francuskie pocałunki jeszcze lepsze po studencku

jeśli zapytasz czy czasami jeszcze

wkradasz się między moje myśli

to wiedz że jesteś

stałym mieszkańcem mojego umysłu

a nie żadnym przypadkowym włamywaczem

i myślę o tobie nawet nieświadomie

 

choć nadal boli mnie dogłębnie szrama

otarta piętnem załzawionych dni

i stosem niepowodzeń

których nie da się spalić

zdaje mi się, że wybaczyłabym

jeśli przyszedłbyś wnosząc

zapach perfum i radość

nie potrafiłabym jej kryć

gdybyś przyszedł na jedną z chwil

które mi pozostały

 

przy życiu trzyma mnie tylko jedno z wspomnień

francuskie pocałunki były

jeszcze smaczniejsze po studencku

a życie zdawało się być pełniejsze

choć z ust do ust przenikała śmierć

 

za rok za dzień za godzinę

bądź za sekundę zacisnę oczy

a biorąc ostatni oddech

życzyłabym sobie tylko by

był to oddech z twoją wonią

i nim bym miała odejść

chciałabym w nim utonąć

ostatni raz

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Artbook 07.08.2018
    No cóż, dość namiętnie i tęsknie ;-) Ładnie i nostalgicznie o przeszłości, z nadzieją na przyszłość, której czasmi sobie życzymy w naszych myślach, marzeniach, czy w końcu oczekiwaniach względem "ktosia" ;-) Podoba mi się Twoja historia, pozdrawiam, piateczka!
  • betti 07.08.2018
    Ten ''wiersz'' zabiła dosłowność... bardziej to prozatorski twór.
  • Aisak 09.08.2018
    Fajowy nick, bardzo mi się podoba.

    biorąc ostatni oddech
    życzyłabym sobie tylko by
    był to oddech z twoją wonią

    na pewno palił fajkę
    Fajka cudnie pachnie...

    Nie wiem, jakie są francuskie pocałunki zwłaszcza po studencku. Nigdy nie byłam studentką. Tyle straciłam :(

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania