Gwóźdź do trumny - prolog
Czy zastanawiałeś się kiedyś, kim jest mężczyzna w czarnym płaszczu, siejący spustoszenie? Czy kiedykolwiek przeszło ci przez myśl, że gdzieś tam, w wielkim świecie, czeka istota ludzka, gotowa wziąć cię pod ramię i oprowadzić po swoich włościach, by następnie rzucić krótkim, zdawkowym stwierdzeniem, wedle którego cały twój świat okazał się być zbudowany na kłamstwie?
Nigdy bym nie przypuszczał, że przyjdzie mi zmagać się z wysłannikiem ziemskim, mającym na celu poinformowanie mnie o rzekomym uprowadzeniu kilkudziesięciu rosłych mężczyzn z gatunku homo sapiens i przetransportowaniu ich na naszą planetę, celem wymazania im pamięci i przystosowania do życia wśród obcych. A - jak się później okazało - i ja byłem jednym z tychże nieszczęśników.
Komentarze (2)
Jako całość budzi nadzieję na niezłą historię, pod warunkiem, że ktoś lubi SF.
Ja lubię.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania