Znowu ten sam chłodny klimat i nieprzenikniona głębia ludzkiej depresji. Kim zanużona w niej nie potrafi odnaleźć się w komunikacji pomiędzy ludźmi. Zaufała człowiekowi ponownie i co się stało? Co dalej pozwoliło jej trwać w tym związku? Czy ona też ma coś wspólnego z zaginięciem Nanuka?
Jorgen chłopczyk też rozchwiany emocjonalne nie radzi sobie. Zostawisz nas z niedopowiedzeniem.
Poczekam. Życzę miłego wypoczynku i pozdrawiam
Hahaha :) Muszę wykluć jednak całość, bo pewne szczegóły muszą mi się łączyć, jeszcze chcę wprowadzić narrację chłopca, i trochę może jakieś duchy się pojawią. Więc będzie dłuższa przerwa:) dziękuję że śledzisz.
„ Wiatr dalej wiał, szczypał w policzki, które próbowałem na chwilę ogrzać parą wydychanego powietrza od przyłożonych do buzi dłoni.”
Dlaczego to zdanie tak zagmatwałaś?
Wiatr dalej wiał podszczypując policzki, które próbowałem rozgrzać pocierając dłońmi. - moja propozycja nieco inna ale znacznie chyba strawniejsza. Można tak albo jakoś podobnie. Ale nie mówię, że masz coś zmieniać, tylko wskazuję miejsca, a masz takich więcej gdzie przydało by się uprościć, aby łatwiej płynęło się przez tekst. Ale to oczywiście tylko moja opinia. Także wiesz możesz zupełnie ją zignorować :)
Tak, czyli jest jakiś ślad chłopca, są poszlaki, które być może naprowadzą policję na trop zaginionego.
Będę mówił szczerze, mam nadzieję, że nie weźmiesz mi za zle ale, moim zdaniem, troszkę trzeba by powywalać zbędnych rzeczy, niepotrzebnych dopowiedzeń i uprościć niektóre zdania. Wtedy przekaz byłby mocniejszy i cała historia klarowniejsza.
Pomysł jest bardzo spoko i trzymasz czytelnika w ciągłym szachu zainteresowania, trzeba by tylko wyeliminować te duperele :)
Cieszę się że historia wciągnęła i trzymała w napięciu :)
Pierwsze tak to dosłownie widziałam, twoja propozycja jest ok i krótsza, ale jednak inna, jeszcze pomyślę, ale owszem są jeszcze miejsca, gdzie przydałaby się kosmetyka.
Komentarze (8)
Jorgen chłopczyk też rozchwiany emocjonalne nie radzi sobie. Zostawisz nas z niedopowiedzeniem.
Poczekam. Życzę miłego wypoczynku i pozdrawiam
Ps bardzo dużo dają mi Twoje pytania i pewien ogląd.
Teraz będę mieć kilka trudniejszych części.
Pozdrówka!5
Dlaczego to zdanie tak zagmatwałaś?
Wiatr dalej wiał podszczypując policzki, które próbowałem rozgrzać pocierając dłońmi. - moja propozycja nieco inna ale znacznie chyba strawniejsza. Można tak albo jakoś podobnie. Ale nie mówię, że masz coś zmieniać, tylko wskazuję miejsca, a masz takich więcej gdzie przydało by się uprościć, aby łatwiej płynęło się przez tekst. Ale to oczywiście tylko moja opinia. Także wiesz możesz zupełnie ją zignorować :)
Tak, czyli jest jakiś ślad chłopca, są poszlaki, które być może naprowadzą policję na trop zaginionego.
Będę mówił szczerze, mam nadzieję, że nie weźmiesz mi za zle ale, moim zdaniem, troszkę trzeba by powywalać zbędnych rzeczy, niepotrzebnych dopowiedzeń i uprościć niektóre zdania. Wtedy przekaz byłby mocniejszy i cała historia klarowniejsza.
Pomysł jest bardzo spoko i trzymasz czytelnika w ciągłym szachu zainteresowania, trzeba by tylko wyeliminować te duperele :)
Pierwsze tak to dosłownie widziałam, twoja propozycja jest ok i krótsza, ale jednak inna, jeszcze pomyślę, ale owszem są jeszcze miejsca, gdzie przydałaby się kosmetyka.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania