Tera tak:
Wyjaśniło się skąd Adrian tam w poprzedniej części wiedział, że młody jest u Clarice, w dodatku bardzo logicznie to wypadło. I widzisz tam co ci w komentarzu napisałem gdzieś, że ona nie dopytywała, nie była zła ani zdziwiona o tym, że Adrian wiedział i to wyglądało na zmowę braci, w sumie niezbyt ładna, to wystarczyłoby tam dodać ze tezy cztery zdania jak ona się na Marcusa wkuwmrwila, ale tamten mimo ze jej nie powiedział jednak ja przekonał... bla bla bla. Tam naprawdę brakuje tego kawałeczka wyjaśnienia. Wiem, że mi powiesz, że ci to opowiadanie i tak „zwisa” :) ale gdyby kiedyś zaczęło zwisać troszkę mniej, to przynajmniej ze względu na upierdliwego mnie, tam to lekko dopracuj :)
Chciałem powiedzieć, że ta cześć mi się podoba, chyba najbardziej, zwłaszcza początek i opis tego co czuła Clarice. Jest minus z tym dialogiem jak ona sie dowiaduje, że Marcus ją kocha. Tam wyszedł ci taki pong pong, dobrze by było tam pokazać wiecej emocji bohaterów, dałoby czytającemu lepszy wgląd w uczucia miotające choćby Clarice.
Tam gdzieś była literówka, czy dwie, ale to zostawiam dla Cana, on wyłapuje wszystko.
Nawet jeśli nie jest to skończone dzieło, to jest jak dla mnie ciekawie i podobajaco :)
Tak. Niech Can też ma w tym swój udział.
Dzięki. Akurat na tą zmowę to wpadłam wczoraj, bo wcześniejsza opcja była za dziwna. Zmieniłam na szybko i fru do publikacji.
To dzień dobry
"Zrobiłam to co musiałam zrobić. A przynajmniej tak sobie to tłumaczę zagłuszając wyrzuty sumienia." - nie ingeruje w przecinki, ale. Jeden po "to", drugi po "tłumaczę".
"Kupiłam mieszkanie, które i tak był stanowczo za duży dla jednej osoby. " - kupiłam dom, który było lub mieszkanie, które było".
"Czasami wyobrażałam sobie co by było jakbym wybrała inną ścieżkę, czy kierowała się drogą kariery czy poszłabym w zupełnie inną stronę. " - przecinki przed pierwszym "co" i i drugim "czy". Zbyt długie, dziwne zdanie. Dałbym tak:
Czasami wyobrażałam sobie, co by było jakbym wybrała inną ścieżkę kariery, czy kierowała się w zupełnie inną stronę.
"Znaczy mam jeszcze czas, ale potrzebowałabym paru lat aby kogoś dobrze poznać, a jeszcze więcej aby za tego kogoś wyjść i urodzić dziecko" – przed aby też przecinek.
"Praca tutaj przynosiła mi tylko korzyści materialne i zagłuszała nieco moją kobiecą stronę. " - mi i moją – zgrzyta. Obacz: Praca tutaj przynosiła tylko korzyści materialne, zagłuszajac moją kobiecą stronę. - wyjebałem niepewność jaką roznosiło słowo "nieco" i przebudowałem.
(Babka tęskni, mało je, pieniążki są dla niej bee. Nieco trąci kliszą)
Te odliczanie, ok. Niby jej nie zależy, ale zna upływ czasu.
"Piątkowe popołudnie spędzałam w towarzystwie obszernego raportu z całego tygodnia i gorzkiej małej czarnej. Wszyscy pracownicy wyszli na godzinną przerwę do pobliskiej kawiarni, więc byłam zupełnie sama w wydawnictwie." dałbym przed "piątkowe" to, abyśmy wiedzieli (żeby położyć nacisk), żekulminacja nastąpiłą tego dnia.
"Właśnie byłam w połowie zdania na stronie czwartej, kiedy zadzwoniła moja komórka służbowa.
Odebrałam i oficjalnym tonem powiedziałam: " - wypierdoliłbym tą zacną informację "na stronie czwartej" oraz przebudował nieco zapis odpowiedzi.
Właśnie byłam w połowie zdania, kiedy ożyła moja służbowa komórka (możesz dodać, że Cię przestraszyła, zaskoczyła, albo opisać sygnał dźwiękoty temu towarzyszący).
Odebrałam oficjalnym tonem: - tak bym dał. Zrobisz, wiadomo, jak zechcesz.
"- Ty durna babo. – odpowiedział głos w aparacie. Nie powiem trochę mnie to zaskoczyło." - Drugie zdanie dałbym niżej.
"- Tak w barze. Jak się nie pojawisz to sam po ciebie przyjdę i wyniosę siłą. Cześć." - prze to przecinek.
A się wkurwił, że aż do Norwegii zawędrował. Troszkę odrealnione, że bogaci i bogaci, ale tego sie nie czepiał, bo kupiłem ten zamysł już, więc nie będę się tera o to przypierdalał.
"Mój nastrój można śmiało porównać do uczuć skazańca idącego na wykonanie kary śmierci. " - dodaj "było" mój nastrój można było. Wcześniej piszesz, dłużył mi się. W myśl jedności czasowej dodaj "było".
"- Coś się stało pani Mitchell? – spytała mnie jedna z nowych pracownic." - wiadomo, że Ciebie. "mnie" bym usunął.
"Czekałam przy stoliku w kącie. Liczyłam na to, że się nie pojawi, a jak przyjdzie to mnie nie zauważy." - przecinek przed "to"
"W myślach przetwarzałam raz po raz wszystkie modlitwy jakie znałam." dziwne i zagmatwane.
"W myślach powtarzałam wszystkie mi znane modlitwy". Nie lepiej?
"- Gdzieśbym śmiał, chciałem rozluźnić tylko atmosferę. " - gra słów chyba niezamierzona. Gdzieśbym sugeruje, że chciałby ją podrywać w jakimś konkretnym miejscu. Może: Gdzieżbym?
"- Nie powiedziałem mu, że cię odnalazłem. Jeszcze. Siadaj. Chce tylko pogadać. " - Chcę
"Usiadłam. Wole mieć to za sobą." - Wolę
"Czy ty nie możesz chodź przez chwilę zachować się jak typowa kobieta i posłuchać jego biednego narządu, którego chowasz za tymi ponętnymi piersiami?" - chodź? (choć)
"- Czego ty kurwa ode mnie chcesz? " - kurwę w środku oprzecinkuj.
"- Chcę cię naprawić." - a to ładne. To mi się szczerze podoba.
Jakaś przyjebana ta Clarise trochę. Zdziwiona, że tamten już kocha?
"- To jeszcze nie powód żeby się we mnie zakochiwać. " - przed żeby, to wisz co cza dać, nie?
"- Robiłeś mu na złość będąc ze mną? " - przecinek przed "będąc"
"- Wiec? " - Więc
"- Przecież zaprosiłeś mnie żeby nie było podejrzeń." - przed "żeby" Ty wisz, co cza dać?
",, Hej, słuchaj przyjdziesz na wesele, bo mój młodszy brat chce cię zobaczyć”? Wątpię żebyś poszła. " - przecinki przed "przyjdziesz i " żebyś" Bez spacji pierwszy cudzysłów.
"Wzięłam kolejnego łyka wody. " - ładnie brzmi: Wzięłam kolejny łyk wody. - ale tu się nie upieram.
Ok, dialog jak dialog. Wypunktowane wątpliwości masz wyżej.
Jest ich zbyt dużo na piątkę.
Cztery mniej to tym razem max.
Przepuszczaj tekst przez Ortografa czy coś.
Pozdro.
Komentarze (19)
Adriano pokazał drugą twarz. Jednak nie taki zły :)
Em... Będą jeszcze dwie części i koniec.
Wyjaśniło się skąd Adrian tam w poprzedniej części wiedział, że młody jest u Clarice, w dodatku bardzo logicznie to wypadło. I widzisz tam co ci w komentarzu napisałem gdzieś, że ona nie dopytywała, nie była zła ani zdziwiona o tym, że Adrian wiedział i to wyglądało na zmowę braci, w sumie niezbyt ładna, to wystarczyłoby tam dodać ze tezy cztery zdania jak ona się na Marcusa wkuwmrwila, ale tamten mimo ze jej nie powiedział jednak ja przekonał... bla bla bla. Tam naprawdę brakuje tego kawałeczka wyjaśnienia. Wiem, że mi powiesz, że ci to opowiadanie i tak „zwisa” :) ale gdyby kiedyś zaczęło zwisać troszkę mniej, to przynajmniej ze względu na upierdliwego mnie, tam to lekko dopracuj :)
Chciałem powiedzieć, że ta cześć mi się podoba, chyba najbardziej, zwłaszcza początek i opis tego co czuła Clarice. Jest minus z tym dialogiem jak ona sie dowiaduje, że Marcus ją kocha. Tam wyszedł ci taki pong pong, dobrze by było tam pokazać wiecej emocji bohaterów, dałoby czytającemu lepszy wgląd w uczucia miotające choćby Clarice.
Tam gdzieś była literówka, czy dwie, ale to zostawiam dla Cana, on wyłapuje wszystko.
Nawet jeśli nie jest to skończone dzieło, to jest jak dla mnie ciekawie i podobajaco :)
Dzięki. Akurat na tą zmowę to wpadłam wczoraj, bo wcześniejsza opcja była za dziwna. Zmieniłam na szybko i fru do publikacji.
Tłumacz się, tłumacz.
"Zrobiłam to co musiałam zrobić. A przynajmniej tak sobie to tłumaczę zagłuszając wyrzuty sumienia." - nie ingeruje w przecinki, ale. Jeden po "to", drugi po "tłumaczę".
"Kupiłam mieszkanie, które i tak był stanowczo za duży dla jednej osoby. " - kupiłam dom, który było lub mieszkanie, które było".
"Czasami wyobrażałam sobie co by było jakbym wybrała inną ścieżkę, czy kierowała się drogą kariery czy poszłabym w zupełnie inną stronę. " - przecinki przed pierwszym "co" i i drugim "czy". Zbyt długie, dziwne zdanie. Dałbym tak:
Czasami wyobrażałam sobie, co by było jakbym wybrała inną ścieżkę kariery, czy kierowała się w zupełnie inną stronę.
"Znaczy mam jeszcze czas, ale potrzebowałabym paru lat aby kogoś dobrze poznać, a jeszcze więcej aby za tego kogoś wyjść i urodzić dziecko" – przed aby też przecinek.
"Praca tutaj przynosiła mi tylko korzyści materialne i zagłuszała nieco moją kobiecą stronę. " - mi i moją – zgrzyta. Obacz: Praca tutaj przynosiła tylko korzyści materialne, zagłuszajac moją kobiecą stronę. - wyjebałem niepewność jaką roznosiło słowo "nieco" i przebudowałem.
(Babka tęskni, mało je, pieniążki są dla niej bee. Nieco trąci kliszą)
Te odliczanie, ok. Niby jej nie zależy, ale zna upływ czasu.
"Piątkowe popołudnie spędzałam w towarzystwie obszernego raportu z całego tygodnia i gorzkiej małej czarnej. Wszyscy pracownicy wyszli na godzinną przerwę do pobliskiej kawiarni, więc byłam zupełnie sama w wydawnictwie." dałbym przed "piątkowe" to, abyśmy wiedzieli (żeby położyć nacisk), żekulminacja nastąpiłą tego dnia.
"Właśnie byłam w połowie zdania na stronie czwartej, kiedy zadzwoniła moja komórka służbowa.
Odebrałam i oficjalnym tonem powiedziałam: " - wypierdoliłbym tą zacną informację "na stronie czwartej" oraz przebudował nieco zapis odpowiedzi.
Właśnie byłam w połowie zdania, kiedy ożyła moja służbowa komórka (możesz dodać, że Cię przestraszyła, zaskoczyła, albo opisać sygnał dźwiękoty temu towarzyszący).
Odebrałam oficjalnym tonem: - tak bym dał. Zrobisz, wiadomo, jak zechcesz.
"- Ty durna babo. – odpowiedział głos w aparacie. Nie powiem trochę mnie to zaskoczyło." - Drugie zdanie dałbym niżej.
"- Tak w barze. Jak się nie pojawisz to sam po ciebie przyjdę i wyniosę siłą. Cześć." - prze to przecinek.
A się wkurwił, że aż do Norwegii zawędrował. Troszkę odrealnione, że bogaci i bogaci, ale tego sie nie czepiał, bo kupiłem ten zamysł już, więc nie będę się tera o to przypierdalał.
"Mój nastrój można śmiało porównać do uczuć skazańca idącego na wykonanie kary śmierci. " - dodaj "było" mój nastrój można było. Wcześniej piszesz, dłużył mi się. W myśl jedności czasowej dodaj "było".
"- Coś się stało pani Mitchell? – spytała mnie jedna z nowych pracownic." - wiadomo, że Ciebie. "mnie" bym usunął.
"Czekałam przy stoliku w kącie. Liczyłam na to, że się nie pojawi, a jak przyjdzie to mnie nie zauważy." - przecinek przed "to"
"W myślach przetwarzałam raz po raz wszystkie modlitwy jakie znałam." dziwne i zagmatwane.
"W myślach powtarzałam wszystkie mi znane modlitwy". Nie lepiej?
"- Gdzieśbym śmiał, chciałem rozluźnić tylko atmosferę. " - gra słów chyba niezamierzona. Gdzieśbym sugeruje, że chciałby ją podrywać w jakimś konkretnym miejscu. Może: Gdzieżbym?
"- Nie powiedziałem mu, że cię odnalazłem. Jeszcze. Siadaj. Chce tylko pogadać. " - Chcę
"Usiadłam. Wole mieć to za sobą." - Wolę
"Czy ty nie możesz chodź przez chwilę zachować się jak typowa kobieta i posłuchać jego biednego narządu, którego chowasz za tymi ponętnymi piersiami?" - chodź? (choć)
"- Czego ty kurwa ode mnie chcesz? " - kurwę w środku oprzecinkuj.
"- Chcę cię naprawić." - a to ładne. To mi się szczerze podoba.
Jakaś przyjebana ta Clarise trochę. Zdziwiona, że tamten już kocha?
"- To jeszcze nie powód żeby się we mnie zakochiwać. " - przed żeby, to wisz co cza dać, nie?
"- Robiłeś mu na złość będąc ze mną? " - przecinek przed "będąc"
"- Wiec? " - Więc
"- Przecież zaprosiłeś mnie żeby nie było podejrzeń." - przed "żeby" Ty wisz, co cza dać?
",, Hej, słuchaj przyjdziesz na wesele, bo mój młodszy brat chce cię zobaczyć”? Wątpię żebyś poszła. " - przecinki przed "przyjdziesz i " żebyś" Bez spacji pierwszy cudzysłów.
"Wzięłam kolejnego łyka wody. " - ładnie brzmi: Wzięłam kolejny łyk wody. - ale tu się nie upieram.
Ok, dialog jak dialog. Wypunktowane wątpliwości masz wyżej.
Jest ich zbyt dużo na piątkę.
Cztery mniej to tym razem max.
Przepuszczaj tekst przez Ortografa czy coś.
Pozdro.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania