Kilka pytań od Opowiadaniopisarza do Opowiadaniopisarza. :)

Mroczhna
11.04.2015
1. Jakie elementy (miejsca, postacie) przerażają Was najbardziej w dobrze opisanym opowiadaniu fantasy?
2. Czy ktoś z Was prowadzi/prowadził bloga ze swoimi tekstami? (Z chęcią poczytam)
3. Co Was - jako czytelników, irytuje najbardziej i co na pewno nie powinno pojawić się w opowiadaniach?
NataliaO
11.04.2015
jeśli chodzi o miejsca to na pewno jaskinię, po takim filmie " Zejście " odechciało mi się do środka jaskiń zaglądać. Postacie chyba żadne, ale jak są jakoś świetnie opisane, może takie potwory które mają zjechaną psychikę, bardziej ich szaleńczy mózg niż wygląd. Ale zaplatałam hehe
Co mnie irytuje, nie wiem to wychodzi w praniu. Jak czytam wtedy wiem, a tak to nic konkretnego nie przyszło mi na myśl.
NataliaO
11.04.2015
A u Ciebie jak jest.
Mroczhna
11.04.2015
1. Mnie przerażają morskie głębiny, szczerze mówiąc, to boję się słyszeć cokolwiek o dnach oceanów. Jednak lubię się bać, dlatego do gustu przypadła mi książka "Demony głębin". Oprócz tego przerażają mnie wszystkiego możliwe motywy pustyń i wątki o fatamorganach, mam co do nich wybujałą fantazję, dzięki której jestem w stanie przerazić samą siebie.
2. Miałam, znalazłam go dziś, po naprawdę długim poszukiwaniu. Śmiać mi się chce, gdy widzę ile w nim błędów, no ale jakiś tam potencjał był. „ dawno-dawno-temu.blogspot.com " Skończyło się na początku I rozdziału, eh to takie typowe dla mnie. :)
3. Mnie irytuje, gdy w tekście pojawiają się ciągłe powtórzenia, które równie dobrze mogłyby zostać zastąpione czymś innym. Nie podoba mi się, gdy ktoś za bardzo gmatwa same opisy, zamiast fabułę, przez co czytelnik gubi się po drodze.
:)
BreezyLove
12.04.2015
1. Szczerze to nie przeraża mnie w opowiadaniach nic oprócz duchów :)
2. Nie prowadze bloga.
3. Irytują mnie podobnie jak Ciebie powtórzenia i fakt, że niektórzy jak zwróci im się uwagę co robią źle to w kolejnych opowiadaniach dalej popełniają te same błędy. Wiem, że nie wszystko można ogarnąć na raz, ale warto się postarać ;)
T. Weasley
12.04.2015
1. Najbardziej przeraża mnie nie tyle miejsce, ile sytuacja. Np. kiedy któryś z bohaterów zaczyna zachowywać sie niekoniecznie niebezpiecznie, ale przerażająco dziwnie (np. w skutek choroby psychicznej, opętania itp.), ale to nie jest przypisane wyłącznie do fantasy.
2. Nie, nie prowadzę bloga, bo ostatnio ma, bardzo mało czasu na pisanie i byłby raczejj zaniedbany.
3. Nie jestem pewna, ale chyba najbardziej irytują mnie "idealne" postacie. Kiedy ktoś nie ma ani jednej wady, jest dobry, mądry, piękny, utalentowany, a przy tym rodzice mu zmarli i wszyscy się nad nim pastwią, ale on (choć częściej ona) oczywiście jest dla nich wszystkich dobry i zawsze stara się ich bronić i dawać co ma najlepszego. NIENAWIDZĘ
Amy
12.04.2015
1. To zależy od tematu opowiadania i "boję się" w moim przypadku chyba nie jest odpowiednim określeniem. Lepszym byłoby raczej "emocjonuję się" :) Bardzo lubię, gdy główni bohaterowie wpadają w kłopoty i nie potrafią się od nich uwolnić. Lubię też, gdy postacie, do których zdążę się przywiązać, umierają. W pierwszej chwili zwykle jestem zła, ale gdy gniew mija, uznaję to za doskonały zwrot akcji. Oczywiście autor powinien znać granice. Nie chciałabym, żeby wszyscy bohaterowie zginęli albo coś w tym rodzaju. Ważny jest też sposób śmierci ;) Po prostu lubię, gdy w opowiadaniu fantasy "się dzieje". Krew, łzy, rozpacz... to moje klimaty. Oczywiście wątki optymistyczne też MUSZĄ być. Gdyby ich nie było, czytelnik dostałby na głowę. :D

2. Nie. ;)

3. Hmm. Szczerze - jest tego trochę. Irytuje mnie, gdy akcja rozgrywa się za szybko albo jest tak banalna, że aż żal czytać. Uważam też, że nawet w opowiadaniu fantasy musi być realizm odpowiedni do danego opowiadania. Jeśli piszesz np. o zimie, a zimą zwykle jest śnieg i nie ma owoców, to niemożliwe byłoby, żeby głównemu bohaterowi nagle spadło na głowę jabłko z drzewa, chyba że byłoby to uzasadnione. Irytuje mnie też budowa niektórych zdań. Nie lubię krótkich i ubogich w słownictwo. One są potrzebne, to prawda, ale nie pozwalają mi dobrze wyobrazić sobie tego, co czytam. Po prostu ważny jest styl. Jeżeli mi się spodoba, przeczytam opowiadanie i w razie błędów, napiszę o nich w komentarzu. Jeśli jednak nie odpowiada mi styl, czytam dwie czy trzy linijki i wyłączam. Uwielbiam bogate opisy. Świetnie działają na wyobraźnię. :) Szkoda, że sama nie umiem takich tworzyć. :(
Jolly Joke
12.04.2015
1. Nie lubię ludzkich mutantów. Najczęściej występujące potworki raczej nie budzą we mnie strachu, natomiast te humanoidy przerażają mnie nawet w wersji animowanej. Kolejną rzeczą, która działa mi na wyobraźnię, są opisy tortur, zatem wywołującym grozę miejscem w moim przypadku byłaby zapewne jakaś dobrze wyposażona sala do pastwienia się nad ludźmi. Oczywiśce faktem pozostaje, iż najważniejszą rolę odgrywa sposób przedstawienia tych elementów i nie zawsze poczuję dzięki nim niesmak. Jednak zapewne trochę flaków wystarczy... :'D
2. Planuję założyć jeden, aczkolwiek nie będę tam zamieszczać nic ponad to, co publikuję już tutaj ;)
3. Irytuje mnie niechlujstwo pisania - sytuacja, gdy autor tekstu nie dba o jego wygląd i poprawność gramatyczno-interpunkcyjną, publikuje opowiadania napisane byle jak i popełnia najbardziej podstawowe błędy. Jeśli chodzi o samą treść, również nie lubię postaci idealnych, opisywania nieistotnych elementów akcji, gdy nie jest to potrzebne lub chociaż ciekawie czy ładnie stylistycznie przedstawione, nienaturalnych dialogów i ogólnie popadania w sztampę. Zdarza się, że piszący konstruują swą opowieść jako wyliczanie czynności, które wykonują bohaterowie, nie starając się nadać tekstowi artystycznych walorów czy zatrzymać na chwilę, by przedstawić bliżej jakiś pogląd, sytuację, miejsce czy postać, co też mi się nie podoba. Uważam, że te elementy są potrzebne, żeby stworzyć ciekawą, wciągającą historię, w którą da się wczuć. Inaczej czytaniu nie towarzyszą emocje.
Ktokolwiek
17.04.2015
Ja nie lubię, gdy w opowiadaniach są błędy ortograficzne i gramatyczne.

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji