Nawet gdyby był tak daleko, że jego ciało dla wszystkich ludzi było jedynie małym, czarnym punktem, poznałabym go.
Wydaje mi się, że to zdanie jest trochę nielogiczne i lepiej brzmiałoby tak:
Nawet gdyby był tak daleko, że jego ciało dla wszystkich ludzi BYŁOBY jedynie małym, czarnym punktem, poznałabym go.
"On gdyby był", czyli "byłby", a to znaczy, że jego ciało dla innych nie "było", lecz "byłoby".
Przepraszam, jeśli nie wyraziłam tego, co myślę w miarę zrozumiale, ale chyba nie potrafię inaczej.
jego - Jego. Wielka litera byłaby chyba lepsza, bo pokazałaby, ile On znaczy dla głównej bohaterki.
Ujrzałam jak ręka postaci, która ciągle stała plecami do mnie, odrywa się od tułowia. Widzę dłoń, która otwiera się powoli i delikatnie niczym kwiat. Wiedziałam, że muszę podać mu swoją dłoń i zrobiłam to bez żadnego zastanowienia, ufałam mu bezgranicznie.
Zobaczyłam, jak ręka postaci, która ciągle stała plecami do mnie, odrywa się od tułowia. WIDZIAŁAM dłoń, która otwiera się powoli i delikatnie niczym kwiat. Wiedziałam, że muszę podać mu swoją RĘKĘ i zrobiłam to bez żadnego zastanowienia. Ufałam mu bezgranicznie.
"ręka", żeby pozbyć się powtórzenia, "widziałam", by uniknąć mieszania czasów.
Ogólnie podobało mi się. Krótkie, ale przyjemnie się je czytało. Przyciągnął mnie tytuł i nie żałuję. :)
Kiedy jesteśmy na samej górze i czujemy się wspaniale i szczęśliwie - spadamy do dołku rozpaczy
Kiedy mamy piękny sen - budzimy się
Fajne, spodobało mi się, piąteczka :D
Komentarze (10)
Wydaje mi się, że to zdanie jest trochę nielogiczne i lepiej brzmiałoby tak:
Nawet gdyby był tak daleko, że jego ciało dla wszystkich ludzi BYŁOBY jedynie małym, czarnym punktem, poznałabym go.
"On gdyby był", czyli "byłby", a to znaczy, że jego ciało dla innych nie "było", lecz "byłoby".
Przepraszam, jeśli nie wyraziłam tego, co myślę w miarę zrozumiale, ale chyba nie potrafię inaczej.
jego - Jego. Wielka litera byłaby chyba lepsza, bo pokazałaby, ile On znaczy dla głównej bohaterki.
Ujrzałam jak ręka postaci, która ciągle stała plecami do mnie, odrywa się od tułowia. Widzę dłoń, która otwiera się powoli i delikatnie niczym kwiat. Wiedziałam, że muszę podać mu swoją dłoń i zrobiłam to bez żadnego zastanowienia, ufałam mu bezgranicznie.
Zobaczyłam, jak ręka postaci, która ciągle stała plecami do mnie, odrywa się od tułowia. WIDZIAŁAM dłoń, która otwiera się powoli i delikatnie niczym kwiat. Wiedziałam, że muszę podać mu swoją RĘKĘ i zrobiłam to bez żadnego zastanowienia. Ufałam mu bezgranicznie.
"ręka", żeby pozbyć się powtórzenia, "widziałam", by uniknąć mieszania czasów.
Ogólnie podobało mi się. Krótkie, ale przyjemnie się je czytało. Przyciągnął mnie tytuł i nie żałuję. :)
Kiedy mamy piękny sen - budzimy się
Fajne, spodobało mi się, piąteczka :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania