Ja, pies

(Mt 15, 21-28)

 

czekam aż spadnie okruch

z rajskiego obrusa

leży wysoko na brzegu

jest tłusty i ciężki jak grzech

wchodzi w mój oddech

karmi oczy

 

oddalam się na chwilę

by ustalić lepszy kąt

dobrze złapać moment

Ten moment

 

boję się że nie usłyszę

że moja wiara jest wielka

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (27)

  • laura123 17.08.2020
    kurczę, trudny ten wiersz, dodatkowo komplikacji dodaje prosty język. Skojarzeń jest dużo. Wczoraj oceniłam, ale muszę jeszcze przemyśleć, dlaczego odniesienie do psa.
    Pozdrawiam.
  • piliery 17.08.2020
    Dodałem klucz. Dzięki za komentarz. I za pozytywną ocenę. Tradycyjnie, na wejście, dostałem zań dwie jedynki. Klucz powinien wyjaśnić.
  • Tjeri 17.08.2020
    Czytałam wczoraj - chyba był przecinek wtedy w pierwszym wersie, jak w tytule.
    Dodawanie kluczy nie zawsze jest dobre, ale ten jest elegancki i w sam raz.
    Dobry wiersz. Usunęłabym tylko tytuł z pierwszego wersu ;).
  • piliery 17.08.2020
    Myślałem o tym. Tak zrobię. Dzięki za komentarz i radę.
  • Jacom JacaM 17.08.2020
    czekam aż spadnie okruch

    z kapiącego złotem obrusa

    leży wysoko na brzegu

    tłusty i ciężki jak grzech

    wchodzi w mój oddech

    syci oczy

    oddalam się na chwilę

    by ustalić lepszy kąt

    dobrze złapać moment

    Ten moment

    boję się że nie usłyszę

    jak moja wiara jest wielka

    po mojemu ;-)
  • piliery 17.08.2020
    Nad syceniem się zastanawiałem. Nawet lepiej brzmi. Cienka między tymi słowami granica. Sycenie jest bliskie pełni - natomiast słowo "paść" jest bardziej otwarte. To czynność która może nie mieć końca. Drugie "by jest" rzeczywiście niepotrzebne choć początkowo myślałem że wzmacnia ten punkt wiersza. Natomiast zastąpienie "że" słowem "jak" wprowadza niuansową zmianę która może być w odczytaniu istotna. Nie chodzi bowiem o gradację ale o istnienie. Muszę to jeszcze przemyśleć. Bardzo dziękuję za wczytanie się w wiersz i interesujące propozycje.
  • piliery 17.08.2020
    "Sycenie" lepiej brzmi zostanę jednak przy "pasieniu". :)
  • Tjeri 17.08.2020
    Może jeszcze rozpatrz "zwykłe" słowo "karmisz". Będzie również niedokonane w sytości (bo rozumiem czemu nie pasuje Ci "sycisz"), natomiast zniknie ryzyko humorystycznego skojarzenia.
  • piliery 17.08.2020
    Tjeri Chyba tak. "Karmi" - jest słowem łagodniejszym. Dzięki Tjeri.
  • piliery 17.08.2020
    Mam w odwodzie wariant pointy:

    boję się że to za mało
    i nie usłyszę
    twoja wiara jest wielka
  • laura123 17.08.2020
    Jeżeli ten wariant, to ''twoja wiara jest wielka'' - konieczny cudzysłów.

    W pierwszym wydaje mi się, wystarczy zastosować iż zamiast że na końcu. Unikniesz powtórzenia,
  • piliery 17.08.2020
    No to mam dylemat. :) Słowo "iż" zdaje mi się jakby zewnętrzne. To oczywiście subiektywne ale kiedy czytam na głos słyszę mały zgrzyt. Może to tylko moje ucho. Bardzo dziękuję. Ten tekst, jak większość poprzednich wrzucam świeżutki. Jeszcze go trawię. Jestem Ci bardzo wdzięczny za wsparcie i pomysł Lauro.
  • JamCi 17.08.2020
    Piliery: to ja mówię za siebie: hau hau...
    Małosć moja jest wielka. Ty wiesz i ja wiem.
    Uf uf...

    Zaufaj mi: "uf! uf!"
  • piliery 17.08.2020
    Szczęką ruszałem w tę i w tę ale coś mój mózg nie zaskoczył. :D Majowi Apacze tak wołali. (Inczuczuna? ) :D Dzięki za sympatyczny wpis i solidarność.
  • JamCi 17.08.2020
    piliery no, że czuję się małym, który nie zasługuje na łaskę, ale ją dostanie, bo nie zasłużył :-)
    Bo i wcale nie miał zasłużyć :-)
    Bo to łaska :-)
    Jakby co :-)
  • piliery 17.08.2020
    JamCi Pięknie to wyłożyłeś. Dzięki jeszcze raz.
  • JamCi 17.08.2020
    piliery wyłożyłam? Nieee... Uwierzyłam. :-) Pozdrawiam.
  • piliery 17.08.2020
    JamCi Przepraszam za "eś". Jak poszło to się zorientowałem. Tu nie ma , niestety, korekty.
  • JamCi 17.08.2020
    piliery nie mam focha nie masz obowiązku wiedzieć kim jestem :-)
    jest dobrze :-)
  • Tjeri 17.08.2020
    Nad zakończeniem faktycznie pomyśl. Zanim zamieściłeś klucz, zastanawiałam się czy jest powiązanie logiczne między ostatnią a przedostatnią (w sensie, że nie usłyszy, bo odejdzie od stołu ?). Z kluczem już wiadomo, ale...
  • laura123 17.08.2020
    kapią złotem obrusy
    a ja czekam na okruch
    leży na brzegu
    tłusty i ciężki jak grzech

    wchodzi w oddech
    karmi oczy

    odchodzę
    aby ustalić lepszy kąt
    dobrze złapać moment

    Ten moment

    boję się że nie usłyszę boję się, czy usłyszę
    iż moja wiara jest wielka że moja wiara jest wielka

    Trochę pokombinowałam, ale nie wiem czy lepiej?
  • piliery 17.08.2020
    Że też nie zauważyłem "moizmu". :) Łatwiej się go widzi u innych. Bardzo dzięki. Twoja wersja ciekawa ale jeszcze będę szukał. Nie zaczynałbym od obrusa. Nie jest aż tak ważny. W momentach takiej wymiany zdań, czuję że ten portal ma sens.
  • laura123 17.08.2020
    To tylko sugestia. Dzięki nim łatwiej wpaść na własny pomysł, przynajmniej ja tak mam.

    Pozdrawiam.
  • Pan Buczybór 18.08.2020
    W obliczu przytoczonego fragmentu Biblii wiersz zdecydowanie zyskuje głębszy kontekst. Naprawdę dobry wiersz. Napięcie rośnie stopniowo, duża litera stanowi świetny punkt kulminacyjny, a dalej końcówka dobrze spaja całość. Ogólnie dobre ujęcie tematu z Ewangelii i też jednak inne podejście do wiersza związanego z chrześcijaństwem. Osobiście mi się podoba.
  • piliery 20.08.2020
    Dzięki Panie Buczyborze.
  • jesień2018 28.08.2020
    Poruszające.
  • piliery 02.09.2020
    Bo też i ten fragment Ewangelii jest poruszający. Dzięki.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania