 | Uwaga, ważny temat. Ustawa o jednolitej cenie książki to projekt, który od dawna meandruje w polskim sejmie. Bardzo możliwe, że przejdzie i niedługo wejdzie w życie? Co sądzicie na temat, stałego obniżenia cen książek, wydłużenia ich życia na rynku i zniknięcia drastycznych (niekiedy 75%) przecen? Wielu pisarzy, księgarzy, wydawców oraz czytelników popiera ten pomysł, a jak z opowijczykami?
Sam nie mam pojęcia, jak to przejdzie w Polsce, nasz rynek wydawniczy jest dosyć lichy i boje się, że ta ustawa może być tylko strzałem w kolano. Po wprowadzeniu jej w Izraelu sprzedaż książek spadła o 35%.
|
 | Ale w Niemczech przyniosło to dobre skutki, a do nich jesteśmy nieco bardziej zbliżeni pod kątem kultury... |
 | Jako przyszły autor - jestem za. Jako czytelnik - średnio. Niestety, najbardziej ugodzi to w czytelników, ale z drugiej strony zawsze mamy "nieoficjalne" biblioteki Facebookowe, gdzie ludzie sprzedają książki.
|
| Mnie też by ta ustawa odpowiadała, bo w duchu liczę, że za jakieś dziesięć lat będę zarabiał pisaniem. Jednak istnieje pewna kwestia, jeśli czytelnicy nie będę kupować książek to i autorzy nie będą mieli co jeść. |
 | W zależności jakie to ceny miałyby być, ponieważ w ustaleniu, że każda książka kosztuje 30 zł nie widzę nic strasznego. Poza tym rzadko korzystam z promocji. Ale jak popatrzyć na to optymistycznie, to o ile dobrze zrozumiałam to nie jedynie książki z niską ceną wzrosną, ale i tych droższych cena się obniży. |
Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji