garmażeryzm natury a' la baudelaire
na łożu z dawnych kochanków
w purpurowym chruśniaku
skrzep-wodzirej rwie w pląsy
kłębiącą się orgię robaków
zaziemskim wyrokiem poety
w alkowie z martwych amantów
brzemienne obnoszą odwłoki
muchy śród przykrych miazmatów
a w sercach które nie biją
żłobiąc miłosne reliefy
insekty chrząszcze i czerwie
świergocą kosmiczne kuplety
Komentarze (5)
Dobre.
Nie wiem czy wiersz nie jest dla mnie ze zbyt wysokiej półki, jeśli o połączenie kropeczki chodzi.
Se badam, badam, czuję że bardzo dobre, ale, gdybym miał się jakoś wgryźć, to nie do końca wiem od czego zacząć.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania