Gwałt jako temat tabu - odniesienie się do komentarzy

Długo zastanawiałam się co napisać aby nikogo nie urazić ale uznałam pierdziele to czy kogoś tym urażę czy nie.

To co chce tutaj napisać , zostanie napisane.

Ta historia jest prawdziwa , jest na faktach i naprawdę dotyczy ona mnie. Mam głęboko w poważaniu czy ktoś mi z was w to uwierzy czy nie. Nie liczyłam na żadne komentarze ty '' ojej przykro mi ,że cię to spotkało ''. W ogóle nie liczyłam na żadne komentarze ale się dość sporo ich pojawiło.

Pisanie komentarzy typu kłamiesz aby zwrócić na siebie uwagę było dla mnie naprawdę śmieszne. Bo po co ? Po co miałam zwracać na siebie uwagę ? Nikt z was mnie tu nie zna. Założyłam ten profil dość dawno. Nie wchodziłam na niego dość sporo czasu. Haha i tak napisałam to opowiadanie aby zwrócić na siebie uwagę.

Pojawiły się również komentarze ,że jest napisane to bez emocji i tak , zgadzam się z tym. Było napisane to bez emocji.

Ale do tego komentarza d dochodziło to dlatego ,że napisane jest to bez emocji to kłamiesz. No ludzie. Napisałam to bez emocji , okej ..ale to nie znaczy ,że kłamię. Zdanie typu '' Byłam w niedzielę w kościele'' też jest napisane bez emocji. I co i kłamię ?

Może nie wyzbyłam się emocji na ten temat ale to nie znaczy ,że mam jej odzwierciedlać w opowiadaniu.

I ostatni komentarz do którego chciałam się odnieść to dlaczego nie powiedziałaś tego psychologowi ? lub takie rzeczy mówi się psychologowi. Czytanie ze zrozumieniem dla niektórych osób się kłania. Napisałam wyraźnie ,że moja Pani psycholog poradziła mi abym opisała to na jakiejś stronie gdzie nikt mnie nie zna.

Mogłabym każdemu z was to udowodnić ,że ta historia jest na faktach. Jest na to dużo dowodów. Ale nie zamierzam ponieważ jak napisałam na górze mam głęboko w poważaniu czy ktoś z was mi w to uwierzy czy nie.

Średnia ocena: 2.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (29)

  • ... 29.07.2016
    I dobrze im napisałaś
  • Nuncjusz 29.07.2016
    a ty spadaj
  • Nuncjusz 29.07.2016
    Po znaku interpunkcyjnym spacja a nie przed, bo to mnie cholernie razi
    Co do reszty, to mało mnie to obchodzi - pisz sobie co chcesz, byle poprawnie
  • Szalokapel 29.07.2016
    Zgrabnie podsumowane.
  • the_endrju 29.07.2016
    Popieram, chciałem to napisać.
  • Tina12 29.07.2016
    W takim wypatku zwracam honor, musiałam czytać bez zrozumiena.
  • ... 29.07.2016
    Nuncjusz ty spadaj
    się odezwała
  • Nuncjusz 29.07.2016
    sie odezwała? XDDD raczej zesrała
  • Grubas 29.07.2016
    Nuncjusz Anonim jest cwany, bo jest anonimem
  • Nuncjusz 29.07.2016
    Grubas zdaje sobie sprawę ale zawsze mogę trochę mu nawrzucać, tak dla komfortu psychicznego :)
  • Grubas 29.07.2016
    Nuncjusz No tak.. Też jesteś anonimowy, też możesz być cwany :D
  • Nuncjusz 29.07.2016
    Grubas nie do końca jestem anonimowy, w każdym razie mniej anonimowy od anonima trzy kropki :)
  • Grubas 29.07.2016
    Nuncjusz No tak. Ale większość nie zna twojego imienia. Nazwiska chyba prawie nikt, tak samo adresu ;) Czyli w pewnym sensie jesteś anonimowy.
  • Nuncjusz 29.07.2016
    Grubas dla upartego detektywa te dane są do odnalezienia + co najmniej 10 osób z Opowi zna mój dokładny adres XD
  • Grubas 29.07.2016
    Nuncjusz O fuck. To widze, że mam poważne braki. Dobrze sie tu znacie ;) A właśnie Nunek, podasz mi jeszcze raz linka do czatu? Gdzieś sie zawieruszył jak historie usunąłem.
  • Nuncjusz 29.07.2016
    Grubas jest u mnie na profilu
    Kiedyś na Opwi było inaczej, pisaliśmy nawet do siebie staroświeckie listy :)
  • Grubas 29.07.2016
    Nuncjusz Jak romantycznie ;)
  • the_endrju 29.07.2016
    Powiem Ci, że Nunek nazywa się tak jak ja, a mój to nie jest prawdziwe imię :P
  • the_endrju 29.07.2016
    Mój nick to nie prawdziwe imię xD
  • Grubas 29.07.2016
    Troche cie nie rozumiem. Skoro pisałaś, że masz te komy gdzieś, to po jakiego ciula to pisałaś? Masz wyjebane, to masz i nie piszesz. Rozumiem, masz przykre przeżycia i współczuję ci. Sam nie mam zbyt miłych wspomnień, ale skoro czujesz potrzebę wygadania, albo doradził ci to psycholog, to przygotuj się na to, że takie komy padną, i nie miej o to pretensji. Ode mnie tyle. Trzymaj się.
  • oh 29.07.2016
    Miałam okazję przeczytać to co napisałaś wcześniej. Zastanawiałam się w jakim celu twoja pani psycholog kazała ci coś takiego zrobić. Nie ukrywam, że nie spodobało mi się to. Po co robić coś takiego pod publikę? Jeśli to prawda, a w Internecie zawsze będzie to poddawane pod wątpliwość, to musiałaś się liczyć też ze złym odbiorem i z tym, że nie zostaniesz zrozumiana. Napisane to było chaotycznie, jakby stało się to wczoraj, a nie po długotrwałej terapii. Zmaganie się z takimi wspomnieniami nie jest łatwe i możesz mi wierzyć potrwa to lata, a może nawet do końca życia. Jest ciężko wrócić do normalnego życia i zaufać komukolwiek. Nie piszę tego w złej wierze. Wiem jak to jest zostać tak skrzywdzoną, ale z pewnością powinnaś poszukać lepszego specjalisty. Nie ciągnij tego tematu, bo sama się dręczysz i przy okazji osoby, które też przez to przeszły, bo muszą to czytać. A te, które uniknęły takiego ciosu od życia, mają i będą miały problem ze zrozumieniem pokrzywdzonej osoby. Pozdrawiam, trzymaj się. Mam radę: żyj dniem dzisiejszym. ;)
  • Grubas 29.07.2016
    Wreszcie ktoś mnie rozumie ;)
  • Kiniiiaaa 29.07.2016
    Oczywiście ,że się z toba zgadzam.
    Może było napisane to chaotycznie dlatego ,ze dużo rzeczy się pod tym względem ostatnio wydarzyło.
    Ale dziękuje i wezmę sobie twoją radę do serca ;) <3
  • ObcaPlaneta 29.07.2016
    Ejjj... ja chciałam przeczytać, a ty usunęłaś. :(
  • 60secondsToDie 29.07.2016
    Dobrze, przypatrzmy się niezbitym faktom.

    Masz nasze opinie głęboko w poważaniu, lecz zależało ci na wytłumaczeniu się. Poświęciłaś swój czas, żeby coś komuś wygarnąć, w tym wypadku nam, czytelnikom. DŁUGO ZASTANAWIAŁAŚ SIĘ, co napisać.

    Nawet w tak krótkiej formie narobiłaś mnóstwo błędów.

    Nie czytałam twojego opowiadania, ale nie rozumiem paru rzeczy:
    Dlaczego twój psycholog kazał ci wyciągać taką sprawę na wierzch, zamiast powiedzieć, żebyś spróbowała o niej zapomnieć i zwyczajnie się z tym pogodzić? Bo nie pojmuję. Gwałt, próba gwałtu - te zdarzenia zostawiają ślad na psychice, są nieodwracalną traumą.
    Spytam w sumie mojego psychologa, jak będę miała wizytę.

    Czytałam pewien list, który był dostępny z tłumaczeniem w internecie. Był to tekst pewnej dziewczyny, która została zgwałcona, zwracała się w nim do gwałciciela. Popłakałam się przy tym, bo tam były emocje, a od jej nieszczęśliwego wypadku minęło parę lat.
  • Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi.
    ALE LASKA.
    POPRACUJ NAD INTERPUNKCJĄ. ONA NIE BOLI.
    A PO ZNAKACH INTERPUNKCYJNYCH (więcej tutaj: http://sjp.pwn.pl/zasady/;629738) NIE ROBIMY PRZERWY.

    Co do gwałtu - żaden temat tabu. Nie wiem, kto Ci tak powiedział, ale Cię skrzywdził i okłamał.
    Przeczytałem poprzedni tekst - mnie też się nie podoba.
    Myślę, że generalnie to dziwne, że ludzie czepiają się tego wszystkiego, ale to także twoja wina.
    Ostatecznie, ja nie będę zajmował żadnego stanowiska w waszym wiary i niewiary konflikcie.
    Jestem zdeklarowanym ateistą.
    A tekst jest słaby. Pod kątem CZYSTO literackim. Mówisz o braku emocji?
    Ja nie widzę w tym zamysłu, a za słaby warsztat, by je przedstawić.

    Dziękuję za uwagę.
  • observer 29.07.2016
    Pisarz z poddasza..."A po znakach interpunkcyjnych"..."nie robimy przerwy."?
  • O-Ren Ishii 29.07.2016
    Słabego masz psychologa generalnie.
  • the_endrju 29.07.2016
    Tak bardzo mi to wisi, że napiszę, że zapraszam do mnie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania