Jam jaskółką
nie mam czasu na szukanie jakiegoś powodu
nie mam czasu na bieganie za tobą tak w kółko
nie mam czasu na martwienie się procesem gnicia
nie chcę więcej bawić ludzi tym że jam jaskółka
i wlatuję nic nie mówiąc pod pęd samochodu
i opadam już bez skrzydeł na linie na dziobie
i tak lecę z wysokiego mostu samobójczo
i obcinam precyzyjnie głowę tępym nożem
jam jaskółką jest zranioną przez człowieka złego
który zdrowie mi odebrał i urodę całą
który krzyczał podcinając mi powoli skrzydła
i przez niego czuję się by żyć już zbyt małą
chyba już przez jeden impuls w sobie go zabiłam
ale nie przestałam się czuć jeszcze zerem
chyba nic nie daje zemsta oczywista
i pomoże tylko mi
zmniejszenie siebie
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania