Inny

-To nie depresja! - skrzyczałem matkę.

-Christian... - powiedziała ze swoim mdłym spokojem.

-Tak? - mój bezczelny ton ewidentnie robił to, co miał. Rozejrzałem się po pokoju. Kolor jego ścian wygląda, jakby ktoś zrzygał się tęczą.

-Christianie Nathanielu James! Jak śmiesz odzywać się tak do własnej matki!? - Tik tak, bomba BOOM! - Do pokoju! Natychmiast!

Mój pokój, jedyne normalne pomieszczenie w tym głupim domu...

Jego ściany pomalowane są na kolor niebieski. Gdzie nie gdzie znajduje się czerwona plamka. Nie to nie krew, tylko farba. Wszędzie wywieszone są plakaty. Emma Watson, Josh Hutcherson i inni aktorzy straszą swoimi twarzami moich gości. Mam to gdzieś. Bardzo rzadko ich miewam, bo jak twierdzi moja matka "mam depresję i jestem aspołeczny". Nie może zrozumieć, że strata ukochanego ojca i najlepszego przyjaciela to nie powód, by brać antydepresanty. Nawet jeśli, to wolał bym brać heroinę niż się tym faszerować. Spokojnie, nic nie biorę. Chyba…

Czy zamknięcie pokoju na klucz oznacza brak możliwości wyjścia? Nie po to starałem się o okno w pokoju, by z niego nie korzystać. Wciągnąłem moją ulubioną bluzę z logiem Pepsi, otworzyłem okno i wyskoczyłem. Pobiegłem bardzo szybkim tempem na cmentarz. To było jedyne miejsce, gdzie czułem się dobrze. Kupiłem dwa znicze i poszedłem pod pomnik ojca. Popłakałem się, jak zwykle. Umarł dziesięć lat temu, miałem wtedy pięć lat. Po chwili byłem już nad grobem Thomasa, zaginął w tajemniczych okolicznościach rok temu. Do dzisiaj nie mogę się z tym pogodzić. Czemu? Był jedyną osobą, poza ojcem, która potrafiła że mną rozmawiać, i w ogóle chciała.

Był wysokim, niebieskookim blondynem, był bardzo podobny do mnie, tylko moje oczy były szarawe.

Leciała na niego każda dziewczyna, choć, nie wiedząc czemu, żadnej nie chciał. Miał dziewczynę, Juliet, ale była typową suką. Była z nim tylko dla milionów jego rodziców. On dobrze o tym wiedział, w dniu, gdy miał z nią zerwać zaginął.

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Christian 11.12.2015
    Przykro mi, że Ci się nie spodobało. Czy mam zakończyć serię?
  • Anonim 11.12.2015
    On nie mówi poważnie, nie kończ serii, bo komuś się nie podoba. Tak nie można :I
  • Anonim 11.12.2015
    Christian mech żartuje
  • Anonim 11.12.2015
    "Christianie Nathanielu James" - zdeklinuj do wołacza
    "Gdzie nie gdzie" - gdzieniegdzie, łącznie

    Mi specjalnie nie przypadło do gustu, ale głównie dlatego, że obyczajówki mnie po prostu nudzą. Skąd kategoria fantasy? :o Rozumiem, że coś metafizycznego dopiero się wydarzy? Ogólnie są błędy, na pewno jakieś pominąłem, bo jestem zmęczony. Na razie trudno jest to ocenić, bo po prostu nic się jeszcze nie wydarzyło. (A powinno, jak początek nie jest dobry, to dalszych rozdziałów nikt nie czyta. Spróbuj zacząć od akcji). Dam 3, głównie dlatego, że nie było tu jeszcze fabuły jako-takiej, które podlegałaby racjonalnej ocenie.
  • Christian 11.12.2015
    James to nazwisko
    Gdzieniegdzie - poprowiał word
    Tak, to dopiero ma się stać.
  • CrazyMaster 11.12.2015
    Mnie się podoba :) Mechu nie dołuj go :(
  • comboometga 11.12.2015
    Podobał mi się motyw znanych aktorów, których osobiście lubię i postać antyspołeczna, ponieważ czasem również takową się staję.
    Jest jednak trochę błędów i ciut niedopracowane, kilka wątków można by bardziej rozwinąć ;) Daję 3, ale nie zniechęcaj się : )
  • Christian 11.12.2015
    To moja ulubiona aktorka i ulubiony aktor :)
  • Vampircia 12.12.2015
    Rozumiem, że to coś jakby prolog? Bo na miniaturę mi to raczej nie wygląda. Generalnie uważam, że powinieneś popracować nad stylem, bo czasami robi się efekt wyliczanki. Przydałoby się też wstawić spacje po myślnikach. Ale generalnie tragedii nie ma, coś na pewno da się z tego wykrzesać. Aczkolwiek wolę dłuższe rozdziały.
  • Christian 12.12.2015
    To jest tak jakby cześć rozdziału. Całość chciałbym wydać, dlatego nie dodaje całości, żen=by nie mieć problemów wydawniczych. (Wiem, że się nie uda, te moje ambicje...)
  • Vampircia 12.12.2015
    Bardzo dobrze, że masz takie ambicje. Jeśli będziesz do tego wytrwale dążyć, brać sobie do serca uwagi i szlifować swój warsztat, to kiedyś na pewno ci się uda. Ale przed tobą jeszcze długa droga, bo robisz bardzo podstawowe błędy. Co nie zmienia faktu, że są jak najbardziej do naprawienia. Pisz dalej i nie poddawaj się.
  • Christian 12.12.2015
    Dzięki ;3
  • Numizmat 12.12.2015
    Nie wiem od jak dawna piszesz, ale jak na początkującego całkiem dobrze Ci idzie. Na pewno masz zadatki, wystarczy że nieco popracujesz nad warsztatem. Niestety muszę zgodzić się też z Jaredem. Niezbyt wiele się tu działo, w związku z tym trudno to oceniać.

    Wyłapałem też sporo błędów:
    "Gdzie nie gdzie" - gdzieniegdzie.
    "Nie to nie krew, tylko farba". - po pierwszym nie dałbym przecinek.
    "Nawet jeśli, to wolał bym brać heroinę(przecinek) niż się tym faszerować" - wolałbym
    "Był jedyną osobą, poza ojcem, która potrafiła że mną rozmawiać, i w ogóle chciała." - ze mną, bez przecinka przed i
    "Był wysokim, niebieskookim blondynem, był bardzo podobny do mnie, tylko moje oczy były szarawe". - trzykrotne powtórzenie był w jednym zdaniu. Wgl nie za ładne to zdanie.
    "Leciała na niego każda dziewczyna, choć, nie wiedząc czemu, żadnej nie chciał. Miał dziewczynę, Juliet" - te zdania są sprzeczne. Skoro nie chciał żadnej dziewczyny, to jak miał dziewczynę? Poza tym: nie wiedzieć czemu, bez przecinka po choć.
    "On dobrze o tym wiedział, w dniu, gdy miał z nią zerwać zaginął." - Podziel to na dwa zdania. Bez przecinka po dniu, przecinek po zerwać

    Na zachętę ode mnie masz czwóreczkę :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania