Frozen Heart - prolog

Biegnę.

Tak długo już biegnę.

Tracę siły.

Jestem zbyt słaba.

Upadam.

Jest mi tak bardzo zimno.

To koniec.

Teraz umrę, samotnie, zakopana w śniegu pośrodku mroźnej zimy. Nikt nie będzie za mną tęsknić. Może już czas? Nie potrafię dłużej uciekać, nie potrafię nawet podnieść się z ziemi i walczyć. Już nie. Słyszę ich, są coraz bliżej. Za kilka chwil mnie znajdą i zabiją, ale to już bez znaczenia i tak umrę. Powinnam coś czuć, strach, żal, cokolwiek. Jednak moje serce nie jest już zdolne do odczuwania emocji. Ono zamarzło pierwsze, dawno temu, a teraz w ślad za nim podąża reszta mojego ciała. Chłód przenika mnie tak głęboko, nie mogę wyprzeć go z siebie, nie mogę go odrzucić. Pogrążam się w mroźnych odmętach zimy. Widzę ciemność przyciągającą mnie do siebie coraz bliżej, widzę głęboką czerń, pomimo otaczającej mnie bieli. Moje powieki powoli opadają. Zamykam oczy, po raz ostatni.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Konikowa 09.05.2016
    Niezłe jak na początek, wierzę w ciebie. ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania