Och ten Dżanus trochę zakręcony, a okazje same mu się narzucają. Czasem tak bywa, że zapominamy, nie przykładamy wagi do drobnych epizodów w naszym życiu i wtedy coś nam ucieka przez palce. Czy dowiemy się ? Gdyby Dżanus skorzystał z zaproszenia, tym bardziej, że to jego konik. Piątka . Pozdrawiam ciepło
Komentarze (4)
Dziękuję i pozdrawiam :)
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania