Ikaryjski umysł
Jak węglik rozżarzony
płonie umysł mój cały.
Marzeń legion potężny,
zapał niemały.
I chmur błękit świat przesłania.
Już czuję ogromną potęgę,
raj tylko mnie czeka,
przetrwam każdą mitręgę.
W końcu wątpliwość mnie dopada -
czy to walka z wiatrakami?
Słomiany zapał mnie napadł?
Czy świat rzeczywiście usłany różami?
Ale się nie poddaję...
Ja marzę,
ja marzę.
OD AUTORA - Tak pomyślałem sobie, że w końcu trzeba coś dodać, zatem postanowiłem napisać wiersz. Jest to bardzo prosty tekst, lecz moje doświadczenie w liryce niestety na razie nie pozwala na więcej. Bardzo serdecznie dziękuję za oceny i komentarze.
Komentarze (11)
Zgrabny wiersz, wolę co prawda z rymami, ale ten spodobał mi się. Słownictwo masz na wysokim poziomie, muszę przyznać. Przeczytałam ten wiersz z trzy razy, z każdą kolejną próbą coraz bardziej się do niego przekonałam. Zgrabny i z przekazem, a to się przecież liczy. Cieszę się, że dodałeś coś, choć przyszłam nieco spóźniona. Pozdrawiam i życzę weny, piątka.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania