Muszę wam coś wyznać... [ZABAWA]

Tomek Bordo
02.06.2019
Witam! Ta zabawa polega na tym, że każdy pisze jakąś dziwną, zwariowaną historię ze swojego życia. Ja zacznę:

Ogółem jakiś czas temu podkochiwałem się w aktorce Julii Wieniawie (grała u Vegi, w rodzince.pl i w rytmie serca). Ale całkiem niedawno patrzyłem na jej zdjęcie w jakiejś gazecie jedząc równocześnie ser. I stało się. Od teraz Wieniawa kojarzy mi się z serem i smrodem.
sensol
02.06.2019
powinieneś popatrzeć na jej zdjęcie podczas walenia konia. wtedy kojarzyłaby ci się prawidłowo - z seksem
Tomek Bordo
02.06.2019
Sensol to było obrzydliwe co napisałeś
Tomek Bordo
02.06.2019
Zapraszam do brania udzialu w zabawie
A. Hope.S
02.06.2019
Zakochiwanie się w aktorach jest dziedziną bardzo dobrze znaną. Nie jeden miał słabość do niejednej gwiazdy... ale czasami zdarzają się chwile, kiedy ptak nasra komuś na łeb ( na szczęście nie mi, lecz koleżance kiedy w młodzieńczych latach trenowałyśmy skok w dal, a bieżnia znajdowała się pod Dębem, który po mimo upływu lat jeszcze tam istnieje :) ) Tylko tak piszę bo było zabawnie, gdy myłyśmy jej długie włosy w szkolnej umywalce. Dziewczyna chyba ma traume do dzisiaj.
Tomek Bordo
02.06.2019
Hahaha! What a story, Hope!
A. Hope.S
02.06.2019
Live it's brutal :D
Tomek Bordo
04.06.2019
Hehe
Tomek Bordo
05.06.2019
No zapraszam do pisania swoich historii z życia wzietych zapraszam
Jurko
06.06.2019
pomyliłem raz sarnie odchody z dziwną odmianą jagód/głogu bo na śniegu wyglądały jak mała spiżarka jakiegoś leśnego zwierzątka zwłaszcza że dziwnie zachęcająco opalizowały w słońcu i nie rozkleiły mi się w ręce [:--)] tj miały bardzo zwartą konsystencję, nie wiem no, jak na bezczelny ekskrement wyglądało niewinnie
dalej pamiętam jak mówiłem "ej spójrz tu też są! chyba jakaś norniczka czy koszatka je sobie zachomikowała nie? albo któreś z ryjówkowatych. ty, a one nie zapadają w zimowy sen?"
chciałem nawet jedną """"sztukę""" schować do kieszeni na pamiątkę z gór znad strumyka i w sumie żałuję że się zorientowałem, chciałbym przeszukiwać kiedyś kieszenie płaszcza i natknąć się w nich na gówno
pkropka
06.06.2019
Dobrze, że nie próbowałeś ich zjeść.
Chyba, że próbowałeś? :>
Jurko
06.06.2019
Oh co to to nie, bałem się że trujące, a poza tym - chamstwo ograbiać gryzonia z jego własnej wałówki
Ant
07.06.2019
Jurko, genialna historia ;) Cóż za wnikliwa analiza gatunku zwierzątka
Ozar
07.06.2019
Ant hahahhahahah potrafisz jednym zdaniem załatwić delikwenta.
Jurko
07.06.2019
pragnę zauważyć że ja tym incydentem samym w sobie się już załatwiłem całkiem nieźle
A. Hope.S
08.06.2019
Mam jeszcze jedna historię...
bawiłąm się kiedyś z sąsiadem... miałam w tedy jakieś 10 - 12 lat.. nie pamiętam.
jak to na wsiach często bywa, są przebudówki, lub stodoły z taki małym okienkiem na przechowanie siania.
Mniejsza z tym.
Wysokość z okienka była jakieś z 3m. przed nim europalty…
weszłam na nie aby zrobić "Firankę" od zewnątrz w tej drewnianej furtce.
kolega ( młody sąsiad) był zawołany przez matkę na obiad...Chłopaczek poszedł, a ja dalej walczyła z gwoździami i gwoździami i zakoszonej od mamy starej firanki, aby upiększyć nasze " cokolwiek, co to było". moje szczęście dla społeczeństwa, chciało, żeby noga mi się osunęła.... i tez tak było, prze pięć minut leżałam na betonie niczym naleśnik i nikogo przy mnie nie było... Kurczę, czemu? jakby mnie ktoś wtedy dobił, to było by bardziej weselej?
Będąc pierwszy raz w mieście na J* nie do końca potrafiłam odnaleźć się na stacji kolejowej. Wyszłam więc w poszukiwaniu odpowiedniego peronu, lecz konduktor zaczął krzyczeć, że jak chce jechać to szybko, szybko, bo mają opóźnienie (była to stara linia pociągu, bez bocznych sygnalizacji kierunku podróży i ta sama, która była na moim bilecie). Niewiele myśląc pobiegłam,wsiadam, wiele ludzi, konduktor krzyczy, że można ruszać. Zdyszana oglądałam się za jakimikolwiek napisami, ale w końcu zapytałam miłego Pana, obok "przepraszam, czy ten pociąg jedzie do miasta L*?", usłyszałam, że niestety pociąg zmierzał w zupełnie innym kierunku, więc gdy pasażerowie usłyszeli moje "ja pierdole", wszyscy zaczęli krzyczeć 'STOOOP! ta Pani jednak nie chce z nami jechać". Na szczęście zdążyliśmy przejechać zaledwie kilka metrów, a Pan konduktor był na tyle miły, że wskazał jeszcze odpowiedni peron.
Tomek Bordo
23.06.2019
A to dopiero
Kanulas
23.06.2019
A po co ta cenzura miast? Pozdrawiam, miłej niedzieli K
Tomek Bordo
23.06.2019
L to pewnie Lublin

Część postów została ukryta (64)

Zaloguj się, aby przeglądać cały wątek

Ritha
07.08.2019
wcale nie! strzelanie w juzerów jest super
JamCi
07.08.2019
nie spamuję
Halmar
07.08.2019
No to Halmar już całkiem ded, bo ze cztery kulki dostala :))))
Canulas
07.08.2019
Muszą być trzy trafienia.
To kolejna zabawa ukazująca dobrze odwagę. W tłumie se poszczekać większość umi, ale wycelować w środek juzerskiego łba - ciężej
Canulas
07.08.2019
Misiu M (1)
Halmar (1)
Ritha (1)
Aisak (1)
Ritha
07.08.2019
Zabijajcie, dziadygi!
marok
07.08.2019
Hehe
Canulas
07.08.2019
Zabijaaaajcie szyćkich, admin rozpozna swoichh
Aisak
07.08.2019
Ja poproszę. Natychmiast :>
Chcem być porcelanowym aniołkiem...

Strielaj Halmar!
Canulas
07.08.2019
Nie rozumiem. Strzelasz w Halmar?
Aisak
07.08.2019
Halmar w Aisak, żeby Aisak dedła.
Canulas
07.08.2019
Nie, to musi Halmar zaordynowac, ale ok. Dopuszczamy jak w 1z10, na siebie.
Chxesz dać na siebie?
Aisak
07.08.2019
Tak.
Halmar
07.08.2019
Ale Halmar już ded, cztery kulki dostała :))))
Canulas
07.08.2019
Ja widzę, że dostała jedną
Canulas
07.08.2019
Misiu M (1)
Halmar (1)
Ritha (1)
Aisak (2)
Halmar
07.08.2019
E tam, a ktoś mię wczoraj mówił, że na matmie przysypiałam hehe :) Sam Berkas trzy mi sprzedał, Ritha jedną, Ty dwie - jaka to suma :O :))))
Canulas
07.08.2019
Hmm, tutaj, w tej ZABAWIE, jest inaczej.
Masz jeden strzał i czekasz. Jak ktoś umrze, masz następny strzał.
Zaden Berkas nie może Ci sprzedać "trzech", bo ma jeden głos na rundę
Halmar
07.08.2019
A!!! No to ja:
Aisak :B
Aisak
07.08.2019
Misiosław teraz twoja kolej!
Strielaj!
Canulas
07.08.2019
Misiu M (1)
Halmar (1)
Ritha (1)
Aisak (3) - Aisak i Bogusław nie żyją.
Canulas
07.08.2019
Round 3

Halmar (1)
Ritha
07.08.2019
Arysto xd
Canulas
07.08.2019
Halmar (1)
Arysto (1)
Canulas
07.08.2019
Martwi mogą głosować, jak coś.
Halmar
07.08.2019
Ritha :*
Ritha
07.08.2019
oł jeee, prosto w plecy
marok
07.08.2019
Hm, Halmar :))))
Canulas
07.08.2019
Ok

Halmar (2)
Arysto (1)

Martwi: Bigumił/Aisak
Canulas
07.08.2019
Aaa, ten buziak do Rithy, to też strzał?
Canulas
07.08.2019
Ok

Halmar (2)
Arysto (1)
Ritha (1)

Martwi: Bigumił/Aisak
Aisak
07.08.2019
Ale Bogusław nie brau udziału w strzelaniu.
I co Aisak ma wspólnego z Bogusławem, że w jednym szeregu?
Nie znam gościa, kóva no :/
Berkas
07.08.2019
Artysto

Halmar (2)
artysto (2)
Ritha (1)
Canulas
07.08.2019
Nie musi brać, po prostu został doceniony jako pierwszy do wyschnięcia z okna.
Ty wypadła - z własną pomocą - druga. Dlatego leży ie obok siebie

Halmar (2)
artysto (2)
Ritha (1)
Canulas
07.08.2019
*wypchnięcia
Halmar
07.08.2019
Halmar strzela buziakami jak Gabryś Janowski w piosence Pudelsów :)))))
Halmar
07.08.2019
Peryskop (za kapowanie hehe) ----> pif-paf, flower-power, love&peace&rock'n'roll :)))
Ritha
07.08.2019
Ile mam naboi? I czemu tak mało :[
Berkas
07.08.2019
Jednostrzelcy
Aisak
07.08.2019
Zostałam zastrzelona, wypadłam z lufciuka, pociągnęłam za sobą Bogusia (dziwne, że zmieściliśmy się we lufciku oboje, obie, obaje).
A mogłam użyć, jako tarczu...

Nie chce mi się strzelać. Wolę szable.
JamCi
07.08.2019
A komu byś łeb upitolila szabliskiem?
Aisak
07.08.2019
Wrogowi, oczywiście.
Ritha
07.08.2019
Tu mozna strzelac we mła :)
Targówek
28.10.2020
Reaktywuję
Onyx
28.10.2020
W sumie całkiem spoko wątek.
Dziwna, zwariowana historia?
Dwa tygodnie temu włóczyłam się z koleżankami po miasteczku w którym mieszkamy. Dostałyśmy takiej głupawki, że śmiałyśmy się na całą ulicę, śpiewając jednocześnie
"Pasztet Podlaski, w różowe paski!"
Reakcja przechodniów - bezcenna :)
kigja
28.10.2020
Do niedawna mieszkałam w kraju wydawałoby się całkiem spoko.
Ogólnie po '89 ludzie czuli się wolni.
Do czasu.
Gdy jeden człowiek niewielkiego wzrostu postanowił zniewolić kobiety w wieku rozrodczym.
Nakazując im rodzić bardzo ciężko chore dzieci i patrzeć, jak w męczarniach umierają.

Dziewczyny i kobiety w towarzystwie partnetów i mężów wyszły na ulicę.

Reakcja nieRządu nie do opisania...
Targówek
28.10.2020
Kiepska prowokacja. Albo przestrzegasz zasad zabawy albo żegnam.
kigja
28.10.2020
To nie prowokacja.
To życie.
Targówek
28.10.2020
Życie według gazety zaborczej.
Tu piszemy o normalnych wspomnieniach.
Anonim
31.10.2020
https://www.facebook.com/lubie.czytac.ksiazki/photos/a.314981128525911/3703351463022177/

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji