Nie przejmuj się Neurotyk, swoją drogą uważam, że każdy facet powinien przeczytać tę książkę.
Śmieszy mnie, kiedy ktoś piszę '' nie czytałem, ale to okropna książka''. To tak, jakby powiedzieć o kobiecie '' nie widziałem jej, ale na pewno jest brzydka''
Okropny, ostatnio czytam tylko poezję, no i Twoje opowiadania. Ale jak chcesz możesz mi opowiedzieć o tych książkach, chociaż wstęp, żebym wiedziała, co mnie omija.
Nazareth, ja już zobaczyłam emocje na twarzy Okropnisia... takie jak u Ciebie w kolejce... a Rita chce mnie tego pozbawić. Pogadaj z nią proszę. Tak nie można traktować starszych kobiet.
Ritha Okropny nie ma serca. Sposób na niego jest taki: rób co chcesz na 50% będzie to miał w dupie, na 35% zrobi się złośliwy wtedy trzeba go olać a na 15% się wkurwi wtedy trzeba Dać mu się powkurwiac i go olać .
betti, nie wkręcaj się za mocno, bo chociaż wątpię, że opowi może się zepsuć bardziej, to pewnie może.
A kiedy zepsuło się po wciągnięciu mnie - pustkaaaaaa.
A mnie się z Okropnym współpracuje hiper latwo, intuicyjnie, ciekawie. Zazwyczaj wszystko jest takie i zupełnie inne jednocześnie, ale jak juz jest taki panel dyskusyjny o Okropnym, to ja nie mam takich doświadczeń, żeby on się wkurwial albo mnie xd
Ritha, ale ja się w sumie zgadzam, ze to co oczywiste jest w tym samym momencie jakieś nieoczywiste. Nasz panel dyskusyjny też lubię, jeszcze trochę poczekam, dam czasowi trochę czasu i może napisze jakieś trochę inspirowane dziełko "Seba i Nieseba" albo "Jak postępować z Sebami" <3
Nie wyobrażam sobie mieszkać z kimkolwiek. Uwielbiam mieszkać sama. Przechadzać się dworsko w brudnej polpizamie. potrzebuje dużo przestrzeni, muszę sobie dozować drugie istoty. "do gazu z Sebami", uwielbiam Cię, Radykalna Ritha - tylko nieseby.
W ogóle ja chciałam sprecyzowac, bo Okropny jest dla mnie bardzo mily, nawet jak mu melodramatyzuje babsko to jakos to znosi. A czasem aż się sama proszę, żeby mnie ktoś postawił do pionu, tak fest. Kiedyś go poprosiłam, zeby mnie opierdzielil, bo się nie moglan ogarnac, to powiedział, ze nie ma akutat za co xd tyle obgadywania, pozdro, co zlego to nie ja
Np. Konie z morderczych opowieści Margaret już nie cierpią, a Ona sama traci temat do pisania. Wszyscy oddychają z ulgą : te biedne konie, owa uparta Margaret i udręczeni czytelnicy
Biedne koniki... w zatłoczonych wagonach, czy w czymś takim, ledwo trzymające się na nogach... a dzieci w Afryce umierają z głodu... mają takie duże brzuszki. Świat milczy.
Szczególnie, kiedy o biednych ludzi chodzi... tylko u nas, co niektórzy krzyczą głośno, że rząd daje 500 + i mieszkania, zamiast jak wcześniej zabierać.
Mądry facet powinien przedewszystkim mądrze wybrać kobietę. Takim wyborem byłaby dziewczyna lubiaca książki, które nie mają dziur fabularnych i błędów logicznych - jak pisiąt gąb.
Ja obejrzałam kiedyś kawałeczek ekranizacji, bo był akurat na canal +, ale wymieklam, jak on po nią zajechał polciezarowka z takim ogromnym napisem GREY, a później polhelikopterem tak sygnaturowanym, czy jakimiś innymi środkami lokomocji, które sobie podpisał. Wydało mi się, ze to adoracja na styl za bardzo włoski xd
Ostatnie dwa wersy - ileż tam jest treści. Z Greyem nie miałem przyjemności, ale mam nadzieję, że nie muszę jej mieć, żeby docenić, co napisałaś:)) Lubię oceniać, więc pięć:)
Pewnie trudno w to uwierzyć, ale wiersz nie ma nic wspólnego z książką, poza tytułowym Greyem, którym może być każdy...dlatego jak najbardziej Twoja opinia, jest w porządku.
Ma pewne pytanie. Nie martw się, nie zamierzam Cię dręczyć. ;) Wolałabym jednak rozmawiać na fb lub przez pocztę. W moim profilu jest adres. Skrobnij do mnie jeśli wolisz być anonimowa.
Okropny, po tym co tu czytam, ręce mi opadają. Pomyśleć, że chciałam poradzić się odnośnie pewnego wydawnictwa, którego nazwy nie chciałam tu ujawniać. Coś mi nie grało odnośnie ich wiarygodności. Ale już ogarnęłam sprawę. Nie ma tematu. ;)
Komentarze (126)
Śmieszy mnie, kiedy ktoś piszę '' nie czytałem, ale to okropna książka''. To tak, jakby powiedzieć o kobiecie '' nie widziałem jej, ale na pewno jest brzydka''
Naz opracowalam juz wlasny kod dostepu xD
Ren, ciekawe... Też slodko:>
Okropny nie sluchaj! ;)
A kiedy zepsuło się po wciągnięciu mnie - pustkaaaaaa.
Powiedz mu coś oczywistego, no weź spróbuj, albo, że prąd nie istnieje czy coś ;)
Naz - mieszkanie wspolne to juz zaden argument, poza tym spierdalaj.
Betti, wierzysz im?
Ot i wdzięczność.
'
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania