Jejku, Neurusiu! Wszystko tutaj jest! Absurd, groteska, ironia na władzę (chyba), epika i liryka, Wenecja, Dżuma, Miłość w czasach zarazy, egzystencjalizm a nawet romantyzm zabarwiony modernizmem... ahh tchu mi już zabrakło. Piękna ta świnia, piątunia :)
Absurdu i groteski nie muszę wyjaśniać. Ironia na władzę, przy odsyłaniu do innego urzędnika, epika i liryka - nie wyjaśniam, Wenecja bo gondola, Marquez bo Wenecja, Miłość w czasach zarazy bo Marquez, Dżuma bo szczury, egzystencjalizm bo Dżuma, romantyzm bo wiersz, zakrapianie modernizmem bo tak. :D
Wreszcie coś na miarę Virgila! Jest absurd, humor i groteska. Pod nimi ukryte uczucia, przesłanie : wszyscy mamy inne problemy, subiektywnie jednakowo ważne. Szukamy pomocy w oczywistych miejscach lecz rzadko tam udaje się ja odnaleźć. Czasem wystarczy jednak coś prostego jak piosenka by o nich zapomnieć. Czasem nic nie można już zrobić... Piękne.
Ciekawa analiza Nazarecie, tekst jest niedopracowany, nie jest moim ulubionym, suchy jak suchary, krótki i ogolę taki, śmiaki, Virgil mówisz??? A zaraz napiszę krótką część, tylko dziś krótka będzie :)
Za ten utwór dostajesz ode mnie szóstkę. Słyszałam, że w pewnym magistracie piorą brudne myśli kokot i potem miasto jest śliczne jak z widokówki. Ale chodzi przecież o uniwersalne sprawy tego świata. Jesteś wielki! Mogę tak napisać?
Dobrze wszystko zamaskowałeś... ale zdradziła cię piosenka gondoliera! :D (chociaż spodziewałam się po tym tekście czegoś mniej ambitnego w stylu: na gondoli, na gondoli...) wciąż mnie zaskakujesz ;) 5 i 3/4
Na gondoli, na gondoli, Dziękuję, czuję jednak niezgrabność tego tekstu i wierszyka, ale jeśli Wam się podoba, Ci się podoba, coż, muszę się pogodzić z tym :) Dziękuję Marcepanku, trochę Sophie Marceau brzmisz :)
"biegała po rynku, niczym dziwka!" - bez przecinka, porównanie proste
"– Tak, to, jak ja szukam rozwiązań odnośnie do ludzi" - bez przecinka po "to". I "to" też bym w sumie usunęła, o ile dobrze zrozumiałam to zdanie
"– Boże… – świnia straciła wiarę." - Świnia*, z dużej litery, bo zdanie nie wyraża czynności mówionej
"– Nic, a nic, to znaczy są bezpłatne" - bez pierwszego przecinka, a potem przecinek po "znaczy"
Niee, ta końcówka jest taka smutna, biedna świnka :( Ale ta piosenka to mnie rozczuliła, zwłaszcza z tym podaniem łapki przez świnkę, bo to jakieś urocze mi się wydało xD Ciekawe opowiadanie, zostawiam 5 :)
Rasiu, moja Droga, dziękuję za wskazanie błędów, przyznam się, że trochę zaniedbałem sprawdzanie pracy... Dziękuję, że uważasz za ciekawe te moje szmiry :)
Rasia, oj leniuszek, wiem :) Wiem, że gdybym mocno się skupił, z zasadami interpunkcji, to bym może(?) tych błędów nie popełnił, ale... nie chciało mi się :/
A wiesz, bo ja mam otworzonych pełno zakładek z zaległymi tekstami, więc tak sobie przeglądam i czytam, na co mam ochotę :) (Nieważne, że te zakładki już znikają poza paskiem).
Niee, raczej takich nie mam, nie otwierałabym takich najwyżej :D A usuwam te, gdzie użytkownicy i tak nie są zalogowani albo wstawili jeden tekst i zniknęli. Staram się jednak czytać wszystko, ale czasu za mało ;/
Staram się, ale i tak wychodzi, że omijam połowę tekstów, niestety inaczej musiałabym siedzieć tutaj dzień i noc. Czasem mnie tylko przygnębia, że piszę 4 strony i to mi zajmuje tyle czasu niekiedy, a w tym czasie jedna osoba wstawia 10 wierszy :( A ciastka lubię, ale jednak bardziej gorącą czekoladę. Ostatnio dostałam nawet na nią specjalny kubek :D
Nazareth Ja wczoraj i dziś ANI jednego wiersza nie wstawiłem, czep się swojej żony, albo dziewczyn z opowi, albo SZymona, ty chuju z ameryki pogięty!!!
Rasia Bo ja wiem czy rymorób to obraźliwe określenie? Neuro czujesz się obrażony gdy ktoś nazywa cię rymorobem? Ale tak, złe czasy nastały dla prozy. Kiedyś człowiek mógł sobie powisieć z nowym tekstem dzień lub dwa na tapecie, teraz ma szczęście jak mu się uda kilka godzin, bo poeci dodają swoje wiersze z prędkością karabinu maszynowego.
P.S. Kobiet w to nie mieszaj! To sprawa między nami. A z Szymonem już sobie pogadałem.
I jeszcze się kłócą przeze mnie :( Hmm... określenie neutralne, ale zbliżające się raczej bardziej ku negatywnemu :D
A kubeczek to bardziej filiżanka taka duża, fioletowa z motywami zegarów i zagranicznych miast ;p
Nazareth wiesz, uważam, ze schodzisz na psy. Krytykujesz poetów, bo sam gówno jeno umiesz napisać rymowane, a o powiadania ci nie idą teraz, więc musisz się na kimś wyżyć, proste jak drut kolczasty... Przykro mi, że to Ci mówię :/
Prawda z poezji tylko mnie kupy wychodzą, nieznam się nierozumiem jest mi to obce więc i wraże. A opowiadania mi pójdą jak tylko znajde więcej czasu. Wrzucę je tu, może uda ci się je zobaczyć im utoną w morzu liryki.
Neurotyk Nie krytykuje niczyjej inwencji twórczej. Jednak portal nazywa się opowi a nie wierszowi. Niemoglibyście jak już płodzicie tego tyle, spiąć to ładnie klamrą i publikować w postaci tomików? Tak żebyście musieli w jedną wrzutę włożyć chociaż połowę tej pracy co prozaicy?
Komentarze (59)
Tak walczyła dzielnie :D
5 oczywiście
Skąd ta niepewność?
z moją świnią to chyba nie ma nic wspólnego?
Tekst mi się podobał, szczerze mówiąc nie wiem co więcej powiedzieć. Dam 5, bo mogę xD
"– Tak, to, jak ja szukam rozwiązań odnośnie do ludzi" - bez przecinka po "to". I "to" też bym w sumie usunęła, o ile dobrze zrozumiałam to zdanie
"– Boże… – świnia straciła wiarę." - Świnia*, z dużej litery, bo zdanie nie wyraża czynności mówionej
"– Nic, a nic, to znaczy są bezpłatne" - bez pierwszego przecinka, a potem przecinek po "znaczy"
Niee, ta końcówka jest taka smutna, biedna świnka :( Ale ta piosenka to mnie rozczuliła, zwłaszcza z tym podaniem łapki przez świnkę, bo to jakieś urocze mi się wydało xD Ciekawe opowiadanie, zostawiam 5 :)
Neurotyk, pytasz mnie o kubek? :D
P.S. Kobiet w to nie mieszaj! To sprawa między nami. A z Szymonem już sobie pogadałem.
A kubeczek to bardziej filiżanka taka duża, fioletowa z motywami zegarów i zagranicznych miast ;p
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania