Idź stąd
Idź stąd
Nie obracaj się już więcej
Choć łapię Cię za rękę:
Uciekaj.
Idź stąd
Nie słuchaj mnie już więcej
Choć chwytam Cię za myśli:
Biegnij.
Idź stąd
Nie wybaczaj mi już więcej
Choć wbijam Ci nóż w serce:
Płacz.
Idź stąd
Nie płacz nigdy więcej
Choćbyś konał w męce:
Tańcz.
Bo ja
Ja się sama ranię
Ranię Twoim łgarstwem
Łgarstwem wycinam skórę
Skórę w kształcie serc
Więc
Idź stąd
Nie sądź mnie już więcej
Choć jestem krzywoprzysięzcą:
Ty też.
Komentarze (11)
Jest taki... mój.
Nie wiem czemu, ale mma wrażenie, że jesteśmy bardzo podobne do siebie, mimo że cię nie znam za dobrze.
Sorry, trochę piszę bez sensu.
Dzięki za opinię :)
A mi się kojarzą z naiwnością, głupotą, bezmyślnością. Nie lubię chronić słabszych i jestem egoistką.
Każdy inaczej coś interpretuje, więc nie rozumiem narzucania komuś utartych szablonów myślenia.
Tak samo - postacie w opowieściach. Dzielenie ich na dobre i złe. Bezsens. Nauczycielka też, cholera, mówiła: NIKT NIE BĘDZIE LUBIŁ TYCH Z Ł Y C H POSTACI.
A ja je lubię. Bo w złych można doszukać się czegoś dobrego i to ciekawe. Szare postacie są ciekawe, nie białe i nie całkowicie czarne, tylko właśnie te pośrodku, takie LUDZKIE po prostu.
Byłam kiedyś na jedynych w swoim życiu zajęciach z rysunku, a babka mi powiedziała: Ty ślepa jesteś, haha? Bo twój wazon jest PO PRAWEJ STRONIE, a POWINIEN być NA ŚRODKU.
Z polskiego zawsze w podstawówce miałam 6 na koniec jako jedyna spośród dwóch klas A i B, a teraz, w gimnazjum, mam 4, bo nie umiem gramatyki, a nauczycielka skupia się głównie na niej. A poza tym dostałam taką samą ocenę z opowiadania jak ktoś inny, chociaż moje było poprawne, sama polonistka powiedziała, że jest bardzo dobre, a twór tej drugiej osoby niezbyt.
Wtajemniczeni wiedzą xD
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania