żywcem i w końcu ktoś go zeżre, gdy moja dłoń sięga po pilota...a Karol, skryty pod opiekuńczymi skrzydłami Sowietów poluje na polską radiostację. A potem, chociaż to nie na TVP HISTORIA i nie o czwartej nad ranem, ale znowuż Karol, w jakimś luksusowym gabinecie usługiwał towarzyszom. Karol jest jedyną ciekawą postacią, ponieważ robi bardzo dziwne rzeczy, czekam aż on poleci na Marsa albo wytłucze wreszcie tego pojebanego Tadeusza. 2. Jeszcze co mi się podoba w tym serialu to Ruda, ponieważ jest taki Władek, no i oni tam z Rudą mieli się ku sobie lecz ten Władek to taka pizda, jakiej ja na oczy nie widziałam. Ruda musiała powiedzieć do Władka ''może przeszlibyśmy na ty, lepiej by nam się pracowało''. Potem Ruda musiała pierwsza pocałować Władka w policzek. Potem musiała go uświadomić, że jest kretynem, bo Ruda miała chodzić i patrzeć, czy nie nadciągają Niemcy, a Władek powiedział jak idiota, że jak Ruda zobaczy Niemców, to ma zacząć czesać włosy, ale Władek był średnio osadzony w rzeczywistości i nie mógł ogarnąć, że kobiety nie czeszą raczej włosów na środku ulicy, Ruda musiała mu to uświadomić. Potem Ruda musiała zapytać Władka, kiedy ma zamiar wreszcie ją pocałować, bo Władek był taki cielak, potem Ruda musiała zapytać Władka, czy pójdą do niego do domu. Dodatkowo on ją na przykład zabierał do parku tylko i wyłącznie dlatego, że pod ławką leżał gryps dla niego, a Ruda tolerowała to, i tylko pytała ''Władeczku, dlaczego ty jesteś taki milczący i niekontent?''. Władek mnie strasznie wkurwiał, a najbardziej tym, że wybrali go na dowódcę oddziału od radiostacji, kiedy on się chuja na tym znał. Spędzał swój czas patrząc z okna na Rudą, która patrzyła, czy nie idą Niemcy. Na miejscu Rudej POTWORNIE by mnie to irytowało, gdybym musiała godzinami łazić w tę i z powrotem, a Władek wciąż by mnie obserwował z góry i jeszcze zaraz mogliby przyjechać Niemcy i absolutnie wszystkich rozstrzelać. Zwłaszcza, że Władek naprawdę chuja się znał na radiostacji i mógł po prostu wyjść stamtąd do Rudej, zamiast gapić się na nią, palić papierosy i pierdolić głupoty do swojego oddziału od radiostacji. Nie chodzi o to, że Władka nie lubię bo on był nieśmiały, myślę, że gdyby on miał inną mentalność i był nawet chorobliwie nieśmiały to byłoby to super, ale Władek był po prostu tak nieziemsko wkurwiający, że to się nie mieści w głowie i naprawdę podziwiam Rudą, że, jak na tamte czasy jeszcze, zrobiła wszystko za niego. I ostatnią rzeczą, która podoba mi się w serialu ''Czas Honoru'' jest okrutna strażniczka z Pawiaka, która dręczyła Wandę. Ta sama aktorka zagrała też w serialu o lekarzach, którego tytułu nie znam, ale oglądałam jeden odcinek dawno temu: tam był taki doktor Andrzej, i jeszcze doktor Adam, no i brat tego Adama przywiózł jakiegoś faceta z raną postrzałową i zaszantażował go, że Adam musi mu zrobić operację w samochodzie, żeby policja, która już węszyła, nie dowiedziała się o ranie postrzałowej, i że jeśli Adam nie zrobi tej operacji, to ten brat upubliczni film, na którym doktor Adam ściga się na wyścigówkach i powoduje jakiś wypadek, i że jego kariera będzie zrujnowana. Więc on postanowił zrobić tę operację, ale Andrzej to też był jego brat i dosypał mu narkotyku, Adam zasnął a Andrzej i doktor Wiki, i taki jeden obcokrajowiec w bonusie, oni wspólnymi siłami zrobili tę operację za niego, ale nie w samochodzie, tylko Andrzej miał dojścia i załatwił salę, niestety ginekologiczną. I ta baba z Pawiaka grała doktor Wiki, a doktor Wiki była taka, że nic jej nie szło w kaszę dmuchać, stanowcza i twarda i mocna, i ogarnięta maksymalnie, dokładnie tak samo jak ta z Pawiaka. A teraz to, co strasznie wkurwiało mnie w serialu ''Czas Honoru'': 1. Maksymalnie pojebany Tadeusz, który wkroczył w 3 sezonie i od razu zaczął mnie wkurwiać. Tadeusz miał być czarnym charakterem i ratować serial, ale był najbardziej wkurwiający na całym świecie, irytująco bezkrwisty i miałki. Dodatkowo przez niego w ''Czasie Honoru'' wszystko legło w gruzach, po pierwsze: zjebał się wątek Celiny i Michała po drugie zaczął się wątek ojca Bronka, a co kogo obchodzi ojciec Bronka, może są ludzie, których obchodzi Bronek, ale ojciec Bronka na (Raiss) bank nie obchodzi NIKOGO. po trzecie popierdolony Tadeusz trenował boks i przez niego było mnóstwo scen z boksem, kiedy to Tadeusz i zjebany Krzysztof tłukli się. po czwarte Tadeusz zrobił idiotów i z Niemców, którzy jako swojemu tajnemu agentowi - nie potrafili mu pomóc i w kółko robili go w chuj, i z Polaków, którzy za cholerę nie mogli się zorientować, że Zjebany Tadeusz jest niemieckim agentem i z Rosjan też zrobił debili (a przy tym z Karola!!!!), bo wyciągnął jakąś taśmę i gdzieś ją zaniósł, a Rosjanie myśleli, że to Polaków wina, i Karol nieomal nie umarł przez jebniętego debila!!! Po drugie wkurwiał mnie Krzysztof, tym, że umarł w złym momencie. Kiedy wszystko było już dobrze, otóż Celina i Michał chodzili do kasyna by rozpracować Majora Halbe, no i zjebany Krzysztof tylko stał na przeszkodzie ich szczęściu, gdyż Celina non stop kolor pierdoliła, że ma zamiar za niego wyjść, a potem dziwiła się, że Michał nie mówi jej już, że pięknie wygląda w sukni do kasyna, no więc wtedy Krzysztof jeszcze żył. Celina była potwornie irytująca, ale wreszcie wszystko szło bardzo dobrze, ponieważ Celina i Michał musieli udawać małżeństwo folksdojczów by zbliżyć się do Majora. Udawali w kasynie małżeństwo, aż Major Halbe zobaczył Michała z Hanką i uznał, że Michał zdrada Celinę i powiedział mu, że w związku z tym on chce się spotykać sam na sam z Celiną. Michał poszedł do swojej przełożonej i powiedział, że on się ni chuja nie godzi, ale Celina zgodziła się i tańczyła już z Halbem, kiedy Michał wpadł, wypieprzył majora, zmienił muzykę i pocałował Celinę. Operacja z rozpracowaniem Majora zakończyła się fiaskiem. Potem przez ohydnego Tadeusza umarł zjebany Krzysztof a Michał musiał powiedzieć o tym Celinie, która natychmiast obarczyła go za to winą. Dalej, wkurwia mnie Bronek, który wciąż nazywa Karola zdrajcą. Wkurwia mnie Wanda, którą Karol kocha a ona kocha Bronka. Bronek jest nudny, zajmuje się monotonną likwidacją zdrajców Ojczyzny. Wkurwia mnie Lena, którą Janek cudem wyciągnął z getta, a ona tam wróciła (!!!). Wkurwia mnie szef warszawskiego gestapo, bo grał też papieża, i wciąż widzę w nim papieża, poza tym miał być taki wyrafinowany, a jest też pizdowaty, jak wszyscy Niemcy w tym serialu. Strasznie mnie wkurwia ojciec Bronka, bo co on kogo obchodzi? Wkurwia mnie matka Wandy, przygarnięty przez nią dzieciak, Michał też mnie wkurwił, bo raz (nie na tvp historia i w jakiejś innej odsłonie ''Czasu Honoru'') robił zastrzyk morfiny jakiemuś ważnemu majorowi, którego bardzo bolały postrzałowe rany, i Michał, który wcześniej dotykał jakiejś Halszki i radia, bez umycia rąk podniósł, o zgrozo, z ziemi na którą major ją upuścił, strzykawkę z morfiną, dalej bez umycia rąk tę strzykawkę z ziemi bez zdezynfekowania majorowi miejsca wkłucia i bez znalezienia żyły, tymi brudnymi łapami.... wbił mu ją gdziekolwiek myśląc o niebieskich migdałach, bez zakładania i w odpowiednim momencie poluzowania jakiejkolwiek opaski uciskowej wykonał mu iniekcję podając całą morfinę na raz, jednym ruchem tłoczka, po czym odrzucił wszystko, nie przetarł tego miejsca, nie ucisnął i niczym nie zakleił, i zaczął temu biednemu człowiekowi pierdolić głupoty o Walcu Kwiatów. Zdenerwował mnie tym, zwłaszcza, że Michała wojna zastała na studiach medycznych. Co mnie dalej wkurwia, to cała rodzina Leny, o jezus: Mosler, on mnie okropnie irytował jak umierał w mieszkaniu Sajkowskich, a potem jednak nie umarł, chyba 10 osób go próbowało dobić i dalej żył. |
Część postów została ukryta (89)
Zaloguj się, aby przeglądać cały wątek
Pułkownik Marian Bońka 14.12.2019 To prawda, nie rozumiem serialu. A właściwie to nie rozumiem ludzi, którzy wyłożyli na niego pieniądze. Kobiety wzdychają do Toma Ellisa? Chyba tylko te, co nie mają męża i kochają się w celebrytach. Swoją drogą przeczytałem właśnie na Wikipedii, że ten Ellis już drugi raz się ożenił i jedno dziecko ma z cudzołóstwa. Nieźle. |
AlaOlaUla 14.12.2019 |
Jared 14.12.2019 |
Jared 14.12.2019 |
Joanna Gebler 14.12.2019 |
Joanna Gebler 14.12.2019 |
AlaOlaUla 15.12.2019 Muszę, muszę, chcę, pragnę!!!!!! |
Joanna Gebler 15.12.2019 |
Piotrek P. 1988 15.12.2019 |
AlaOlaUla 15.12.2019 Inne czasy. I człowiek inny. Głupi i naiwny. Czasami przydaje się wiaderko zimnej wody, żeby nie wrócić do tych idiotyzmów. Drakula...nie mogę się doczekać :) |
Liv12365 16.12.2019 Mogę się połowicznie zgodzić, ale to nie dyskusja na ten wątek. Lucyfer jest świetny - fakt. Gdy ktoś nie przytłacza do tego ideologii, jak robią to wielce religijni ludzie, to można sobie przy nim całkiem fajnie "odmóżdżyć" mózg i się odprężyć. Polecam jeszcze Mentalistę - matko... wszystko da się połknąć w miesiąc, albo krócej, jak się dobrze przysiądzie, a serial świetny. |
AlaOlaUla 16.12.2019 A macie seriale, za którymi... tęsknicie? Bo nie, że serial, chociaż też, ale bardziej co wokół... Ja mam dwa: Archiwum X i Doktor House |
Liv12365 16.12.2019 |
Joanna Gebler 17.12.2019 |
Pułkownik Marian Bońka 17.12.2019 |
Piotrek P. 1988 17.12.2019 |
AlaOlaUla 17.12.2019 **Dynastia za bogate wnętrza, piękne suknie i luksus, którego nie potrzebuję, ale miło było popatrzeć, **Beverly Hills 90210 za przyjaźnie, miłości, słońce i uśmiech pięknej amerykańskiej młodzieży, **Ally McBeal za humor i niedoskonałości bohaterki, **Przyjaciele za wszystko i wszystkich **Miasteczko Twin Peaks za klimat ** [ten serial pominę] |
AlaOlaUla 17.12.2019 |
Piotrek P. 1988 18.12.2019 |
AlaOlaUla 18.12.2019 |
Tjeri 18.12.2019 |
Tjeri 18.12.2019 |
AlaOlaUla 18.12.2019 |
fanthomas 18.12.2019 |
AlaOlaUla 18.12.2019 |
Tjeri 19.12.2019 |
Neurotyk 09.01.2020 I jak Tjeri, in dalej w dżungle tym gorzej. |
Neurotyk 09.01.2020 |
Pułkownik Marian Bońka 09.01.2020 |
Neurotyk 09.01.2020 |
Neurotyk 09.01.2020 Frasier (1993-2004) Opis z Filmweb Bostoński psychiatra, Frasier Crane (Kelsey Grammer), na nowo układa sobie życie w Seattle. Teraz jest pracownikiem popularnej stacji radiowej, gdzie prowadzi własną audycję, dzieląc się swoją rozległą wiedzą ze słuchaczami. Mieszka razem z ojcem, emerytowanym policjantem (John Mahoney), jego opiekunką, Daphne (Jane Leeves), oraz psem, co doprowadza do wielu zabawnych sytuacji. Serial, który przedstawia losy rozwiedzionego psychiatry radiowego, Frasier'a Crane'a (Kelsey Grammer), jego rodziny i znajomych. Mieszka on w Seattle wraz z tatą Martinem (John Mahoney), emerytowanym policjantem, opiekunką ojca, Daphne (Jane Leeves), i psem Eddie'm. Główny bohater ma również brata Niles'a (David Hyde Pierce), który jest jego kolegą po fachu. Obaj nieustannie ze sobą rywalizują i zazdroszczą sobie nawzajem sukcesów. Innymi nietuzinkowymi postaciami są między innymi Roz (Peri Gilpin) – koleżanka z radia, która nie potrafi znaleźć sobie życiowego partnera, czy też Bebe Glazer (Harriet Sansom Harris) – agentka Frasier'a – bezwzględna dla wszystkich, poza swoim pracodawcą. Mimo iż w serialu nie brakuje zabawnych wątków, to głównym powodem do śmiechu jest, różniący się od przeciętnego Amerykanina, styl bycia i zachowanie głównego bohatera oraz jego brata. Początek felietonu z https://www.wsensie.pl/felieton/33567-dramat-thriller-horror-holokaust-czyli-historia-pewnego-sitcomu Dziś wpis będzie skonstruowany nieco inaczej niż zwykle. Oczywiście, będzie też o lewactwie, LGBT, Żydach, aborcji, Jezusie i tak dalej, ale motywem przewodnim artykułu, który z racji swojej obszerności podzielę na dwie części (druga pojawi się już na początku przyszłego tygodnia), będzie otoczka towarzysząca pewnemu... serialowi komediowemu. Pamiętam taki okres z mojego dzieciństwa, kiedy w telewizji, bodajże TVP, emitowano amerykański sitcom "Frasier". Nadawany był – jeśli dobrze pamiętam – w godzinach porannych. Oglądałem go sporadycznie i ze sporą dawką znudzenia. Opowieść o zmanierowanym psychiatrze i jego perypetiach z ojcem i bratem, nasyconych intelektualnym dowcipem, nieszczególnie mnie bawiła. Teraz, po latach, rozczarowany większością współczesnych produkcji, postanowiłem "dać mu nową szansę", w nadziei, że jako dzieciak po prostu mało rozumiałem z fabuły. Nic dziwnego, w tamtych czasach pewnie bardziej niż sarkastyczne wstawki na temat relacji damsko-męskich, bawił mnie Kulfon podstawiajacy nogę Monice. Ode mnie Oglądałem przed szkołą, jak miałem na 10 lekcje, albo jak byłem chory. Lecialo rano na TVP 1. Miałem 10 lat i nie rozumiałem kontekstu i drugiego dna tego intelektualnego humoru, a mimo to rozsmieszal mnie . Muszę znaleźć i wrócić. |
Neurotyk 09.01.2020 |
Neurotyk 09.01.2020 |
Tjeri 10.01.2020 |
indri 10.01.2020 |
Pitbull 11.01.2020 |
Pan Buczybór 11.01.2020 |
Enchanteuse 11.01.2020 Ja bym się raczej martwiła, że omal nie powstał film o Jezusie homoseksualiście i Maryi prostytucce. |
Kocwiaczek 11.01.2020 |
Tjeri 13.01.2020 |
Tjeri 13.01.2020 |
Akwadar 13.01.2020 |
Cichy człowiek 13.01.2020 |
Ant 13.01.2020 |
Tjeri 13.01.2020 Bardzo mi się podobało także to, że choć historia odjechana, to ma odzwierciedlenie w tezach naukowych. Tylko czekać jak Amerykańce jakiś kiepski remake zrobią. |
Ant 14.01.2020 |
Joanna Gebler 14.01.2020 |
Tjeri 14.01.2020 |
Zaciekawiony 14.01.2020 |
Enchanteuse 17.01.2020 |
Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji