| Jakie opowiadania najczęściej są czytane przygodowe czy o życiu? |
| Ech.
Z obyczajem jest tak, że młodzi uważają go za nic ciekawego, a starzy za nic zaskakującego.
A przygodowe są czytane zawsze.
Koniec końców rozchodzi się jednak o to, czy opowiadanie coś sobą reprezentuje. Jakością, stylem, opowieścią.
|
| Taa, i czy ktoś coś poczyta ;) |
| Zgodzę się. Wszystko można czytać jeśli jest dobrze napisane. Jednak wydaje mi się że opowiadania przygodowe cieszą się większą popularnością, pewnie wynika to z tego że nie wiele osób miało wystarczająco interesujące życie by zaciekawić nim czytelników. |
| A ja akurat wolę opowiadania o życiu :P |
| A mnie to się wydaje, że ja piszę moje "Wyspy..." przygodowe - ale wrzucam jako "śmieszne", bo raczej staram się trzymać z dala od wszelkiego sromu i pokuty ;)
Trudno się zdecydować na jeden "gatunek", prawda? |
| Twoje wyspy to wogóle coś zupełnie innego XD W jak najlepszym tego słowa znaczeniu. Też mam ten problem, że nie umiem/ nie chcę trzymać się sztywno ram jednego gatunku. Uważam że takie "mieszane" opowiadania są ciekawsze. A w swoją twórczość mimo że w większości zmyśloną częto wplatam aspekty ze swojego życia ( przynajmniej w pewnym sensie). Oczywiście poza moimi "pamiętnikami" które są samą prawdą i tylko prawdą :) |
| Tak Ci dopomóż Bóg? ;)
(jak to coś innego?) |
| Nie jest to komedia ani przygoda. Nie jest to również typowa bajka o piratach ani powieść marynistyczna tudzież historyczna. Stworzyłaś w swoich wyspach klimat który moim zdaniem jest zupełnie orginalny. Jest tam dużo humoru ale nie infantylnego jak w piratach z karaibów. Jest erotyka ocierająca się o pornografię świetnie działająca jako komponent wspomnianego humoru. Doskonale rozplanowana linia fabuły, przypominająca powieść przygodową tylko, że żadna z postaci nie nadaje się na bohatera ponieważ są plejadą ludzkich przywar, w dodatku komicznie przerysowanych, a jednak w jakiś dziwny sposób wiarygodnych. Gdy bym musiał sklasyfikować twoje wyspy była by to bajka dla dorosłych, chociaż też nie do końca, bo trzeba mieć w sobie coś z dziecka by zatonąć w świecie bezludnych wysp i ukrytych skarbów. Podsumowując: Wyspy Oxleya to dla mnie coś odkrywczego i jestem nimi zauroczony :) |
| "O życiu", to pewnie "Życie Marii" :] |
| Życie to największa przygoda. |
| Odpowiadając na pytanie. Moim zdaniem każdy gatunek
jest wart czytania. Fakt że trzeba to przedstawić w jak najlepszy sposób.
Wszystko zależy od tego co kto poprostu lubi.
Mówiąc po kródce oba gatunki są w jakiś sposób popularne i czytane.
Ale cóż to tylko moje zdanie. :)
|
Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji