Mini konkurs

Slugalegionu
05.10.2015
Ogłaszam malutki konkurs. Termin jego zakończenia będzie malutką niespodzianką. Mam parę prostych pytań, a najlepsze odpowiedzi będą w różny sposób nagradzane. Nie trzeba odpowiadać na wszystkie, ale proszę o to, aby do odpowiedzi dopisywać numerki pytania. Oczywiście to nie musi być tak lub nie, nawet nie powinno. Ba! Możecie rozbijać te pytania na parę miejszych, jeżeli uważacie, że tak trzeba zrobić.

Pytania:

1) Gdybyście mieli szczura jako zwierzątko domowe, jak dalibyście mu na imię.
2) Jaki jest wasz ulubiony środek transportu.
3) Gdybyście mogli, poszliścieby na wojnę, aby bronić swego kraju?
4) Czy poświęcenie życia, niekoniecznie swojego, dla ocalenia kogoś bliskiego jest dobre czy złe?
5) Wierzysz w przesądy?

Koniec. Pytań. Może potem dam jeszcze parę.
Slugalegionu
05.10.2015
Oczywiście zjebałem na maksa...

1) Gdybyście mieli szczura jako zwierzątko domowe, jak dalibyście mu na imię?
2) Jaki jest wasz ulubiony środek transportu?
3) Gdybyście mogli, poszliścieby na wojnę, aby bronić swego kraju?
4) Czy poświęcenie życia, niekoniecznie swojego, dla ocalenia kogoś bliskiego jest dobre czy złe?
5) Wierzysz w przesądy?
Majeczuunia
05.10.2015
1. Rower Zdzisław
2. Segway
3. Polszy tak, Luksa: chuj ci w dupe
4. Jeśli nie swojego, to czemu nie?
5. Zależy, czy Tymbarka dostaję
O co tu chodzi?
1. Posejdon
2. Stopy
3. Tak
4. Dobre czy złe? Dziwny zakres odpowiedzi, zapytałbym po prostu, czy poświęcilibyście życie (niekoniecznie swoje) dla ocalenia kogoś bliskiego. W takiej sytacji zrobiłbym rachunek opłacalności, ale generalnie tak, choć nigdy nie mogę być pewnym jak bym się zachował, to tylko teoretyzowanie.
5. Do pół litra nie, potem już wierzę we wszystko
Anonim
05.10.2015
1. Hektor, trojański generał.
2. Z buta.
3. Nie.
4. Ani takie, ani takie. Dobre i złe to pojęcia abstrakcyjne, w rachubie rzeczywistości bez znaczenia. Natura nie uznaję dobra i zła. Ale tak, oddałbym życie.
5. Absolutnie nie, nawet najdrobniejsze, a trochę siedzę w okultyźmie, i to jeden wielki stek bzdur. Ciekawych, ale bzdur.
Neli
05.10.2015
1. Mysz
2. Lubię podróżować wszystkim, aczkolwiek pociąg sprzyja mi najbardziej.
3. W chuj bym się bała, ale jestem harcerką, mam obowiązek pomóc w jaki kolwiek sposób.
4. Myślę, że jest dobre, bo zostanie nam wynagrodzone jak nie na ziemi, to w zaświatach.
5. Moim zdaniem to są brednie, które ktoś wymyślił. Wierzenie w nie to nie tylko głupota, ale też grzech. Kategorycznie nie.
LinOleUm
05.10.2015
1. Armagedon! (I tak będę miała! :D)
2. Deskorolka chyba się nue liczy, ale co mi tam, zaryzykuję. Całe moje dzieciństwo.
3. Nie. Jestem zbyt wielkim tchórzem i pewnie skorzystawszy z przywileju dla kobiet - wyjechałabym (czyli inaczej po prostu: uciekła) z kraju.
4. Zależy od tego, jaka byłaby ta bliska nam osoba. To kwestia większego/mniejszego zła. Ale owszem, poswięciłabym.
5. Nienawidzę przesądnych ludzi.
alfonsyna
05.10.2015
No dobrze...
1. Swoje szczury nazwałam Alfons, Lisek i Zdzisiek :)
2. Najlepiej jednak pieszo, przynajmniej korki się omija...
3. Na żołnierza się chyba słabo nadaję, ale może mogłabym się przydać w jakiś inny sposób.
4. Ciężko to rozstrzygnąć w teorii, nie można chyba obiektywnie zmierzyć, czyje życie w danej chwili jest "bardziej wartościowe". Osobiście chętniej poświęciłabym siebie niż kogokolwiek innego, bo ciężko by mi się żyło z myślą, że kogoś poświęciłam, ale to tylko teoretyzowanie.
5. W przesądy raczej nie, nigdy się zresztą nie sprawdzały w moim przypadku :)
Efria
05.10.2015
1) Krawat
2) Auto, w końcu przestałam panicznie się bać jeździć autem i teraz czuję się, jak małe dziecko, które jara się tym, że siedzi na przodzie.
3) Nie poszłabym na wojnę. Zostałabym z rodziną i jej broniła jak tylko mogłabym, nawet jeśli musiałabym przejść na drugą stronę.
4) Dla mnie to nie ma znaczenia, czy jest dobre czy złe - poświęciłabym je bez wahania.
5) Nie wierzę, ale lubię czytać horoskopy jak dostanę w ręce gazetę, bo najczęściej to jest bardziej interesujące od plotek
elenawest
05.10.2015
1. Kili - postać z Hobbita
2. Jeśli zwierzę zaliczamy również do środka transportu, to zdecydowanie byłby to koń ;-)
3. Oczywiście, że poszłabym na wojnę!! Przecież tak objawia się patriotyzm!
4. Jeśli miałabym poświęcić swoje życie, to jest to czyn dobry, ale tylko w momencie, gdybym wiedziała, że i tak mnie już nic nie ocali, a bliskich a i owszem. W innym przypadku nie wiem czy bym zdobyła się na taki czyn.
Co do tego czy byłoby to kogoś innego życie, to tutaj trudno jest odpowiedzieć.
5. Przesądy czasami są tak tępe, że nie sposób, w nie wierzyć :-P ogólnie jestem osobą raczej mało wierzącą w przesądy ;-) mogę powiedzieć, że wierzę w dwa czy może trzy, więc ogólnie rzecz biorąc, nie, nie wierzę w nie ;-)
Alistair
06.10.2015
1. Musiałby być laboratoryjny, więc Pinky(To Pinky i jego kumpel Mózg, Mózg)
2. Metro, ale nie mam pojęcia dlaczego.
3. Nie. Nie w sensie fizycznym. Widzicie na wojnie front nic nie zdziała bez zaplecza technicznego, to moja działka.
4. Zasadniczo tak. Ale istnieje na przykład taka historia w której człowiek rzucił się pod samochód w Niemczech by wypchnąć spod niego dziecko. Gość został bohaterem dopóki dzieciak nie wybił milionów w II wojnie.
5. Przesądy jak legendy, mają ziarno prawdy. Im jesteśmy starsi tym częściej w nie wierzymy. Moja babcia np widziała tak wiele zgodnycj przypadków, że wierzy w większość. Więc ja nie zakładam ich nieprawdy co raczej czekam na potwierdzenie
Alistair
06.10.2015
4. Zasadniczo dobry*
Lady_Makbet
06.10.2015
Pytania:

1) Gdybyście mieli szczura jako zwierzątko domowe, jak dalibyście mu na imię.
2) Jaki jest wasz ulubiony środek transportu.
3) Gdybyście mogli, poszliścieby na wojnę, aby bronić swego kraju?
4) Czy poświęcenie życia, niekoniecznie swojego, dla ocalenia kogoś bliskiego jest dobre czy złe?
5) Wierzysz w przesądy?

1) Krecik
2) Oczywiście, że własne auto
3) To zależy przed kim - przed Ruskimi to lepiej nie bo atomówkę zasadzą i nawet pierdnąć nie zdążymy
4)Swoje mogę poświęcić, cudzego absolutnie
5)Jak siadam z przyjaciółką do wina to nawet białe myszki widzę.
Ichigo-chan
06.10.2015
1) Mój kot ma jakieś 6 czy 7 imion, więc szczur nie mógłby być gorszy.
Ichi sądzi, że Usui Ayato Laito-Raito Feliks Phoenix Łukasiewicz Tomczyk byłby okay (nieee, to nie ma żadnego związku z anime, ani z panem od WFu *kłamie w bardzo oczywisty sposób*)
no chyba, że to byłby ten taki biały z czerwonymi oczami, wtedy definitywnie: Voldemort/Voldy/Voldek
2) Tramwaje, gdyż ponieważ bo:
a)są szybkie i fajnie zarzuca na zakrętach
b)można się wcisnąć w jakąś wnękę i czytać w spokoju książkę
c)Ichi ma bilet "miesięczny", więc się nie martwi o kanarów(lol, jak to się odmienia?) :')
3) Nie. Ichi by się nie przydała. Jest słaba, wolna, nie pomoże też w opatrywaniu, bo po prostu nie umie. Zostałaby, nauczyła się jak pomagać i dopiero wtedy zastanowiła się, gdzie pomoże najbardziej (i dopiero teraz zdała sobie z tego sprawę)
4)Złe, to chyba oczywiste.
No chyba, że to byłby jakiś morderca, pedofil czy coś.
Wtedy niech zdycha (team Raito :') )
5)Aktualnie (od wczoraj, na serio) Ichi prowadzi "badania" nad Oha Asa. Na razie wśród znajomych się sprawdza, więc trochę.
(Jaki masz znak zodiaku? XD)
(w sumie to odpowiadanie było całkiem zabawne XD)
Slugalegionu
06.10.2015
Koziorożec: ) A ty?

Mi wychodzi, że:

"W koziorożcu [...] rodzą się ludzie trudni, zamknięci w sobie, oschli, starannie dobierający przyjaciół, a jednocześnie wierni i opiekuńczy. Ich planetą jest Saturn."

Jako, że jest to znak Ziemi, to:

"Znaki Ziemi: Byk, Panna i Koziorożec. Spod tych znaków wywodzą się realiści, z uporem dążący do wyznaczonego celu — Dla mnie ten upur to masło maślane, ale okej, nie narzekam — pracowici, ambitni i uparci — Znowu. Jestem potrójnie upartyXD — często zamknięci w sobie i milczący — Kurde, ten Koziorożec jest wybitnie ziemny, no nie?"

Oba cytaty pochodzą z "Encyklopedii edukacyjnej" tomu 33.
Ichigo-chan
07.10.2015
upór*
Ichi jest baranem
"Baran jest pierwszym znakiem zodiaku, więc i osoby urodzone ze Słońcem w tym znaku muszą być wszędzie i zawsze pierwsze" - kłamstwo, Ichi nawet jak ją ktoś w drzwiach przepuszcza, to nie lubi (może dlatego, że jeden kolega kiedyś powiedział, że inny kolega Ichi przepuszcza, żeby się patrzeć Ichi na pupę ;__;)
"Barany są bezpośrednie, szczere, wręcz obcesowe, nie bawią się w niuanse – i tego samego oczekują od innych." - no, może trochę
"Nie interesują ich długie rozważania ani planowanie – najważniejsze jest dla nich to, co tu i teraz. Są nieskomplikowane, kierują się pierwszym impulsem, przez co mają w sobie coś z dzieci." - yup, psychika pięciolatki się kłania
"Lubią zaczynać nowe rzeczy i cały czas działać, nie potrafią dłużej usiedzieć spokojnie na jednym miejscu." - yup, yup i jeszcze raz yup

Sakal, twój lucky item na dziś to T-shirt.
To niesprawiedliwe, bo Ichi ma szafę. Czy Ichi ma teraz cały dzień łazić z szafą?! Opcjonalnie można się tam zamknąć...
MrJ
07.10.2015
Hmm, ten opis barana całkiem adekwatny do mnie, może też poza tym pierwszym, chociaż ja w sumie trochę jak kolega Ichi, tylko ładne panie przepuszczam w drzwiach i starszych.
Bezpośredni jestem, nie lubię planować( to w sumie wyjaśnia moje rozmażenie), a i nie umiem robić cały czas teogo samego , co wyjaśnia czemu piszę 7 książek naraz(nie zgadza się jednak, że nie umiem siedzieć w jednym miejscu, to głównie robię, tylko się strasznie wierecę)

Czy ja też mam zapierdzielać z szafą? Znaczy mogę, duży chłop jestem, ale do tramwaju mnie z nią nie wpuszczą.
Ichigo-chan
07.10.2015
hm, faktycznie, to może być problem.
Ichi proponuje na ten jeden dzień zrezygnować z tramwajów.
Na piechotę będzie wygodnie.
Ichigo-chan
07.10.2015
wygodniej*
comboometga
07.10.2015
1. Billy
2. Sądzę, że najlepiej podróżuje się piechotą. Można wtedy docenić ogrom drogi pokonanej i czekającej na pokonanie oraz dokładniej przyjrzeć się otoczeniu i mijanym rzeczom lub osobom.
3. Nie, ponieważ znam siebie bardzo dobrze i tylko bym wszystkim tam przeszkadzała. Więcej byłoby przeze mnie problemów niż pożytku. Może jeszcze doprowadziłabym do kolejnej, kto wie. Poza tym moje umiejętności i wytrzymałość szybko odmówiłyby współpracy. Po prostu.
4. Tak, jeśli bardzo mocno cenimy życie danej osoby. Jeśli nie wyobrażamy sobie świata bez niej to możemy się dla niej poświęcić - wtedy nie będzie jej na nim brakować. Wiadomo, że najbliżsi nam ludzie odczują nasz brak i to jest w tym wszystkim najsmutniejsze. W życiu podejmujemy zbyt wiele ważnych wyborów, niestety. Często jesteśmy rozdarci między dwoma opcjami, które wydają nam się perfekcyjne a najbardziej boli to, że trzeba wybrać tylko jedną.
5. Od małego często mówiono mi o różnych i przed nimi przestrzegano. Wierzę w te, które znam.
Slugalegionu
09.10.2015
Zamykam ten konkurs. Nagrody będą się pojawiać w kolejności: pytanie pierwsze, drugie i tak dalej. Kolejne trzy pytania:

6) Gdybyś był zmuszony do współpracy z kanibalem, ale nie przy żadnej zbrodni czy czymś w tym celu, chodzi o czynienie dobra, próbowałbyś go od tego odwieść i jeśli tak, to jakimi metodami? Jeśli nie to czemu?
7) Gdybyście mieli posiąść wszechwiedzę w jednej, wybranej dziedzinie, jaka by ona była?
8) Co jest lepsze, zginąć bezboleśnie z rąk kogoś bliskiego oraz komu ufaliście, czy też zostać boleśnie zabitym przez nieznanego wam osobnika?
Efria
09.10.2015
6. Trudne pytanie, teoretycznie jedzenie ludzi jest złe. Jednak najpierw bym z nim porozmawiała dlaczego to robi i dowiedziała się początków jego zachowania, co to zapoczątkowało? Co motywowało? Jeśli już bym to poznała, próbowałabym powoli go z tego uwolnić - manipulacją.
7. Psychologia
8. Bezboleśnie z rąk kogoś bliskiego, bowiem jestem pewna, że zabiłby mnie gdybym robiła coś złego, lub zabiłby mnie ponieważ moje odejście byłoby mu do czegoś potrzebne.
alfonsyna
10.10.2015
6. Cóż, zależy od samego kanibala i jego pobudek, które mogą być tak naprawdę bardzo różne. Jeśli wiązałoby się to w jakiś sposób np. z jego wiarą, światopoglądem i nie wymagało mordowania w celu konsumpcji może nie próbowałabym tego zmieniać. W innym przypadku wymagałoby to pewnie długich negocjacji, by doprowadzić go do dobrowolnej zmiany. O ile nie próbowałby przy okazji zeżreć i mnie, to nic na siłę.
7. Tu mi trudno odpowiedzieć, bo jako zachłanny człowiek chciałabym wiedzieć wszystko o wszystkim. Chyba medycyna lub psychologia ostatecznie.
8. Bezboleśnie z rąk kogoś bliskiego - i najlepiej znienacka.
Majeczuunia
10.10.2015
6. Nie tykam kanibali
7. Trudne... Chyba muzyka
8. Boleśnie z rąk nieznajomego - w życiu nie chciałabym umrzeć z rąk bliskiego
Anonim
10.10.2015
6. Nie, nie ma sensu wracać kijem rzeki. Skoro gotów jest tak wiele ryzykować, tylko po to, aby jeść ludzkie mięso, to bardzo musi ma na tym zależeć, czyli nie warto w ogóle nawiązywać próby jego umoralniania,
7. Fizyka. (na której skład przy okazji musi wejść matematyka, chemia i po części biologia) :) Fizyka jest o tyle lepsza od innych dziedzin, że jest nauką niekompletną, w przeciwieństwie do psychologi czy polonistyki, dlatego byłbym 1 taką osobą na świecie, mógłbym innowacyjnie wpływać na każdą dziedzinę, wrzucić naukę na nowe tory, rozstrzygnąć spór kury i jajka oraz udzielić odpowiedzi na pytanie skąd się wzięliśmy i dokąd zmierzamy. Przy okazji całkowicie zniszczyłbym filozofię (bo miałbym na wszystko odpowiedź) i posiadł wiedzę (prawie)kompletną z matematyki, chemii i wielu, wielu pobocznych dziedzin, w tym informatyki, elektroniki, mechatroniki... :D
8. Z rąk obcego, wiadomo :I
Efria
10.10.2015
SługaLegionu, a tak właściwie jaki jest sens tego mini konkursu ? :D W sensie czy dąży on do meritum, czy też to po prostu pytania, które będą się pojawiały po określonej liczbie odpowiedzi?
Slugalegionu
10.10.2015
Już odpowiadam. W większości jest to czysta ciekawość, ale zdaża się, iż po prostu potrzebuję pomocy w pisaniu opowiadania: )
Efria
10.10.2015
Rozumiem, w każdym razie podoba mi się twoja "zabawa" czekam na więcej pytań :)
Ichigo-chan
12.10.2015
(słaby refleks, Ichi, słaby)
6 - Kanibal też człowiek. Jeśli właśnie "taką drogę obrał" to chyba mi nic do tego. Szczególnie, że kanibale jedzą ludzi. A Ichi jest człowiekiem :')
A tak serio. Jeśli chodzi o pomoc w "czynieniu dobra", jak sam napisałeś, to dlaczego nie? Jeśli chce czynić dobro, to nie jest do końca zły. *nie umie wytłumaczyć*
7 - Wszechwiedza z jednej dziedziny? Matma. Patrzysz na pierwiastek i wiesz, ile to jest. Patrzysz na 1567^25 i nawet nie musisz się zastanawiać.
A to tylko początek.
Jeju, nieskończoność nie miałaby znaczenia. W ogóle liczby niewymierne byłyby niczym.
I automatycznie to byłoby niesamowite ułatwienie w innych dziedzinach, fizyka, astrofizyka(na czym Ichi by bardziej zależało) itd. itd...
Załapać okrągłe funkcje, znaleźć sposób na trysekcję kąta i podwojenie sześcianu *-*
Mogłabym konstruować dziewięciokąty foremne.
No i dzielić przez zero xD Nie no, żarcik, Ichi aż tak grzeszyć nie będzie
Jeśli wszechwiedza to tylko z matmy. Matma to konik Ichi, ale to już chyba można było wywnioskować :')
8 - no cusz. Ichi się wyłamie (swoim tchórzostwem) i powie, że z rąk bliskiej osoby.
Ale skoro obcy zabiłby boleśnie, a bliski wręcz przeciwnie, to chyba znaczy, że miałby jakiś powód, prawda? Gdyby chciał mi zrobić krzywdę, raczej by się w bezbolesność nie bawił.

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji