marok 03.04.2018 |
Nuncjusz 03.04.2018 |
Lancelot 03.04.2018 |
marok 03.04.2018 |
Aisak 03.04.2018 |
Aisak 03.04.2018 |
marok 03.04.2018 |
Lancelot 03.04.2018 |
marok 03.04.2018 |
marok 03.04.2018 |
Pan Buczybór 03.04.2018 |
Pan Buczybór 03.04.2018 |
marok 03.04.2018 Chciałem sobie Gwiezdne wojny przypomnieć a tu nagle chuj i prądu ni ma |
marok 03.04.2018 |
Aisak 03.04.2018 |
marok 03.04.2018 |
Nuncjusz 03.04.2018 |
marok 03.04.2018 |
marok 03.04.2018 |
Aisak 03.04.2018 Psia mać. |
Część postów została ukryta (3450)
Zaloguj się, aby przeglądać cały wątek
Aisak 14.06.2018 Jest nieskończoność. Wyobrażam sobie raj inaczej. Raj wg mężczyzn Budzisz się rano. Dziewiąta trzydzieści. Wyspany, wypoczęty. Otwierasz oczy. Obok ciebie śpi dwudziestopięciolatka. Ideał kobiecości. Waga pięćdziesiąt siedem kilo. Budzi się z uśmiechem na twarzy. Wita się z tobą, całuje. Okazuje się, że jesteście małżeństwem dwadzieścia trzy lata. Wasze dzieci są prawie dorosłe. Studiują na najlepszych uczelniach. Państwowych, bo za wyniki dostały stypendium. Idziesz do łazienki. Patrzysz w lustrzane odbicie na twarz trzydziestolatka. Nie jesteś już łysy, nie masz spasionego od piwa brzuszyska. Wyglądasz, jak BÓG. Nie musisz się golić, bo wstajesz ogolony, pachnący. Robisz siusiu. Patrzysz w dół. I widzisz. Elo moto. Jesz śniadanie, wsiadasz do samochodu. Korek. Trochę mina ci zrzedła, gdy nagle wszystkie samochody rozstępują się na bok, byś spokojnie mogł dojechać do pracusi. A tam szef wita cię uściskiem dłoni, sekretarka puszcza oczko, koledzy biją brawo - znowu zostałeś pracownikiem miesiąca. Idziesz do biurka, na którym stoi ciepła kawa. Odprężony po dwóch godzinach wychodzisz. Sprawdzasz po drodze stan konta. Znowu wygrałeś w totka. Jedziesz do domu. Czeka na ciebie żona i dzieci, akurat masz urodziny, więc dostajesz dożywotni bilet wstępu do klubu GoGo. Myjesz zęby, których nie trzeba wyjmować. Robisz siusiu. Bo możesz. W sypialni czeka na ciebie żona. Nie twoja. Po trzech godzinach włączasz telewizor, i słyszysz Gooool biało czerwoni. Po raz kolejny drużyna Polska wygrała mistrzostwa świata w piłce nożnej. :) |
Aisak 14.06.2018 Ostatnio Wierszokletów nie wytrzymali konkurencji Szkoda :( |
Aisak 15.06.2018 Dzisiaj nie obudziły mnie ptaszyska!!!! Bo Spałam prawie w piwnicy xD |
Canulas 15.06.2018 Kobieta jest ponoć jak wino. Czym starsza, tym... więcej czasu powinna przebywać w piwnicy. |
Okropny 15.06.2018 |
Canulas 15.06.2018 |
Okropny 15.06.2018 |
Okropny 15.06.2018 |
Canulas 15.06.2018 Nie prościej mu iść do piwnicy i pogadać. |
Aisak 15.06.2018 Bez sensu, żeby po trzytysięcznym wpisie zakładać nowe badziewne :/ Przecież można wykorzystać mało uczęszczane. Poza tym róbcie co chcecie. |
Nuncjusz 15.06.2018 |
Aisak 15.06.2018 Jakby to był nie wiadomo, jaki zaszczyt - autor pitolenia :/ Ale w sumie nie moja sprawa. |
Nuncjusz 15.06.2018 |
Aisak 15.06.2018 Adminem? Nie mógłby zmienić mojego nicku? Na inny. Neurotyk!!!!! Zmień mój nick! Poproszę! |
Ozar 15.06.2018 |
Nuncjusz 16.06.2018 chyba wychodka |
Aisak 16.06.2018 Nie zachęcam, tylko się trzymam reguł, które wspólnie zostały ustalone. Przypominam, a nie zachęcam. Ja jestem wrogiem nr 1 pitoleń, zesranego wynalazku Neurotyka - jemu dziękuj Czyli Neurotyk wprowadził pitolenie. Wątpię, żeby udało mu się przeforsować u admina taką nowość, więc sam musi być adminem. Przecież to logiczne. Neurotyk napisałam prośbę o zmianę nicku/ (nicka?) Weź, kurde no. Zmień. Ciężko ci? To na pewno dwie minuty roboty. Albo jeszcze mniej. :/ |
Nuncjusz 16.06.2018 Po prostu jego durny pomysł padł na podatną opowijską glebę i się przyjął |
Nuncjusz 16.06.2018 Kolejna, która wszystko wie lepiej EOT |
Aisak 16.06.2018 Na pewno coś brzydkiego. Wiesz, gdzie ja mam twoje dąsy? To się domyśl. Owszem, można pitolić wszędzie, ale koniecznie musisz tutaj? Bo.... Nie ma miejsca na forum? Fak. Neurotyk na pewno jesteś adminem zmień mnie tego nicka, to dam ci batonika xD |
Aisak 16.06.2018 Pan Hypcio mógł mieć rację... Wygląda na Mędrca. Także tak. |
Aisak 20.06.2018 mam pytanie: Czy mogę powrzucać teksty, ktöre były rok temu za kadencji pani prosiaczkowej? A) Nie, weź to spal! Nie wypada wrzucać tej samej kupy kilka razy!!!!!! Noł¡ B) Możesz, jeśli musisz :/ C) Możesz, hóra :( D) Dobra, wrzuć, zrobimy tak, że nikt nie zauważy xD :) |
Nuncjusz 20.06.2018 |
Canulas 20.06.2018 |
Regimus 20.06.2018 |
Aisak 20.06.2018 Dziękuję. |
Aisak 20.06.2018 |
Aisak 15.07.2018 Może dlatego, że użytkownicy Amatorzy wolą się uśmiechać do innych użytkowników Amatorów niż deptać ich literacką godność. Może dlatego właśnie, że lepiej żyje się w świecie, w którym inni klepią się po pleckach, bo wiedzą, jak trudne jest życie samo w sobie, i czasami wystarczy miłe słowo, by dać innym kawałek radości. To prawda, że to może być zgubne, bo gdy ktoś dorośnie na opowi, i będzie chciał iść w świat przekonany o swoim kunszcie pisarskim może spotkać go nie lada rozczarowanie. Ale może te osoby wiedzą, że aż tak świetnie nie piszą. Może mają świadomość o swoich nuedoskonałych tekstach, ale pisanie, i co najważniejsze, integracja się z innymi, sprawia im ogromną radość. I są wtedy i tylko wtedy Szczęśliwi. Poczytałam poemaxa, i tam Wielkie Państwo Literackie gnoi każdego, kogo może. Stąd te kilka słów refleksji. betti i puszczyk, chcą nieść użytkownikom Prawdę, jeśli ich prawda ma wyglądać tak, jak na poemaxie, to wolę opowijską bańkę mydlaną. Chyba, że ktoś bardzo chce zostać zawodowcem, to powinien wybrać inny portal. Miłego pisania i do kiedyś. Ps. Chciałam mieć inny nick, żeby mi wróg nie Kaśkował, ale admin ma w nosie moje prośby, gdybym dostała bana, to miałabym szansę na nowy imidż. Nie chcę mieć dwóch kont. |
Canulas 15.07.2018 Dobry przekaż z rana. Pozdroxix |
Aisak 17.07.2018 szmat rodz męski? gdybym dostała bana, to 50% że po raz trzeci bym się nie zarejestrowała albo tak, jak wcześniej, wstawiałabym piąteczki i siedziała cicho, co było awykonalne, bo mnie debile wnerwiają, i musiałabym coś wtrącić xD ale ta eutanazja internetowa strasznie mnie pociąga... Chciałabym, żeby szmata przestała mnie zaczepiać. I o mnie pisać. Chciałabym, żeby wciągnął szmatę wir z wanny, i żeby trafiła do ścieków, skąd wypełzła. Chciałabym, żeby nad jej kartonem zaczęły krążyć sępy, zwabione smrodem smrodu. I żeby ją rozszarpały na kawałeczki. No, tak mam kilka marzeń w życiu. To chyba niedziwne, prawda? Każdy ma jakieś marzenia. Ja mam takie zwyczajne, prozaiczne. Nic wielkiego... Naprawdę. |
Aisak 17.07.2018 ścierka była w końcu się zniszczyła utyli zowali szmatę skasowali ładny wierszyk? :) |
Aisak 17.07.2018 robi włoskie panu w todze xDDD przychodzi szmata do lekarza -Panie Doktorze mam wenę -Chyba wenerę xDDD |
Aisak 17.07.2018 ć :] |
Aisak 20.07.2018 Raz gruba O z kreską Chciała być fitneską Nadęłła się z całej mocy Aż kreska puściła z procy Okrągłego bąka Właśnie ta rozłąka Z O z kreską nienażarte Zrobiło U otwarte |
Freya 21.07.2018 obrzmiały potwór złości ekstazą, na powrót zamknął swój odbyt, Solidarności zostając emfazą... |
Aisak 21.07.2018 ale koniecznie odbyt? :/ to brzydkie słowo. :/ Bierz gumkę, i to wycieraj! |
Aisak 21.07.2018 ty moja ka-pustko tłuste marzenie na boczku z kiełbaską twoje smażenie przyprawia mnie o gęsią skórkę więc zrobię pojutrze kolejną powtórkę i będę cię żarła na wszystkie sposoby by cię ka-pustko nie wymazać z głowy 07.2018 |
Aisak 21.07.2018 |
Aisak 04.08.2018 Otóż śniło mi się, że weszłam do czyjegoś domu. Umeblowanego. Z wieloma pokojami. Ogrodem. Salon miał źle ustawione meble i okno na ogródek. Wyszłam na zewnątrz. Do zaniedbanego, porośniętego chwastami ogrodu. Z domu naprzeciw przyglądała mi się wścibska kobieta. Nie odrywając wzroku stała w oknie. Jej postawa mówiła - Czego tu chcesz, to nie twoje. Wynoś się. Ktoś za mną wyszedł zakreślająć dłonią w powietrzu fragmenty na przyszłe sadzonki - tu pomidory, tam truskawki, a dalej ogórki. Weszliśmy do domu. Nastał wieczór. Pora na sen. W salonie stały kanapy na nich pościel. Brudną. Widziałam wszy. Małe weszki. Nie chciałam tam spać. Chciałam wrócić do swojego domu. Przeskok. Okazało się, że dom stoi przy torach. Na wsi. Jacyś ludzie w długiej kolejce. Nie wiem za czym. Duży stół i piec. Przyniosłam ciasto, żeby upiec i nakarmić ludzi. Ale za mało. Czy pięć mógłby stać na zewnątrz? Ten stał. Taki normalny z fajerkami. W nim piekłam ciasto. Przy piecu stał mężczyzna z chłopcem. I tyle. Lubię podróżować w snach. Od bardzo dawna nic fajnego mi się nie przyśniło. Będę dalej czytała. Oby autor nie kazał długo czekać :) |
Nuncjusz 04.08.2018 |
Aisak 04.08.2018 |
Aisak 04.08.2018 jestem totalnie oburzona, zniesmaczona i wkurzona! kolejny idiot popełnił samobójstwo. szlag mnie trafi! ok, zrobiłes miejsce komus innemu, bo zbyt tłoczno. ale na boba budowniczego, przestańcie targac się na swoje życie! to nie ten target! zombie boy, lat 32, sukcesja, depresja, kompresja. faceci... jakby takiemu baranowi dać trójkę dzieci, i pracę w biedronce, to na pewno baran nie pomyślałby o ewakuacji do raju. idziesz sobie drepczesz kroczkami marzysz by znaleźć się na szczycie, walczysz, a gdy w końcu udaje ci się i wspinasz się na sam szczyt, to zamiast szczytować, zdajesz sobie sprawę, że jesteś zbyt wysoko, zbyt daleko od innych którzy mogą tylko o tobie śnic i marzyć, lecz nie mogą cię dosięgnąć a nawet jeśli komuś się uda to okazuje się, że nie jest to bezinteresowne. takie jest jest moje zdanie o samobójstwach WIELKICH małych SŁAW (nie zagajam, myślę na głos, nikt nie musi tutaj pisać) |
Aisak 08.08.2018 Sprawa wygląda tak: wiersze rymowane rozczłonkowujesz schematycznie plus ewentualna intepretacja, a białe po prostu próbujesz interpretować idąc za skojarzeniami. Wiersze "kolorowe" ja rozbieram tak: 1. Rymy. Dokładne/niedokładne (głębokość) np. "łososia - gosposia" to rym dokładny, a niedokładny: "fortepian - strzepał" banalne, albo nie. Banalne to wiesz, takie truizmy: nieba - trzeba; częstochowa, czyli rymy gramatyczne : schował - zeskrobał. Sęk w tym, że w języku polskim odmiany mają stałe końcówki, i, mówiąc delikatnie, piszący jest leniem, jeśli głównie na nich opiera się pisząc (ja sprzed 3 lat ;)) ) 2. Rytm. I tutaj masz prostą sprawę: liczysz sylaby. Jest jeszcze sprawa akcentów, które nie zawsze się pokrywają z powyższym, ale to już bardziej na wyczucie. 3. środki stylistyczne, a w szczególności metafora, która dla poety jest tym, czym teleskop dla astronoma :) poza tym, te najbardziej znane to: - porównanie - epitet (białe niebo) - inwersja (zmieniasz szyk zdania) - przerzutnie (przerzucasz koniec zdania w następną linijkę, rozczłonkowujesz je) - refren - apostrofa (uroczysty zwrot do) - powtórzenie (na początku wersu: anafora, a na końcu epifora) - synestezja (niszowe, bardzo niszowe, ale się zdarza. Łączenie wrażeń jednego zmysłu z czynnością związaną z drugim : widzenie zapachów, wąchanie kolorów itd itp) - oksymoron/antyteza (to pierwsze nazywane inaczej epitetem sprzecznym (kiedyś). Polega na zestawianiu ze sobą pozornie sprzecznych rzeczy, np: zimny ogień. Do literatury wprowadził je chyba Petrarka, nie jestem pewna, w Sonetach do Laury. Antyteza natomiast różni się od oksymoronu jedynie tym, że to całe wyrażenie, a nie tylko dwa wyrazy, np. : ogień, który ziębi. - pararelizm składniowy (podobna budowa zdań, znajdziesz to w Biblii. "I Bóg był dobry. I stworzył On ..." I wreszcie Ona, czyli Metafora/Przenośnia. Tutaj możesz ją podzielić na personifikację i ożywienie. Choć może być po prostu zwykłą metaforą. Ożywienie - wiadomo, ożywiasz przedmiot. Personifikacja - ożywiasz i uczłowieczasz przedmiot bądź zwierzę, bądź cechę, tudzież inny abstrakt. To chyba tyle z najważniejszych środków stylistycznych. Tak na szybko, myślę, że wypisałam wszystko, co najważniejsze. Co do wiersza białego, to teoretycznie jest łatwiej. Szczególnym rodzajem tegoż jest wiersz wolny (wolny od interpunkcji i znaków przestankowych). Tutaj najczęściej jest albo wiele metafor, albo po prostu jedna, która obejmuje cały tekst. Zdarzają się też nieraz środki stylistyczne, tudzież stylizacje. Coraz częściej natrafić można na takie, które bawią się językiem (poezja lingwistyczna, którą, notabene, zapoczątkował Miron Białoszewski.) ; mocno intelektualne (Neurotyk, cokolwiek byś wzięła :)). Nie wiem, co więcej mogłabym napisać. To tak w olbrzymim skrócie. I to też wszystko truizmy, ale na nich się opierając można wykrzesać coś więcej. |
Aisak 08.08.2018 uzbierała się miedniczka :] |
Aisak 17.08.2018 Jutro będzie futro. Nerwy mnie zżerają. |
Aisak 21.08.2018 myślałam, że po kilku dniach absencji, będziesz mnie witał szampanem z Biedronki i mrożoną drożdżówką z Lidla, a ty mnie opieprzasz za coś, co było dawno, i nie do końca prawdą. Wiesz, że w każdej chwili możesz mnie zbanować, a ja w każdej chwili mogę mieć to w nosie. No, jest mi przykro i smutno, szczególnie za brak szampana z Biedry. Ściskam Admin |
Aisak 21.08.2018 Niech się szmaci, tylko poza obszarem mej wrażliwej percepcji. :) |
Aisak 22.08.2018 Po co ten tekst o zmuszaniu? Czy miał oznaczać, nie podoba się, to spierdalaj? To wasza zabawa, i wasza sprawa, czy piszecie codziennie czy raz w miesiącu. Napisałam tylko swoje spostrzeżenia. Bez wślizgiwania się w szczegóły, Bo Co Mnie To Obchodzi? Cieszę się, że KarraVan rzucił w gawiedź kolejnym pomysłem (nie bardzo wiem o co chodzi), i mam nadzieję, że W KOŃCU stanie się drugim Wojtkiem Pijanowskim. Poprzedni pomysł nie wypalił, i jest mi ciężko, gdy o tym pomyślę. Kiedyś coś napiszę, obiecuję!!!!!!! Żeby nie było ci smutno i mnie przy okazji. |
Aisak 07.09.2018 |
Aisak 12.09.2018 "Haiku to miniatura poetycka, której początki sięgają daleko w przeszłość i raczej umykają naszej klasyfikującej dociekliwości. Nie będzie też żadną przesadą stwierdzenie, iż haiku są jedną z najdrobniejszych form poetyckich w całej literaturze światowej. Zarówno ich forma, jak i treść podlegają precyzyjnie określonym i ściśle przestrzeganym regułom. Jeśli idzie o formę, to właściwie skonstruowane haiku winno składać się z trzech wersów, z których pierwszy jest pięcio-, drugi siedmio-, a trzeci znowu pięciosylabowy. W sumie jest więc haiku wierszem siedemnastozgłoskowym. Oprócz wyraźnie określonego metrum utworu, haiku winno spełniać trzy dalsze reguły. Po pierwsze, powinno czynić określoną aluzję do przyrody. W praktyce poeci najczęściej odnoszą się do tej pory roku, której dotyczy uchwycony przez nich okruch rzeczywistości, stąd więc poezja haiku bywa powszechnie nazywana poezją pór roku.. Po drugie, haiku musi opisywać jakieś konkretne wydarzenie, gdyż z pewnością nie jest to poezja poszukująca uogólnień. Po trzecie wreszcie, wydarzenie to koniecznie musi dziać się w teraźniejszości, a nie w czasie przeszłym. O haiku można powiedzieć i to, że jest ono bardzo szczególną kombinacją ascezy i sztuki, przy czym asceza wydaje się tutaj czynnikiem ważniejszym, gdyż - podobnie, jak w życiu - polega na świadomym samoograniczeniu (czyli powiedzmy dosadniej, wyrzeczeniu) i dlatego jest na ogół znacznie trudniejsza w realizacji. Podstawowym elementem ascezy jest w haiku jego siedemnastozgłoskowa zwięzłość, co sprawia, że nie ma w nim miejsca na żadną słowną wybujałość, a jedynie na pospieszny, z kilku najbardziej koniecznych kresek złożony szkic. Obowiązkowa w haiku obecność przyrody wydaje się wywodzić z taoizmu, a także ze starożytnych nurtów rdzennie japońskiej duchowości, razem ze stanowiącym ich ważną część składową animizmem, animizm ten jest zaś przeświadczeniem, iż każda na świecie rzecz żyje naprawdę i w dodatku posiada własną duszę, a człowiek to tylko jedna z nieskończenie wielu rozmaitych form egzystencji świadomej.świadomej" i ten teges w ciul :) |
Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji