Irracjonalnie
Zaufałam mu bezgranicznie.
Zaufałam, że szczęście mi da.
Pokochałam dość platonicznie,
lecz teraz już tylko łza...
Łza spływa tak spokojnie,
bo oszukało mnie znów...
Serce z rozumem na wojnie
opętało krainę mych snów.
Tak chciałam być wierna idei,
racjonalnie myśleć i czuć,
lecz zabić nie zdołałam nadziei
i plany zaczynałam snuć.
Dziś wiem, że były nierealne,
ktoś zniszczył mą wiarę i sny.
Marzenia nie są idealne,
teraz już mam tylko łzy...
Przewodniczki po morzu cierpienia,
które oczyszczają mnie z ran.
Ból serca powoli się zmienia,
gdy łagodzą, jak lek chory stan.
Nie pragnęłam wiele, dobrze wiesz,
choć może sama zawiniłam...
Zrobiłabym wszystko, co chcesz,
lecz o kilka łez się spóźniłam.
Chciałam szczęścia, dostałam w twarz.
Nie ważne, czy bardzo bolało...
Przecież tak dobrze mnie znasz,
po krańce zła znasz mnie całą.
Nie zaufam sercu nigdy więcej.
Nie zaufam, że szczęście mi da.
Załamane wciąż drżą jeszcze ręce.
Po policzku spokojnie płynie łza...
Komentarze (20)
po krańce zła znasz mnie całą." - ten wers spodobał mi się najbardziej. 5 zostawiam i współczuję tego "dostania w twarz" :c
"Nie pragnęłam wiele, dobrze wiesz,
choć może sama zawiniłam...
Zrobiłabym wszystko, co chcesz,
lecz o kilka łez się spóźniłam."
Pięknie... 5. :)
Nie zaufam, że szczęście mi da.
Załamane wciąż drżą jeszcze ręce.
Po policzku spokojnie płynie łza...
Cóż, mam nadzieję i nie skrywam jej, że stan ten Ci minie (albo jest jedynie wykreowany na potrzeby wiersza). Wiem o czym tu mówisz, bo sam przechodziłem nie tak dawno przezeń, ale dzięki odnalezieniu innego niż poszukiwanie miłości celu w życiu, odzyskałem namiastkę chociaż nadziei, mimo iż świat i moje (nasze wypadałoby chyba rzec, chociaż nie wiem) doświadczenia do tego zupełnie nie nastrajają. :)
5
Dodam jeszcze, tak w formie wskazówki, że pisząc wiersz, mogłabyś zaczynać każdą linijkę od wielkiej litery, wyglądałoby to estetyczniej.
Pozdrawiam cieplutko. :>
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania