Jawnogrzesznica

„Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem.”

Ewangelia Świętego Jana

 

– Nie pozwólcie im uciec! Muszą zostać osądzeni! – W oddali słuchać było krzyki mieszkańców. – Trzeba ich ukamienować!

Nikodem przyśpieszył kroku i zobaczył rozemocjonowany tłum ludzi otaczający Martę i nieznanego mu starca ubranego w pomarańczowe szaty.

– Uciszcie się! – Krzyki nieznacznie ucichły. – Przepuście mnie – dodał już nieco ciszej i przedarł się do dwojga przestraszonych ludzi.

– Ona jawnie z nim uprawiała seks! – rzucił oskarżeniem Łukasz.

– Co masz na myśli? – Nikodem patrzył na znaną mu dziewczynę, ta zaś skuliła się jedynie, a jej wzrok skierowany był w kierunku ziemi.

– Całowała się z tym mężczyzną. Pocałowała go w usta! – odparł Łukasz. – A zanim go pocałowała, ten mężczyzna zbliżył się do niej i otworzył, jak zboczeniec, usta!

– Nie możemy pozwolić na sianie zgorszenia! – krzyknął Maciej.

– Należy ich ukarać! – Zazwyczaj niewychylający się z tłumu Miłosz, tym razem głośno i dosadnie wyraził swoje zdanie.

 

– Uciszcie się! – Nikodem podniósł głos i rozejrzał się wokół.

Widział, że tłum żąda sprawiedliwości. Marta była żoną Teodora, a ten miał nieposzlakowaną opinię. Tym samym kara musiała być.

– Co masz na swoje usprawiedliwienie? – spytał się dziewczyny.

Tłum ucichł, Marta zaś nie odzywała się, co ponownie wzburzyło tłum.

– Nie ma na to żadnego usprawiedliwienia! – wrzasnął Łukasz.

– Po co się pytać?! – dodał Michał.

– Ukamieniować ją! – krzyknęło kilka osób z tłumu.

– Cisza! – Kolejny już raz Nikodem uciszał tłum. – Odpowiedz, proszę. – Starał się mówić łagodnie, dziewczyna zaś wyraźnie bała się cokolwiek powiedzieć. – Proszę.

– To jest mój wujek. On przyjechał się ze mną pożegnać przed ostatnią medytacją.

– Co za głupie tłumaczenie – przerwał jej Łukasz. – Ona uprawiała seks na naszych oczach!

– To nie był seks – Niespodziewanie odezwał się nieznajomy. – Chuchnąłem jej w usta, by ukazać, że przygotowałem się do ostatniej drogi i jestem zdrowy.

 

– To jakaś bzdura! Wszyscy widzieliśmy! Oni się całowali! W usta go całowała! To był seks! Narura dla każdego jest taka sama! – Łukasz nie dawał za wygraną.

– Taki jest zwyczaj. Przepraszam, że was uraziłam.

– Siejesz zgorszenie i kłamiesz! Musisz być ukarana, dla przykładu. – Łukasz nie dawał za wygraną. – Ukamienujemy ją! To jest właściwa kara dla dziwek!

– Tego dziada też. Zboczeniec! – Tym razem to Maciej się odezwał.

– Macieju, a pamiętasz, co robił twój brat Roland? Czyż on nie zdradzał żony? – Nikodem patrzył na Maćka, ten zaś wydawał się nie tracić bojowego nastawienia.

– Nie zdradzał, a nawet jeśli tak było, ale tak nie było – dokończył.

– Może pozwólmy odejść temu starcowi i się rozejdziemy.

 

– Nigdy! – krzyknął Łukasz. – Ja potępiałem Rolanda i tych też potępiam. A tobie nie przeszkadza, że uprawiali seks na oczach wszystkich ludzi!

– Ja tylko ich nie oceniam, bo nie znam kultury tego starca. On jest z daleka, nic o nim nie wiem.

– Naruta jest taka sama dla wszystkich! Ukamieniować ich!

– Z tego, co wiem, to jeszcze ja rządzę w tym miejscu. – Nikodem w końcu powołał się na piastowane stanowisko. – Tak więc zostawcie ich w spokoju!

– Jesteś tacy jak oni! – krzyknął Łukasz. – Zachowujesz się po chamsku! Obrażasz nas!

– Chodźcie – powiedział Nikodem do Marty i do starca.

Tłum niechętnie ustępował przed idącą trójką.

– Pożałujesz tego! – Z oddali dochodziły do niego krzyki niezadowolonych ludzi. – Twoje rządu już niedługo się skończą!

 

Nikodem szedł w milczeniu i nie wiedział, co ma teraz zrobić. Sytuacja wyraźnie go przerosła. Nie spodziewał się, że można tak pochopnie oceniać innych ludzi, a obrona oskarżonych była przyjmowana z nienawiścią. Zdawał sobie sprawę, że jego reputacja została niemal całkowicie zniszczona. Tylko, czy mógł postąpić inaczej?

– Narobiłem ci dużo problemu – odezwał się starzec. – Przepraszam.

– To nie twoja wina, a ludzi, którzy tak często pochopnie oceniają.

– A co będzie z Martą? – spytał starzec.

– Nie wiem. – Nikodem skrzywił się nieco. – Będę starał się nią chronić, ale najlepiej by było, by wyjechała.

– A jej mąż? – dociekał starzec.

– Porozmawiam z nim.

Mówiąc to, Nikodem nie miał wielkich nadziei.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (48)

  • Pobóg Welebor 9 miesięcy temu
    To po tej dyskusji o Lamie, jak sądzę. Kiedyś spytałem jednego świętoszka, czy gdyby tam w Ewangelji był gwałciciel dzieci, to Jezus również powiedziałby "idź i nie grzesz więcej". Oczywiście to coś mi nie odpowiedziało. U Ciebie Nikodem mówi "nie znam jego kultury", czego ten tłum nie ma prawa zrozumieć, i nie musi i nawet nie powinien. Jeśli według prawa miejscowego popełniono przestępstwo, to kara musi być. W ogóle oglądanie telewizji czy internetu to grzech, bo ogląda się tylko po to, by kamieniować. I chyba nie będę rozwijał... Podoba mi się u Ciebie logika tego tłumu, ha, patrzenie na kobietę jest uprawianiem z nią sexu, wedle Jezusa, który oczywiście ma rację, bo patrzy się tylko dlatego, że się właśnie tego chce :D
    Pozdrawiam :)
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Dzięki za koment. w przypadku ciężkich przestępstw widzenie prawdopodobnie byłoby inne, chociaż z drugiej strony osoba, która wisi na krzyżu obok Jezusa jest w pewien sposób rozgrzeszona. Ja bym patrzył na to w innym aspekcie. Przyjmując, że Jezus jest synem Boga i ma on zbawić ludzkość, ma on szerszy wgląd w uniwersum. Możliwe, że to co u nas ważne, tak naprawdę jest nieistotne. Dla nas ten świat jest wszystkim i dodatkowo ograniczamy się bieżącymi zwyczajami. Dla Jezusa (i pewnie jeszcze kilku osób w historii świata) rzecz wygląda inaczej. Wiedzą więcej i widzą szerzej, wtedy wszystko wygląda inaczej.
    Z mojego punku widzenia ten świat to tylko jakaś część drogi przez którą trzeba przejść. Nie wiem czym jest i dokąd zmierzamy, ale wydaje mi się, że to nieistotne. Raczej też powinniśmy wystrzegać się osądów tam gdzie nie mamy pewności. Nie chcę iść za tłumem nawet jak coś stracę i tłum może mieć rację. Tłum bywa niebezpieczny i bezwzględny, to nie moje klimaty.
    Tak na marginesie nie słyszałem nigdy opinii, że nasz król Władysław Jagiełło jest pedofilem, a poślubił 13 latkę.
  • Pobóg Welebor 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, przede wszystkim tłum czuje excytację z wymierzenia sprawiedliwości, a zatem cieszy się z popełnionego przestępstwa. Ale i pojedynczy człowiek ogladając internet chce, aby było zło, żeby mógł je oceniać. Kiedyś napisałem, że nie ma większego zła, niż uważać się za dobrego, i cholernie dobrze napisałem, bo nawet Jezus powiedział, że nie jest dobry. Więc ludzie myślą, że są lepsi od Jezusa, to jest paradne.
    Co do Jagiełły, to fakt w tym sensie, że skoro dziewczyna ma już okres, to dlaczego nie miałaby współżyć? A chłopcy też w wieku dziesięciu lat tego chcą. Więc jestem za pedofilją, nieźle :D
  • Pobóg Welebor 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, a jeszcze odniosę się do tego, co mówisz o świecie i naszej drodze. Podoba mi się, że mówisz, że to nieistotne dokąd zmierzamy. Wszyscy tutaj mniej więcej wyrażamy swoje przekonania, i to jest szczerze mówiąc dość żałosne, z powodów Tobie raczej znanych, więc nie rozwijam. Skracając, nie sądzę żebyśmy mogli uniknąć wielkiego cierpienia, by wszystko doprowadzić do porządku, każde jedno z nas. Wszystkie religje i nauki duchowne obiecują drogę bez wielkiego cierpienia. Nie mówię o tym, co mówił Jezus, bo On złudzeń nie zostawiał, i po raz kolejny przekonuję się, jak bardzo był niesamowity :D
  • Pobóg Welebor 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, ha ha, jeszcze jedno: niemożliwe jest być materjalistą posiadając pralkę ;)
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Pobóg Welebor ja tam dzieciom zostawiłbym dzieciństwo😀 Inna sprawa, że definicja pedofili mogła by być nieco zmodyfikowana, bo 17 uprawia seks z 15 latką i jest pedofilia, a 40 latek z 16 latką i nie jest. Coś nie tak z tym jest.
    A każdy z nas jest zły, każdy każdemu coś zrobił, więc jak tu osądzać?
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Pobóg Welebor Jezus był kimś👍. I pewnie widząc ten kościół działający w jego imieniu nie byłby zadowolony.
  • Pobóg Welebor 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, nie można zostawić tego, co się odebrało, niestety, i co tak samo zostało nam odebrane, a czego objawem jest ten wczesny popęd. Albo nie tyle odebrane, co przykryte przez żerujące na nas potwory. One kochają dzieci...
  • Pobóg Welebor 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, no wiesz, w widzeniach świętych był nawet bardzo niezadowolony ;)
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Pobóg Welebor myśl pozytywnie, to do ciebie wróci. Podświadomość czyni cuda, myślimy jest źle i jest źle, myślimy dobrze i jest dobrze. Trzeba tylko dużo ćwiczyć, a człowiek leniwy jest. No i efekty po czasie
  • Pobóg Welebor 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, dzięki, ja sobie z pewnością dam radę, w moim słowniku nie ma słowa "niemożliwe", nie ma również wielu innych słów, jak na przykład "rozsądek" :D
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Pobóg Welebor tak "rozsądek" ogranicza 😀
  • Pobóg Welebor 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, szczerze, to nie ma też słowa "praca". Ale jestem w tak szczęśliwej sytuacji, że gdy przestaję dbać o siebie, to odbija się to na mnie natychmiast, podobnie na odwrót. To jest kwestja być lub nie być, powiedzmy że jestem tak beznadziejnie leniwy, że sam z siebie nic bym nie zrobił :D
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Pobóg Welebor u mnie słowo to jest. 😒 Taka forma niewolnictwa. Musimy z żoną dbać o rodzinę 😀
  • Pobóg Welebor 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, chodziło mi o pracę nad sobą, bo odpowiadałem na Twój komentarz. Praca zawodowa to inna rzecz, ale rzadko nie czuję korzyści pod koniec pracy, bo na szczęście jestem w ruchu. I nikt mnie nie kontroluje. Praca w grupie jakakolwiek kończyła się dla mnie szybko, właśnie z powodu tego poczucia niewoli. Zatem do odpowiedzialności za rodzinę jestem niezdolny, ostatnio opiekując się kotem dwa tygodnie bardzo "upadłem". A żeby znosić towarzystwo ludzi i czuć się wciąż sobą to być może moje wielkie zadanie...
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Pobóg Welebor Praca nad sobą to chyba taki symbol. Wszyscy pracują nad sobą nie pracując nad sobą. Tak więc pracować nad sobą to jedynie mówić, że się pracuje nad sobą, a to przecież nie problem. Co do kota, to nieuciążliwy zwierz (lepszy od Królika, czy też kota) tak więc dobrze wybrałeś. 😀
  • Pobóg Welebor 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, ten akurat jest upierdliwy, ale już po wszystkim, właściciel wrócił ze szpitala. Oczywiście nauczyłem się od tego kota niemało... Z tą pracą to najbardziej podoba mi się zdanie Castanedy, że ważniejsze jest czego się nie robi niż to, co się robi.
    W niedzielę życzę zatem niedziałania i niedzielenia :D
  • Dekaos Dondi 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk↔Kolokwialnie mówiąc, z życia ludzkich zachowań, wzięte. Raczej człek nie powinien osądzać człeka,
    nie znając 100% kontekstu. Poza wyjątkami jednoznacznego zła. To tak jakby osądzać "opakowanie prezentu", nie znając tego "co zawiera" Bywa też, że sądzą ci najbardziej, co mają sami coś na sumieniu, by samych siebie wybielić, na zasadzie kontrastu. Przecież bliźni wyrządził większe zło, to moje "małe" zło, nie jest złem.
    Jeżeli ktoś wierzy w Boga, to tylko On, ma prawo osądzać, bo wie o człowieku wszystko. Także jego prawdziwe motywacje. Nie tylko "grę" dla świata:)↔to takie moje subiektywki jeno:)↔Pozdrawiam:)
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Dobrze prawisz😀 my nie od tego👍
    Człowiek się jeszcze pomyli i później w lustrze słabo się wygląda
    Pozdr
  • Dekaos Dondi 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk↔No chyba, że spojrzeć przez lustro weneckie... 😀 :))
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Dekaos Dondi no tak😀
  • zsrrknight 9 miesięcy temu
    psychologia tłumu, mierzenie wszystkiego własną miarą i pochopne wnioski, a może też nawet rządza krwi (w gruncie rzeczy jako gatunek lubimy przemoc).
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Tak, lubimy, nie da się ukryć. Historia pokazuje to dobitnie
    Pozdr
  • MartynaM 9 miesięcy temu
    Rozumiem, że ma ten tekst mieć odniesienie do komentarzy spod innego Twojego tekstu, tylko problem w tym, że nijak idzie to porównać... tam mamy starca delikatnie mówiąc dziwnego, bo nawet osoby z bliskiego otoczenia Dalajlamy twierdzą, że miewa wyskokowe pomysły, który wymaga od dziecka, żeby ssało mu język...
    Czy takie zachowanie mamy uznać za właściwe, bo dopuścił się tego Dalajlama? Czy może świat aż tak bardzo się zmienił, że nic nas już nie powinno dziwić i nie należy niczego potępiać?
    Czy w zachowaniu Dalajlamy mamy dopatrywać się tradycji, bo jej nie znamy, bo jakaś babcia kiedyś kazała ssać wnuczkowi też język, wg info poczytnego wydawnictwa, że może uznać to za element tradycji?

    A może to były tylko pozory, może w rzeczywistości ulegliśmy jakiejś iluzji i Dalajlama nic sobie nie kazał ssać?
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Przyjmij po prostu, że możesz mieć swoje zdanie, ja swoje👍i mam prawo się mylić.
    Patrząc na historię, to raczej więcej cierpienia zadawali, ci co osądzali, niż ci którzy nie przyłączyli się do osadzania. Tak mi się zdaje. W sumie kim ja jestem, by kogoś osądzać?
    Pozdr
  • MartynaM 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, mi tylko chodzi o dzieci. Bezbronne dzieci. One są pod ochroną, prawo je chroni.
    Powinno chronić, chociaż wiemy jak jest i że są ludzie, którzy je krzywdzą.
    Nie zgadzam się na krzywdę dzieci. Tylko tyle.

    Pozdrawiam
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    MartynaM ok, a ja tylko nie jestem pewny, czy tam była krzywda dziecka.
  • MartynaM 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, chciałbyś żeby Twoje dziecko ssało język jakiegoś staruszka, pomijając już kim jest?
    Sam fakt nie obrzydza Cię?
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    MartynaM to takie kręcenie się w kółko. W moim przypadku nie jest to możliwe, bo nigdy nie pchamy się z żoną na afisz. Córka miała kilka propozycji profesjonalnych zdjęć. My nie chcieliśmy i tyle. Moim zdaniem nie jest to dobre dla dziecka. Inni robią, ich sprawa. Czasami dzieci grają w drastycznych filmach, nie podoba mi się to, ale to nie moja sprawa. A jak z nastoletnimi modelkami? I mam potępiać?
    Z tego co pamiętam, to była taka zabawa (tak mi się zdaje, chyba z bratem o rok starszym) wystawiania języka i próby chwytania go palcami. Ohydztwo 😒 Zresztą to co ja robiłem w dzieciństwie, to raczej teraz nie byłoby przeze mnie przyjmowane z radością. Łażenie po drzewach, zabawa z nożem (otwierasz dłoń i coraz szybciej udazasz nożem między palcami), nie używanie hamulca w rowerze, bicie kartami do gry w dłoń (nie pamiętam jaka to była gra) i wiele innych głupot. I ja mam potępiać jakiś wybryk staruszka w gronie innych ludzi nie znając kultury tam panującej?
    Jak widzisz, ja nie jestem ten sprawiedliwy. Oczywiście nie potępię tych, którzy potępiają z tych samych przyczyn😀
  • MartynaM 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk, nie masz wrażenia, że pierdoły porównujesz do sytuacji ssania przez dziecko jakiemuś staruchowi języka? Jakbyś za wszelką cenę chciał zbagatelizować ten fakt... No nic, mnie się to nie podoba, budzi moje obrzydzenie, uważam za krzywdzące dla dzieciaka.

    Pozostańmy przy swoich zdaniach.
    Do miłego...
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    MartynaM ok, tak właśnie chciałem, pozostać przy swoim zdaniu
    Pozdr
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    Istna schizofrenia. Józef po chamsku żąda abym do nie komentował jego twórczości, po czym już następnego dnia publikuje na mój temat pamflet. W moje 5-letniej "Karierze" twórczy internetowego kilkakrotnie proszono mnie o nie komentowanie. Zawsze dotrzymywałem słowa, ale w tej sytuacji nie czuję się zobligowany. Co do meritum poniżej...
  • pamflet, hipokryzja choroba narodowa
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Marku to nie jest o tobie. To jest tylko mój punkt widzenia
    Pozdrawiam serdecznie i dobrej nocy
    Na pozostałe nie odpowiem. Trzymaj się
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk Nie żądam odpowiedz, ale wiadomo, ze o mnie. Pamflety to bardzo brzydki zwyczaj; a w przypadku osób nie publicznych (mimo pewnej działalności trudno mnie uznać nawet za szeroko rozumianą osobę publiczną) coś niedopuszczalnego. Ten portal przyjmuje takie dziwactwa i potem mamy atmosferę jadu!
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Marek Adam Grabowski Nie wiadomo
    To inny utwór o czym innym i jedyne co łączy to problem oceny innych. Tak na marginesie (spytaj innych) radziłbym to olać. W tamtym raczej ty byłeś po tej dobrej stronie, więc przyjmij że wygrałeś. Te wpisy Ci chluby nie przynoszą. Jak coś poproś admina to je pewnie usunie. Ja jak wiesz mam skrajną opinie w zakresie wolności słowa tak więc nie będę interweniował, niestety pewne rzeczy do mnie przylgną
    To tyle
    Prośba jak wczoraj (oczywiście nie mogę zabronić)
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk Tutaj są nawet mojej cytaty. Z przykrością stwierdzam, że w tej sytuacji prośby spełnić nie mogę. To jak Erdoğan, który prosi Greków żeby zabrani wojska z spornych terenów, a sam tam wojska wysyła. Do admina pisać nie będę, ten portal zaczyna się robić pewnym śmietnikiem i tyle. Wchodzę tutaj na własne ryzyko.
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk I tylko jedna uwaga. Odróżnij przynajmniej ocenę czynu od oceny człowieka. Ja oceniłem czyn, a ty mi wmawiasz, że oceniłem człowieka.
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Marek Adam Grabowski Marku oceniaj jak chcesz, mi naprawdę nic do tego. Chcesz potępiać czyn, potępiaj. Jedyne co mnie wkurzało, to że wkladaleś w moje usta nie moje tezy. I tyle.
    Co do cytatu, to podaj jakie, to zmienię, ale jutro, bo późno jest. A utwór moim zdaniem jest ok. I jeszcze jedna rzecz, przewagą pisania jest to, że można się powstrzymać. W realu o to wiele trudniej.
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk choćby to była co najmniej parafrazą:" Biologia dla każdego jest taka sama". Ale możesz to zostawić. To twoja twórczość i nie będę w nią ingerował. Nie razi mnie to, jedynie tego nie popieram. Co do wkładania cytatów w usta; akurat było na odwrót i to od początku.
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Marek Adam Grabowski na wszelki wypadek zmienilem
    Jako że wypełniłem twoje roszczenia, to prośba byś się nie pojawiał pod moimi utworami i nie pisał maili do mnie
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    Józef Kemilk Pisać nie będę. Już wyjaśniłem czemu tutaj przyszedłem. Naprawdę nie musiałeś zmieniać. I dla jasności w przeciwieństwie do Puchacza, Angeli czy Pasji nie będę się obrażał. Po prostu przerzucanie kłótnii w komentarzach (które czytało kilkanaście, może trochę więcej osób) jest głupie. Tak opowi staję się jedną wielką awanturą, i do tego zamkniętą. Ale ta taki patoportal, w sumie współtworząc go jakoś przyzwalam na te dziwactwa i może źle robię?
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    I tylko jedno. Ta parafraza nawet pokazuje, że niedokładnie przedstawiasz moje poglądy. Nie piałem, że wszyscy reagują identycznie na bodźce seksualne, a jedynie że że to co jest bodźcem jest niezależne od kultury. To tylko potwierdza że rozmowa z tobą była marnowanie czasu.
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    Wyjątkowy absurd! Po pierwsze w Biblijnym przypadku mieliśmy do czynienia z zbrodnią bez ofiary. W naszym mamy ofiarę, którą masz w dupie. Po drugie jak można porównać biedną, nieposiadającą prawd politycznych osobę, której grozi samosąd z pozostającym bezkarnym, jednym z najbardziej wpływowych ludzi tego świata. Jezus był obrońca słabszych, ty silniejszych. Po trzecie przeczytaj ten fragment że zrozumieniem. Nie jest on o nie osądzaniu (akurat w Nowym Testamencie) osadów jest mnóstwo, tylko o nie karaniu prawnym.
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    Dwie uwagi dodatkowe. Piszesz żeby nie osadzać, ale samemu osadzać lubisz. Mnie osadziłeś. I nie tylko. Lew-Starowicz to nie kompetentny seksuolog. Prymas Polak zdefraudował pieniądze idące na pomoc ofiarom pedofili w kościele. To są właśnie osady. I druga. To jakiś fenomen; atakujesz mnie już trzeci dzień, ale ciągnę nie ustosunkowałeś się do mojego komentarza.
  • Marek Adam Grabowski 9 miesięcy temu
    Myślałem, że jesteś jedną z fajniejszych osób na opowi, ale widzę, że masz problemy z głową. Nie pozdrawiam 1
  • Noico1 9 miesięcy temu
    Bardzo dobry tekst.
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    Dzięki 😀
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania