Ja i koleżanka.
Moja opowieść zaczęła się tak poznałam kiedyś Wiktorie z którą dobrze mi się rozmawiało.Mogliśmy porozumiewać się bez słów.Lecz po kilku latach pojawiła się Weronika wszystkie lubiłyśmy się i razem gadaliśmy do momentu kiedy ja i Wiktoria pobiłyśmy się przez kogo przez Weronikę.Weronika zawsze lubiła kłutnie i śmiała się gdy my się pokuciliśmy.Lecz potem zapytały mnie : Czemu nie możesz się z nami bawić? Ja im nie odpowiedziałam bo bałam się że strace swój honor.Gdy wróciłam do szkoły zaczełam bawić się z przyjaciułmi ona była zazdrosna i robiła wszystko by mnie zkłucić oczywiście to była Wiktoria.Ciagle były skargi na nas i niemmogli nad nami zapanować.Lecz któregoś dnia od wyhowawczyni dostaliśmy taką zwałe że już był 4 miesiącebył spokój.Lecz Wiktoria potem zaczeła się ze mnie wyśmiewać,ja się zdenerwowałąm poszłam do pani i ona do dziś chodzi na mnie nafochana.Mam nadzieje że wycoś zrozumiecie z tej historii.Kasia.
Komentarze (11)
To zdanie podsumowuje tę historię.
Co do samego tekstu - gdzie interpunkcja? Czemu spacje skaczą, gdzie chcą? Czemu niektóre zdania zaczynają się słowami, którymi nie powinny?
Ehh, weź dowolną książkę, którą masz pod ręką i porównaj (przynajmniej rozmieszczeniowo tekst), czy wygląda jak Twój.
No i akapity... błagam o akapity...
Dużo pracy przed Tobą, ale pisz, pisz i pisz...
Na tą chwilę 1
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania