ΛGRΞSIVO - Bliźniacze Gwiazdy

Nie przestaje marzyć, pragnę od życia czegoś innego

W bliźniaczych gwiazdach nasze wspomnienia i plany

Jak wszyscy pragnę czegoś lepszego

Tego co tak bardzo w oddali

Jak marzenia, których ciągle nie mamy

 

Kiedy byłem sam, spadłaś z ponurego nieba

Byłaś tam, w trakcie burzy przygotowana

Dzięki temu wlała się we mnie nowa wiara

Już mi niczego więcej nie potrzeba

 

Księżyca blask pośród markotnej nocy

Nie mogę się oprzeć patrząc w twoje błękitne oczy

Osobno nie damy rady, zmuszeni stać się jednością

Ciągle się wspinamy, aby pokrzyżować plany naszą miłością

 

Choć sprawia nam to trudność, nieustannie się trzymamy

Demony znikają, a szkarłatne gwiazdy za nami

Już nie jestem pewny, czy na pewno jesteśmy tutaj sami

Połączeni w jedno, wszystkie martwe dusze mijamy

 

Kegare pochłaniają się nawzajem

Tak jak egzorcyści, łączą się wszyscy razem

Stojąc jak ten błazen, uciekałem od przeszłości

W myślach ciągle żyłem, bojąc się odpowiedzialności

 

Dosyć tego, moja ręka znów zapłonie

Ukradnę blask wszystkim gwiazdą

Tej nocy już nie utonie jakiekolwiek miasto

Nie pozwolę im przejść, tu i tak już jest za ciasno.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania