grudzień (1?)
czuję ukłucie
ręką masując miejsce
wyrzucam brudną szmatę
gdy zaboli w klatce
to wezwij do mnie proszę
Pana z kluczami
spokój, odwaga
warto widzieć co się dzieje
by zakończyć trudności
oczekujesz na coś
patrzysz czerwonymi oczami
przez szybę, na beton
zgoda na wyrok
tablica poglądowa numer
o, tak, tego poznaję
jestem pewien
pamiętam dokładnie
lub nie, nie wiem
Komentarze (6)
to wezwij do mnie proszę
Pana z kluczami" - ta zwrotka ładna
Co do reszty utworu, to mam mieszane uczucia. Zatrzymałam się i przeczytałam. Pozdrawiam.
Tutaj:
czuję ukłucie
ręką masując miejsce
wyrzucam brudną szmatę - logika siadła, nie wiem w jaki sposób można wykonać te czynności w tym samym czasie?
Jeżeli chodzi o treść, to mam jedno skojarzenie. Ucieczka przed bólem do Świętego Piotra, pogodzenie z wyrokiem, zgoda na eutanazję, tylko nie bardzo mogę wywnioskować przyczynę. Choroba, uzależnienie?
Pomimo wszystko wiersz zatrzymuje, zastanawia, a to już połowa sukcesu...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania