I kto wie? - Piosenka.
Nie poddam się, to jedyne
Co mogę, przysiąc Ci
Do ostatniej kropli
Krwi będę się bić
O to, co oni
Nazywają stertą bzdur
Dla mnie to na życie wzór,
Bo to nie sztuka władać słowem
Sztuką jest nie wstydzić się swoich słów,
Które nie zginą, one po cichutku
Swoim życiem zaczną żyć...
I kto wie, kiedy się w nich odrodzi
Chęć egzystencji wśród nas
Zapracowanych, umęczonych
Bytem ludzi,
Którzy lubią puszczać słowa na wiatr.
Nie poddam się, to jedyne
Co mogę obiecać Ci
Do ostatniego w piersi oddechu
Zamierzam się bić
O to, co dla nich
Jest zwyczajną stertą bzdur,
Ale dla mnie kochani
To stanowi na życie wzór,
Bo to nie sztuka władać słowem
Sztuką jest przyznać się do swoich słów,
Bo my często o nich zapominamy
A one swoim życiem, zaczynają żyć...
I kto wie, kiedy się w nich odrodzi
Chęć egzystencji wśród nas
Zapracowanych, umęczonych
Bytem ludzi,
Którzy lubią puszczać słowa na wiatr.
Nie poddam się, to ostania
Rzecz, jaką mówię, Ci
Ach kochany ty wyjedziesz, z miasta
A twoje słowa, swoim życiem zaczną żyć...
I kto wie, kiedy się w nich odrodzi
Chęć egzystencji wśród nas
Zapracowanych, umęczonych
Bytem ludzi,
Którzy lubią puszczać słowa na wiatr.
Komentarze (6)
Trochę bym ten wiersz uprościła, bo jest w nim masa słów, których spokojnie mogłoby nie być bez utraty sensu całości, ale jeśli tak ci w duszy zaśpiewało i zagrało, to rozwaliłabym ci utwór. Tak tylko piszę (słowa, słowa, słowa, słowa... ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania