Gorzycz, żal, smutek

Odeszłaś z tego świata,

Zostawiając syna, córkę, brata.

Zamknęłaś swe powieki,

Tym razem już na wieki.

Choć już pewnie nic nie czujesz,

Naszego bólu nie pojmujesz.

Dlaczego, każdy sobie to pytanie zadaje,

Patrząc na twoje zimne ciało, aż serce się kraje.

Napawałaś nasze serca miłością,

Na twą śmierć reagujemy złością.

Łzy nie pozwalają mi ciągnąć tego wiersza,

Nadal leżę odębiała w łóżku, a dochodzi pierwsza.

Ten wierz dedykuję tobie,

Twojej najwspanialszej osobie...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Szalokapel 18.04.2017
    Smutne, ale piekne.
    Ludzie odchodzą, a nowi się pojawiają, na czymś ta wymiana polegać musi.
    Coś się stało, kochana?
  • Zagubiona 17.05.2017
    Odpowiadam dopiero teraz, dawno mnie tu nie było... Wiersz mówi sam za siebie słoneczko

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania