| Hej!
Założyłem ten temat ponieważ mam do Was pytanie. Jakich słuchacie zespołów, albo gatunków muzycznych podczas "szkrobania" swoich zacnych opowiadań?
Ja naturalnie Depeche Mode :) |
| Jak już coś słucham to tego: https://www.youtube.com/watch?v=LaJoDAXkSMw
Szczerze z reguły wolę pisać w ciszy i najlepiej po ciemku ;) W ciemności najlepiej sobie wszystko wyobrazić ^^ |
| Serio? Ja stonowczo muszę mieć jasno. W przeciwnym wypadku oczy mi się męczą i pisanie czekokolwiek odpada. |
| Shirog love love Iove love... <33333 |
| Ja piszę na świeżym powietrzu w notesiku - przy kompie mi nie idzie - za mało bodźców do mnie dociera, więc moją ulubioną muzyką do pisania są odgłosy natury :P |
| Serio XD Nie lubię mieć jasno :/ Irytuje mnie to, że światło razi mnie po oczach i przez to ciągle kicham T.T |
| Jeśli chodzi o muzykę której słucham, to żadnej. Jak dla mnie musi panować absolutna cisza. |
| Jak to możliwe że ja z tak mrocznym avkiem wolę światło, a ty z tą tygodniową dawką cukru kryjesz się w najgłębszych zakamarkach mroku? |
| Mój radosny nastrój to tylko przykrywka XD Nią ukryjesz wszystko przed wszystkimi, Sluga ;) |
| Wiem to doskonale: ) Chociaż ciężko ją trzymać cały czas. |
| Już się w tym wprawiłam, więc jest spoko ;) Prawdę potrafię ukrywać przed wszystkimi ^^ Widzę, że też nie masz za lekko, skoro to wiesz :( |
| Aga, kocham cię za pierwszą piosenkę! XD |
| Tfu, drugą XD |
| A tam. Wychdzę z założenia że nikt nie ma łatwo: ) |
| Ja od zawsze pisałem tylko przy muzyce. Inaczej nie potrafię :) |
| Oczywiście, że nikt, ale niektórym osobom życie daje większego kopa niż innym XD |
| I jak sobie o takich osobach życie przypomni to po takim kopniaku potrafią tylko siedzieć na ziemi i płakać. Szkoda tylko że nie zawsze sobie o nich przypomina. |
| Bardzo rzadko :( Ale jeśli po tym co przeszliśmy jesteśmy jacy jesteśmy, to ja nie mam za złe życiu tego co musiałam przejść XD |
| A ja mam. :x |
Część postów została ukryta (204)
Zaloguj się, aby przeglądać cały wątek
| Generalnie moje marzenie – sala filharmonii wiedeńskiej :) I z tym dyrygentem :)
|
| "Ale bezpłciowa muzyka."
Neuro, goń się :D Chociaż akurat DS III jest takim obojniakiem :P |
| DS III i tak jest lepsze niż II :p Choć I i tak jest najlepsza. |
| Sam przyznajesz, że III jest bezpłciowa. Jest, to słychać.
Więc gońmy się, Jaredzie, razem ;) |
| Mam niezły słuch, chociaż słoń mi nadepnął na ucho (widać był młodym słoniątkiem) |
| Gra jest bezpłciowa, za dużo dziwactw, muzyka jest oke. Chociaż gdzie tu porównywać do Boga (DS I) :D |
| Życie to najfajniejsza gra. |
| Bo naprawdę boli albo prawdziwie cieszy:) |
| Mnie się akurat mega podoba, przynajmniej ma klimat. Choć zastanawiam się czy DeS nie jest najlepszym z soulsów. Ale musiałabym w niego pierw zagrać. |
| Ale jesteś swojska z tym "pierw". Jak ja, ze wsi. Czuję się lepiej :) |
| Otoczony pobratymcami, wsiokami:) |
| DS III, postać ma za dużo życia i staminy, przeciwnicy za mało dmg. W DS I większośc mobów potem schodzi na hita-dwa, a w trójce... |
| W III wolno się lvluje. Poza tym estusy przywracają albo życie, albo manę, co też jest utrudnieniem.
W I wystarczy zlekceważyć przeciwnika na hita/dwa hity i już można żegnać się z duszami. |
| W III tam koło 30 to z bossa nawet lvla nie wbijam, i te bronie są tak, kurna, denne... Na początku I to chociaż Drakesword, Zweihander, a tam taki crap ;c |
| po jakiemu to? |
| To język przyszłości, Nun. Stań obok jakichś młodzików to też zrozumiesz z 20%, ja sam niewiele więcej XD |
| Co do broni, to już zależy od indywidualnych upodobań gracza. Ja w Ds I upodobałam sobie halabardę czarnego rycerza, a kto inny będzie wolał włócznię srebrnego rycerza.
Ale co po jakiemu? :o |
| W III gdzieś daaleeeko jest :l W tym problem, ja do połowy gry biegałem z rapierem :l |
| Można zawsze robić bronie z dusz bossów :p |
| Nie ma czym ulepszać przez większość gry XDD Ale miecze Stróżów Otchłani i te obrotówki... ;3 |
| To trza farmić, eksplorować itd. :p |
| Nie ma żadnej łuski do ulepszeń aż doooo, hm, nie doszedłem tak daleko XDD Pieprzony Wolnir ;-; |
| A u jaja spróbowałeś wymienić? Tym na górze w firelink. Pewnie coś wymieni na łuskę :p |
| Nie mam hajsów na klucz za 20 tys. XD Najpierw zginie Wolnir, ta zdechła kanalia, wgl. *ten moment kiedyś mówisz do Wolnira "DAJ TĘ RĘKĘ, KURWO" i uświadamiasz sobie, ze nie jestes sam w pokoju ^_^" |
| 20 tys. da się wyfarmić :p |
| To wolę dać dwa lvl w życie, bo źle to wygląda xD |
| A mówiłeś, że w DS III postać ma za dużo życia :p |
| Na moby tak, ale na bossach nie daje rade, są zbyt niestabilni :l |
| Aż sobie obejrzę DS III u Dema. |
| "O, straciłem 350 tys dusz, no trudno" XDD |
| Najpierw byłby rage :p |
| Tam rage na Aldrichu był zacny, chociaż w DLC też się często widział z ogniskiem XD |
| Najlepszy rage był w serii łucznikiem w DS I na 4 kings :3 |
| Ale to archiwum, nie umiałem znaleźć tego maga i łucznika XD |
| Stopniowe etapy rage'a :p |
| Oooo, słuchawek szukam XD |
| Ja zawsze słucham sentymentalnych bzdur. Zakładam słuchawki na uszu i następuje scena z matrixa ja, muzyka płynąca ze słuchawek, laptop i dookoła nic |
| Jejku tak umykł ten wątek. Wiadomo że discokopolamina ponad wszystko, wali czasem; a jednak
Rachmaninow; Musorgski, Czajkowski; "bez kitu" - potrafią wycisnąć cuś tak (śmieszna wspólnota).
Jak tak mi siedzi jeszcze z czegoś; no przeż nie Komeda, ale nawiązując teges; Chuck Mangione - Children of Sanchez - ciekawa muza i film - to wszystko bardzo stare i nadal tak bardzo adekwatne; Katy Perry - Chained to the Rhythm, z tym gryzoniem albo studio, Cohen... tak można by bez końca, szajba jejku. ;) |
| Przypominam, że na potańcówkach mieliśmy też Jazz, Blues, zaczęliśmy ostatnio od Arethy Franklin bardzo dalekiej brzmieniowo i stylistycznie od Disco Polo .
Poprzednie potańcówki kończyły się bardami Gintrowskim i Kaczmarskim.
Wiele, wiele innych też. |
| "Jej portret" to muzyka moich rodziców, a zawsze podążałem także ich śladami muzycznymi :) |
| Drż, dzięki za wrzucenie :) |
| Drż, dzięki za wrzucenie :) |
| Ja gdy piszę słucham cypisa.
Nie no żartuje |
| Up |
Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji