Jestem cały czas. Co i jak - będę Ci gaworzyć na pw, o tekstach, nie o tekstach. Tu tylko zaznaczam, ze względu na skandaliczną średnią, że najlepsza częśc. Tego lekkostrawnego, zabawnego romansu, dobrej odskoczni. Wybacz lapidarność. Cięzko mi idzie wyrażanie myśli ostatnio. Wincyj o tekstach etc - pw.
Dziena! Średnia mi koło tyłeczka lata. Mam już następną część :D Ale nie pójdzie na główną, muszę czekać co najmniej do 14.48 xD
Pozdrawiam, całuję, tulę!
Ritha, dobrze, że nie 14/88. Albo szkoda, że nie; co kto tam preferuje.
Się wypowiadam, bo mówili, że w lbnp nic nie trzeba będzie robić, a tu się okazuje, że trzeba; to przysiadłem.
I, ja też czytam ten cykl, wszystkie dotychczasowe części, zajebiste. Takie gupie i leciutkie, takie gupie i leciutkie, że aż zajebiste. Ale się może potem szerzej wypowiem.
No, tu napisałem, bo, że tak powiem, z powodu, no ;)
pzdr
"Się wypowiadam, bo mówili, że w lbnp nic nie trzeba będzie robić, a tu się okazuje, że trzeba; to przysiadłem" aaaaa, ze przeczutac i ocenic... ups, umknelo mi to xD Wybacz.
Taa, glupie i leciutkie to dobre okreslenie xDD
Najgorzej jak wejdzie ktos, kto mnie nie czytal i wdepnie w to :/ Coz, trza miec dystans.
Se postanowilam, ze napisze romansa we tydzien... no zobaczymy.
A potem bede mordiwac w opkach, ach! K'nife juz ostrzy nóż <3
Pozdro!
Dobre, ale mam uwagę
Mechanik zbyt lotny i inteligentny jak na zwykłego mechaniora. Mam kumpla mechanika samochodowego i to jest prymityw.
Zwłaszcza, że Twój mechanik ma klasyczną dupę z jakiegoś Playboya i capi smarem, więc powinien to być typowy mechanik, a Ty nam tu pokazujesz mocno nietypowego
Helloł. Nie ma inteligentnego mechanika w Krk? Eee na pewno jest, chociaż jeden. I to o tym jednym napiszę :D
No ni moze być prymityw, od "pługa" oderwany, bo wtedy mi koncepcja weźmie w łeb. Wyjdźmy poza stereotyp. To jest mechanik z powołania, co, pomimo inteligencji (a nawet może dzięki niej!) mechanikiem został, bo lubi w samochodach grzebać, a zawód jest to taki, co nie wymrze i raczej się kręci.
No. Prześpij się z tym, Nuncjo :3
Ritha no dobra. Ale jest pewien stereotyp mechanika, podobnie jak np ciecia, czy innego tego typu. Ty nagle z kogoś takiego robisz kogoś na poziomie, ok, ale musisz to jakoś uzasadnić
Np cieć, ale to były profesor UJ, dorabiający do renty czy coś. Albo, że zwariował i zapragnął zostać sprzątaczem w prosektorium. Rozumisz? Powinnaś nam uzasadnić, dlaczego ten mechanior jest inszy od typowych mechaniiorów i może zawrócić we łbie babce na poziomie i po studiach.
Bo tak to, to typowy mechanik może jej jedynie zaimponować fallusem, ale na pewno nie duchową głębią :)
ps
jeszcze się z tym nie przespałem, idem na żywioł, dopóki nie padnę
"ale musisz to jakoś uzasadnić" - masz rację. Wywalili go z agh, bo grzebal w autach zamiast się uczyć. Ale coś we łbie zostało. Np. tak?
"Bo tak to, to typowy mechanik może jej jedynie zaimponować fallusem" - własnuie nie chciałam, zeby było tylko tak :(
Cenne sugestie, przemyślę to na spokojnie i dorobię mu jakąś historię, adekwatną.
"— To jeszcze powiedz mi, co ci się nie spodobało, że uciekasz pędem? — Uśmiechnął się na własne słowa, wyraźnie rozbawiony sytuacją." - Jeesssuu, to Terribel jest. O Boszeee.
Bardzo fajna część. Zaczyna mnie to wszystko interesować. Idę dalej.
Hahaha, nie, to nie Terribel. To Bartek, brokuł Bartek.
Maj nejms is Bond. Brokuł Bond.
Odbija mi, być moze zmęczenie.
Tera tak - zaczyna Cię interesować romansowe opko... Czuję satysfakcję, że to przez mła.
:>
Uwielbiam Bartka! Po prostu: uwielbiam!
Świetny typ. Uśmiałam się z reakcji biednej Ewy! Że niby nie chciała, podczas gdy chciała - niektóre kobiety to gupie są!
Ale Bartek!
Jej! Lubię o wiele bardziej niż Piotra. Milczki niech zgniją w samotności. Ot co!
"Ponadto czuła się jak ósmy obcy pasażer Nostromo, gdy przyjął dwóch następnych klientów, między czasie odbierając kolejne telefony. " — chyba brakuje "w" przed "między czasie"... Tak samo było gdzieś w poprzedniej części
"To tak jakby ktoś w kościele smarkał w chusteczkę z echem odbijającym się od bocznych naw, a ktoś inny stwierdził na głos „ale gość smarka, ho, ho”. — mam to przed oczami ;)))
Ehhh ten mechanik :)) Zdaje mi się że bydom razem hehehe
Kurde dobre, na prawdę dobre a szczególnie zdanie "Teraz posiedziałaś chwilę i wybiegasz. Jako ofiara tego eksperymentu chciałbym się przynajmniej dowiedzieć, który element zawiódł?. No w końcu gość po takim początku chyba mógł liczyć na dalszy ciąg a tu mu panienka ucieka. Dalej jestem z lekka zszokowany że mi się taki tekst podoba, może za rzadko czytam takie tematy. 5 i lecę dalej hahahaha az dziw bierze. Ale cos mi mówi że tak to się nie zakończy...
Ozar, że za rzadko czytasz to pół biedy. Za rzadko piszesz! Powinieneś opisać jaki romans Napoleona abo kogo z kimś. Erotyka napisałeś to byś wpletl i by był hicior ;)
Fajnie, że się podobie :) dziekuję i tu :)
Komentarze (26)
Pozdrawiam, całuję, tulę!
Się wypowiadam, bo mówili, że w lbnp nic nie trzeba będzie robić, a tu się okazuje, że trzeba; to przysiadłem.
I, ja też czytam ten cykl, wszystkie dotychczasowe części, zajebiste. Takie gupie i leciutkie, takie gupie i leciutkie, że aż zajebiste. Ale się może potem szerzej wypowiem.
No, tu napisałem, bo, że tak powiem, z powodu, no ;)
pzdr
Taa, glupie i leciutkie to dobre okreslenie xDD
Najgorzej jak wejdzie ktos, kto mnie nie czytal i wdepnie w to :/ Coz, trza miec dystans.
Se postanowilam, ze napisze romansa we tydzien... no zobaczymy.
A potem bede mordiwac w opkach, ach! K'nife juz ostrzy nóż <3
Pozdro!
Mechanik zbyt lotny i inteligentny jak na zwykłego mechaniora. Mam kumpla mechanika samochodowego i to jest prymityw.
Zwłaszcza, że Twój mechanik ma klasyczną dupę z jakiegoś Playboya i capi smarem, więc powinien to być typowy mechanik, a Ty nam tu pokazujesz mocno nietypowego
No ni moze być prymityw, od "pługa" oderwany, bo wtedy mi koncepcja weźmie w łeb. Wyjdźmy poza stereotyp. To jest mechanik z powołania, co, pomimo inteligencji (a nawet może dzięki niej!) mechanikiem został, bo lubi w samochodach grzebać, a zawód jest to taki, co nie wymrze i raczej się kręci.
No. Prześpij się z tym, Nuncjo :3
Np cieć, ale to były profesor UJ, dorabiający do renty czy coś. Albo, że zwariował i zapragnął zostać sprzątaczem w prosektorium. Rozumisz? Powinnaś nam uzasadnić, dlaczego ten mechanior jest inszy od typowych mechaniiorów i może zawrócić we łbie babce na poziomie i po studiach.
Bo tak to, to typowy mechanik może jej jedynie zaimponować fallusem, ale na pewno nie duchową głębią :)
ps
jeszcze się z tym nie przespałem, idem na żywioł, dopóki nie padnę
"Bo tak to, to typowy mechanik może jej jedynie zaimponować fallusem" - własnuie nie chciałam, zeby było tylko tak :(
Cenne sugestie, przemyślę to na spokojnie i dorobię mu jakąś historię, adekwatną.
Z racji braku czasu anonsuj€ tylko lekko że byłam.
I podobało mi się. 5 :)
Pozdro, Keraj :)
Bardzo fajna część. Zaczyna mnie to wszystko interesować. Idę dalej.
Maj nejms is Bond. Brokuł Bond.
Odbija mi, być moze zmęczenie.
Tera tak - zaczyna Cię interesować romansowe opko... Czuję satysfakcję, że to przez mła.
:>
MY MAN!
To się nazywa test!
Ha
5
I pozdrawiam
Dziena :)
Świetny typ. Uśmiałam się z reakcji biednej Ewy! Że niby nie chciała, podczas gdy chciała - niektóre kobiety to gupie są!
Ale Bartek!
Jej! Lubię o wiele bardziej niż Piotra. Milczki niech zgniją w samotności. Ot co!
"Ponadto czuła się jak ósmy obcy pasażer Nostromo, gdy przyjął dwóch następnych klientów, między czasie odbierając kolejne telefony. " — chyba brakuje "w" przed "między czasie"... Tak samo było gdzieś w poprzedniej części
"To tak jakby ktoś w kościele smarkał w chusteczkę z echem odbijającym się od bocznych naw, a ktoś inny stwierdził na głos „ale gość smarka, ho, ho”. — mam to przed oczami ;)))
Ehhh ten mechanik :)) Zdaje mi się że bydom razem hehehe
Lecim dalej
Tak samo zastosowania Ów, owa, owy itp., a pomimo to ciągle kusi użyć.
Dziękuję i tu :)
Fajnie, że się podobie :) dziekuję i tu :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania