Konkurs Literkowa Bitwa na Rymy 63

kalaallisut
30.04.2019
Zbilża się Dzień Matki, Dziecka, Ojca więc:

Temat główny: Rodzice, rodzicielstwo, mama, tata, dziecko, wychowanie.

Temat dodatkowy: jak ktoś ma ochotę spróbować sił — wiersz stylizowanym na mowę dziecka. Temat główny i dodatkowy można połączyć w jednym lub wybrać jeden.


Czas do 19 maja, do północy.

***

Przykład wiersza o ww. tematyce.

O rodzicach
Ludwik Jerzy Kern

Dzieci!
Nie czas dziś na kawały i na żarty płoche.
Dziś sobie o rodzicach pogadamy trochę.

Zwykle bywa ich para, jeśli się nie mylę,
A jak się porozwodzą, jest dwa razy tyle.

Przeważnie są małżeństwem. Żeby nie - rzecz rzadka.
Żeńska część rodziców nazywa się - matka.

Ona wiąże swe życie z konkretnym mołojcem.
Męską część rodziców nazywamy - ojcem.

Matka, gdy was rodziła, pragnęła być tatą.
A tato (z tego bólu!) był pod dobrą datą.

Potem wspólnie stwierdzili, wpatrując się w dziecię,
Że dotąd piękniejszego nie było na świecie.

Spokój, dzieci! Nie skaczcie! Nie czujcie się w niebie!
W gruncie rzeczy, was chwaląc - wychwalają siebie.

Jeśli ojciec ci schlebił, to skąd się to wzięło?
Stąd, że jesteś cudowny - boś ty jego dzieło.

Bardzo dziwni w tych sprawach są ludzie dorośli.
Matka także ma słabość do swej latorośli.

I oto fantastyczny punkt wyjściowy macie:
Trzeba umieć wygrywać mamę przeciw tacie.

Głupie dziecko przegapia ten moment. Aliści
Mądre ma z niego radość i liczne korzyści.

Połowa twych rodziców jest bowiem gotowa
Mieć zawsze inne zdanie niż druga połowa.

Nie bierzcie strony ojca. Ani strony matki.
Najlepiej być bezstronnym, moje drogie dziatki.

A w ogóle rodziców trzeba trzymać ostro.
Jak masz brata - to z bratem. Jak siostrę - to z siostrą.

Bo inaczej rozpuszczą się do takich granic,
Że gotowi są dzieciom nie pozwolić na nic.

***

Przykład wiersza stylizowanego na mowę dziecka


Strasna Zaba
KONSTANTY ILDEFONS GAŁCZYŃSKI

Pew­na pani na Mar­sal­kow­skiej
ku­po­wa­ła syn­kę z gro­skiem
w to­wa­zy­stwie swe­go męża, po­nu­re­go dra­ba;

Wy­cho­dzą ze skle­pu, pani w sloch,
w ksyk i w la­ment: - Mężu, och, och!
po­pats, po­pats, jaka stra­sna żaba!

Mąż był wy­zsy uzęd­nik,
pse­tarl mgłę w oku­la­ze i mówi:
- Ze­cy­wi­ście coś ska­ce po tro­tu­aze!

Cy to żaba, cy tez nie,
w każ­dym ra­zie ja tym za­in­te­re­su­ję się;
za­raz za­dzwo­nię do Ce­sła­wa,

a Ce­slaw niech za­dzwo­ni do Sy­mo­na -
nie wy­pa­da, zęby War­sa­wa
była na "ta­kie coś" na­ra­żo­na.

Dzwo­ni­li, dzwo­ni­li i po tsech la­tach
wre­scie schwy­ta­no żabę koło No­we­go Świa­ta;
a zęby spra­wa żaby nie ode­sta w mgli­stość,
uzą­dzo­no hi­sto­ryc­ną uro­cy­stość;

usta­wio­no try­bu­ny, spę­dzo­no tłu­my,
,,Stsel­ców" i "Fe­de­ra­stów" - Sło­wem, cale mia­sto.
Po­tem na try­bu­nę we­sla Wy­so­ka Fi­gu­ra
i kie­dy od­gzmia­ty wsyst­kie ,,hur­ra",
Wy­so­ka Fi­gu­ra zece tak:

- Wspól­nym wy­sił­kiem zadu i spo­łe­ceń­stwa po­zby­li­śmy się ża­bie­go be­ze­ceń­stwa - pa­no­wie, do góry gło­wy i syje! A spo­łe­ceń­stwo: - Ze­cy­wi­ście,
do­bze, ze tę żabę zła­pa­li­ście,
wsy­scy pse­to za­wo­łaj­my: "Niech żyje!"
Dekaos Dondi
30.04.2019
Mnie K a l i l k o→tematy jak najbardziej, a także to, że można po dzieckowemu coś napisać. Tylko nie wiem, czy mnie coś napadnie.
kalaallisut
30.04.2019
Duduś ty to możesz klika zachnąć jak Cię najdzie :)))
Piszmy się, bo czas ucieka
Dekaos Dondi
08.05.2019
Dekaos Dondi
08.05.2019
Sorry. Omyłkowo wrzuciłem:)
Pan Buczybór
15.05.2019
up
Margerita
16.05.2019
ja już napisałam wiersz na bitwę
Piszmy! jeszcze jest czas

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji