Gen Z

W mieszkaniu mam sześciu współlokatorów

Nie ma między nami sympatii ani sporu

Najczęściej ciepło wita mnie newsletter

Oznaczam jako spam fundacje proszą o przelew

 

W drugim człowieku widzę mięso albo interes

Trzeba ciężko zapracować na bycie zerem

Liczę, że przechytrzę w końcu algorytmy

Od innych zacznie mnie dzielić dystans limuzyny

 

W mieszkaniu mam sześciu współlokatorów

Pod poduszką nóź, wiedziałem za wiele horrorów

Śnie koszmar, że układają mnie na srebrne tacki

Wabicie przyjaźnią, ale upchniecie do zamrażarki

 

W drugim człowieku widzę interes albo mięso

Argentyński jadłospis uspokaja moje tętno

Nie martw się, gdy upadniesz i zwolni ci serce

Zawsze wyciągnę rękę i ucieknę z portfelem

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • zsrrknight rok temu
    takie sobie
    a w zasadzie mało tu poezji
  • Vincent Vega rok temu
    Racja, ale taki był zamiar. Bardziej inspiruję się tekstami raperskimi, niż poezją w sensie stricto. Próbuję opisać emocje, otaczający mnie świat prostymi słowami, których nie trzeba odszyfrowywać. Aczkolwiek dziękuję za komentarz i wizytę. :)
  • Bettina rok temu
    Z monetą łatwo uciec, z drugim człowiekiem nie, z sobą, w ogóle.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania