Jawa

Półmrok. Rażące światło, pisk… trzask… ból. Gdzie jestem w tym wszystkim? Gdzieś pośrodku. Nie patrzcie tam, to tylko ciało. Jestem tutaj. Podnieście głowy!

Zawieszony pomiędzy światami patrzę, jak skupiają uwagę nad tym, co nieistotne. To, co oglądają, zgnije, użyźni glebę, to, co fruwa, przeżyje i zostanie w pamięci.

Nie słuchają, chociaż płuca wypluwam. Może nie słyszą takich jak ja? Czyżby już tak miało zostać? Jestem niemy za życia?

Nie… jestem zimny jak lodowiec? Skoro tak, dlaczego dalej wybałuszają oczy i sterczą nade mną jak sępy. Podłączają żelastwo, jakby miało mnie ogrzać.

Nie tracą nadziei – ja straciłem, w nich.

Żaden nie odprowadził mnie wzrokiem, nie pożegnał, nawet nie pomyślał nad moim losem. Tylko: „Nie widział czerwonego” i spojrzenia wędrujące w kierunku ekranu. Roztrzaskany tak samo jak ja. Nic nie zostało… strzępy, odłamki nie do naprawienia.

Czuję chłód, wchodzi pod powłokę i zamraża od środka. Próbuję otoczyć ciało uściskiem – nie mogę. Ręce nie reagują na komendy. Nic dziwnego, skoro…

Ciepło rozpala i topi. Coś drgnęło, ruch na dole, okrzyki radości… Wróciłem.

Opuszczam nicość, niewidzialna siła ciska mną w lód. Każe mi go ogrzać.

Uchylam powieki – biel.

Gwar cichnie, nasłuchuję – głusza.

Podskakuję, nieświadom niczego. Co ze mną robią? Wiedzą jedynie ci, co się tego dopuszczają. Nie potrafię odnaleźć siebie – zgubiłem coś po drodze.

Świst, hałas, ciągłe szepty.

– Osiemdziesiąt osiem procent uszkodzeń.

– Roślinka.

Nie…! Nie! Przecież was słyszę. Czuję, jak coś we mnie wlatuje. Jedyne, co nas różni, to to, że was nie widzę. Morfeusz pogłośnił muzykę. Nie chce, abym odchodził. Roztacza kołdrę, poprawia poduszkę… błogość.

Wszystko działa, poza jednym – już nigdy się nie wybudzę.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • zsrrknight ponad tydzień temu
    "Gdzie jestem, w tym wszystkim? " - zbędny przecinek
    "Może nie słyszą, takich jak ja?" - zbędny przecinek
    "sterczą nade mną, jak sępy. " - zbędny przecinek
    "Roztrzaskany tak samo, jak ja." - zbędny przecinek

    całkiem niezłe. Opis plastyczny, obrazowy, ogólnie napisane nieźle, nie licząc tych nieszczęsnych przecinków...
  • Joan Tiger ponad tydzień temu
    Dzięki za komentarz. Te nieszczęsne przecinki. :) Przy okazji tych baboli odkryłam i ciut poczytałam, że nie przed wszystkimi porównaniami z "jak" stawiamy przecinek. Jedna lekcja więcej. Pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi ponad tydzień temu
    Joan Tiger↔Jakby zakryty ciężką, pulsującą klaustrofobią, pewnego zagubienia. Trwanie pomiędzy światami, kiedy jedno z drugim wymieszane. Wszystko we wzajemnym przenikaniu.
    Słowa, odczuwanie, niepewność, drgający spokój.
    P.S↔Co do interpunkcji, to też jestem noga. Lub nawet dwie. Na wyczucie stawiam:~)
    Pozdrawiam😆:)
  • Joan Tiger ponad tydzień temu
    Dekaos Dondi, lepiej by dla niego było, aby zginął pod kołami. Wegetacja... to najgorsze, co może być. Dzięki za komentarz. 🙃
  • droga_we_mgle ponad tydzień temu
    Przejmujące. Pozdrawiam
  • Joan Tiger ponad tydzień temu
    Dzięki. :)
  • ZielonoMi ponad tydzień temu
    Biedaczysko, do bani z takim życiem.☹
  • Joan Tiger ponad tydzień temu
    Pełna zgodność. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania