Ja, Twój węgielek

Znalazłeś mnie w skarpecie,

Taki prezent od losu:

Niepozorny węgielek.

Pewnie Cię pobrudziłam,

Skoro mnie nie lubiłeś.

A ja? Ja Cię kochałam.

Przy Tobie się żarzyłam.

Nie taki miał być prezent,

Chciałeś nową zabawkę.

Więc wciąż mnie przyciskałeś,

Dokładałeś smutków, trosk.

Nie wiem, chciałeś diament?

Ale nie udało się,

Wrzuciłeś mnie do wody,

By popatrzeć jak tonę.

Zapomniałeś, że w środku,

Tam ciągle płonę.

Zamieniłam się w popiół:

Tylko tyle zostało

Po węgielku, który mógł

ogrzewać Cię w zimne dni,

rozjaśnić bezsenną noc.

Teraz Ci się nie przydam,

Nie wiem, co zrobiłam źle.

Tylko o to Cię proszę:

Zachowaj mnie w pamięci.

 

Na zawsze Twój

Węgielek

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Karawan 09.02.2017
    Nie wiem, chciałeś diament? - czy to dylemat wszystkich nas? czy tylko tych z opowi? Dziękuję bardzo za piękne słowa.5!!
  • Myślę, że wszystkich. Dziękuję za odwiedziny i ocenkę :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania