francuskie pocałunki jeszcze lepsze po studencku
jeśli zapytasz czy czasami jeszcze
wkradasz się między moje myśli
to wiedz że jesteś
stałym mieszkańcem mojego umysłu
a nie żadnym przypadkowym włamywaczem
i myślę o tobie nawet nieświadomie
choć nadal boli mnie dogłębnie szrama
otarta piętnem załzawionych dni
i stosem niepowodzeń
których nie da się spalić
zdaje mi się, że wybaczyłabym
jeśli przyszedłbyś wnosząc
zapach perfum i radość
nie potrafiłabym jej kryć
gdybyś przyszedł na jedną z chwil
które mi pozostały
przy życiu trzyma mnie tylko jedno z wspomnień
francuskie pocałunki były
jeszcze smaczniejsze po studencku
a życie zdawało się być pełniejsze
choć z ust do ust przenikała śmierć
za rok za dzień za godzinę
bądź za sekundę zacisnę oczy
a biorąc ostatni oddech
życzyłabym sobie tylko by
był to oddech z twoją wonią
i nim bym miała odejść
chciałabym w nim utonąć
ostatni raz
Komentarze (3)
biorąc ostatni oddech
życzyłabym sobie tylko by
był to oddech z twoją wonią
na pewno palił fajkę
Fajka cudnie pachnie...
Nie wiem, jakie są francuskie pocałunki zwłaszcza po studencku. Nigdy nie byłam studentką. Tyle straciłam :(
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania