Grawerowana agrafka
KSIĘŻNICZKA, RYCERZ, TURBO100
K:
Luby mój, jeśli pragniesz mojej ręki,
musisz odszukać dla mojej uciechy
grawerowaną agrafkę, gdyż dzięki
niej będę mogła wymyślne gadżety
upinać w moje długie złote włosy.
R:
Już spieszę tylko dobudzę Turbo100
- bo wydaje się, że niecny łotr usnął,
i wnet ruszamy jakby wąż ukąsił.
PO SPOTKANIU ZE SMOKIEM
- Mówię ci, Turbo, smok był bardzo grzeczny
pozwolił przejrzeć jaskinię wszerz i wzdłuż,
dopiero chcąc pod ogon zajrzeć, szpetnym
mnie nazwał, spalił brwi i parsknął - no cóż...
NA SKRAJU ŚWIATA, PATRZĄC W WIR CHAOSU
- Jak myślisz, Turbo, czy to już, czy to tu?
- Szczerze, to nie wiem, trzeba by obadać
- w każdym bądź razie nic się nie strofuj,
sprawdzaj szybciutko i z wiru wypadaj.
- Nic nie znalazłem prócz pary kaloszy...
- Nic nie możemy znaleźć! Trzeba wracać
i się dopytać, cóż może oznaczać
`agrafka` w ustach przecudnej księżniczki.
K:
Pomyślałyście, puchate króliczki,
żeby zapytać w sklepie za rogiem?
2008-09-17
_________________
Wierrz pochodzi ze stworzonego przeze mnie zbioru "Badziewie sprzed lat pokryte kurzem".
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania