istnienie
Z każdym dniem
Jest ze mną coraz gorzej
Bo siedząc samemu
W izolatce
Stworzonej z moich uczuć
Powoli duszę się
Wariuję
Z każdym krokiem
Czuję się mniej silny
Bo skazany jestem
Na myślenie
Bez przerwy muszę słuchać
Tych demonów
Ich szeptów
Z każdym mrugnięciem
Widzę mniej kolorów
Tak jakby smutki
Barwiły świat
Na czarno i biało
Na kolory
Życia
Z każdym oddechem
Mam ochotę się poddać
Bo nie chcę trwać
Na świecie
Za bardzo boli mnie
Istnienie
*wracam po przerwie, ktokolwiek tęsknił?
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania