Fraszka o ptaszkach

W gaiku leśnym, na miłej polanie

Takie było ptaszków śpiewanie

Wróbelek z czyżykiem uparcie zawzięci

Dłubali nasiona, czymś innym nie byli zajęci

 

Pokarm się skończył, nie mieli co jeść

Pojawił się kos, wyśpiewali mu: cześć!

Ptaszyna odburknął, miał dużo nasionek

Lecz nie miał uczuć, jego domem przedsionek

 

Wróbelek i czyż pofrunęli hen dalej

Gdzie pod drzewem złocistym siedział kanarek

Wędrowcy witając go dość się uśmiechnęli

Kanarek nic nie miał, więc polecieli

 

Wrócili do kosa, i choć na trawie rosa

Przygarnęli go, spychając zeń włosa

Otoczyli go przyjaźnią, kanarka zostawili

Tak wygląda teraz przyjaźń, moi drodzy, mili!

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • riggs 16.10.2017
    Fraszki są krótkie, wierszyki jednak fajny i dowcipny tylko te dwa pierwsze wersy ostatniej zwrotki z tym włosem to jakaś masakra. Jednak na końcu jest puenta. Czwóreczka za dobrą zabawę przy czytaniu i za morał oczywiście
  • Pan Buczybór 16.10.2017
    Niezłe całkiem, ale mogło być lepiej...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania