Grób
sięgam głęboko do kieszeni
do źródła
mikroświata
wyciągnę z niej panikę
chorobę z dawnych dni
dostrzegam wątłą twarz
to tylko majaki mijającego czasu
oddane Boże okruchy
nic więcej
brat sięga za pazuchę
zdjęciem tłumaczy niewytłumaczalne
umierając w samotności
szepcze tylko niewinne słowa:
oddajemy hołd życiu
pomnikowi nadziei
klęcząc z wyciągniętą ręką
obok niego tylko otwór z napisem "koniec"
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania