iberum veto

popatrz, rozbierają ciebie obnażając intymność,

a ty nic, tylko gapisz się, tym swoim smutkiem, grzebiesz w śmieciach, sortujesz.

 

w dziurawych sandałach idziesz krok za krokiem, zdziera się polskość.

 

zobacz: ona wciąż patrzy. dumna. korona się chwieje, a ciebie rozbierają ze słów.

 

woda nabrana w usta jeszcze nie dławi,

obyś zdjął kajdany, zanim obudzisz się w ciemnościach.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Zaciekawiony 23.12.2019
    W pierwszej chwili myślałem, że to będzie wiersz o Katalonii.
    Podmieniłbym "ciebie" na "cię".
  • zingara 23.12.2019
    Wybacz, nie lubię i nie stosuję skrótów . Dzięki za zajrzenie. Wesołych świąt życzę
  • Pan Buczybór 24.12.2019
    No, interesujący wiersz

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania