Herbata...

  Tłumisz w sobie wszystko,

Chcąc nie być poznanym.

Oszukujesz, mówiąc,

Że nie wierzysz w magię.

Widzę w tobie dobro,

Lecz ty próbujesz to zmienić.

Wiem, że piszesz listy,

Lecz, czemu się wstydzisz?

 

  Chciałabym Cię poznać,

Cię i twoje życie,

Lecz mnie nie dopuszczasz,

Do twego umysłu.

Chcę powiedzieć „Witaj”,

Lecz Ty mówisz „Spadaj".

Gdy chcę Cię przytulić,

Ty mnie cicho spławiasz.

 

  Więc czemu nie chcesz pogadać?

Zaprosiłabym Cię do domu.

W moim małym,

Przytulnym mieszkanku,

Usiedlibyśmy przy stole.

Poprosiłabym Cię o rady,

Oraz byś o sobie coś powiedział.

 

  Zrozumiałabym Cię,

Gdybyś bał się powiedzieć.

Dałabym Ci herbatę,

Magiczny napój.

Jest ich wiele rodzai,

Każda na inną sytuację.

Herbata rozwesela,

Ośmiela, zachęca.

Daje pewność siebie,

Mądrością zachęca.

 

  No, ale ty też masz wybór,

Wypijesz ją czy nie.

Czy pozwolisz jej pomóc?

Czy będzie słodka,

Czy też nie?

Wiesz,

To zależy od Ciebie...

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania