Gardząc

Pogardę masz w sercu, a mnie ją zarzucasz,

mówisz o tolerancji, a ciągle chcesz mnie zmieniać.

 

Każdego kto inny mierzysz pogardliwym wzrokiem

potem wyśmiewasz i obrzucasz błotem.

 

Gardzisz odmiennością, nie znosisz sprzeciwu,

mamy być tacy jak ty, myśleć po twojemu

 

Pychą przesiąknięty nie dostrzegasz drugiego,

w pogardzie masz zdania i uczucia jego.

 

Ogarnięty manią pogardzania nie widzisz, że

Gdyby wszyscy byli tobą, gardziłbyś sam sobą.

 

Dianney

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • ŚpiącyOn 11.02.2018
    Trafia w punkt, ode mnie 5
  • Skryty 11.02.2018
    Dla mnie trochę za dużo słowa "pogarda" oraz brak konsekwencji w zapisie.

    Ogólnie fajny wiersz! Taki prawdziwy, dzisiejsze czasy takie są...
  • Aisak 11.02.2018
    trochę moralizatorski, ale ogólnie z przesłaniem, pointa do mnie bardzo trafia, aż się zastanowię nad swoim szatańskim postęspowaniem. pięć.
  • Pan Buczybór 12.02.2018
    no, niezłe całkiem. Wyczuwam nawet nutkę rapu, czy tam hip-hopu; dało by się zaśpiewać. Ogólnie nie jest to jakiś super poziom, ale jest potencjał na lepsze rzeczy. Pozdro
  • marok 12.02.2018
    No całkiem, całkiem. 4
  • sensol 01.12.2018
    gniot

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania