Jedno życzenie

Do tamtej restauracji przy Jerozolimskich

weszła para, obleczona w nagość.

Podeszła do nich kelnerka, w której włosach

gawrony uwiły kaplicę

ze strzępów humanitaryzmu.

 

Wdali się w dyskurs

,,Podzielić czy rozdzielić,

Napisać czy podrzeć’’.

,,A może by tak

Oddychać tylko

powietrzem znad Mazur’’?

 

Nadbiega policjant

przynosząc skargi

przeciw logicznym igraszkom

bo przecież cesarz

czyta wyłącznie teczkową czerwień.

 

Jedno moje życzenie

niech stronniczość

zostanie pochowana w gajach

z różańcowych paciorków.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (22)

  • Aisak 29.05.2018
    Pierwsza strofa jest NIESAMOWITA!!!!!!
    Gdybym miała za chwilę zemrzeć, to z tą strofą.
  • Aisak 29.05.2018
    Dlaczego tutaj jest pusto???????!!!
    WSTYDŹCIE SIĘ!!!!
  • LiniaŻycia1894 29.05.2018
    Dziękuję bardzo za kolejną obserwację :) Niebawem pojawi się kolejna makabreska ;)
  • puszczyk 29.05.2018
    Pewnie autorka nie należy do Towarzystwa Wzajemnej Adoracji z Ruchodupek Górnych.
    Bo własnymi wynalazkami się głównie zajmują.
    Najczęściej szalenie udanymi.
    Kiedy tak dobry wiersz przechodzi bokiem, a płodami gniotowymi w poezji i prozie się zajmują.
    To idealny obraz poziomu i bezbolesne kolesiostwo.
  • LiniaŻycia1894 29.05.2018
    Dziękuję za wizytę oraz ,,dziennikarski'' komentarz. Może wkleję tu jedno z moich spostrzeżeń na temat poezji w świecie konkursowych zmagań:


    Nie powiedziałabym, że szukam doskonałości a nawet wprost przeciwnie - boli mnie niezmiernie, że w świecie, akceptującym pozornie kreatywność oraz głoszącego powrót do indywidualności wciąż propaguje się swego rodzaju konformizm typu: napisz coś wstrząsającego, stwórz z wiersza miniaturę prozaiczną a świat będzie twój. Z jednej strony jakby zamykało się pewną drogę osobom, które naprawdę mają w sobie potencjał, ale są z góry odrzucane przez swoją delikatność i emocjonalność, która w odczuciu ,,profesjonalistów'' spłyca odbiór danego utworu a z drugiej - uczymy się pisać w sposób wyważony, obskuryczny, tak aby rozwijać zmysł interpretacyjny wśród czytelników i mieć ubaw z tego jak podchodzą do danej sytuacji lirycznej czy tegoż podmiotu. Poezja to także szkoła kreatywnego myślenia i otwierania umysłów na nowe, niespotkane dotąd możliwości; to schizofreniczna kategoria, w której ,,ja'' czy ego to kot, ksiądz czy nawet róża w jednym i tym samym momencie trwania.
  • LiniaŻycia1894 29.05.2018
    Miło mi
  • puszczyk 29.05.2018
    Fajny troll - oszołom.
    Pasuje tu jak ulał.
    Masz potencjał. Nie wszystko i nie każdemu się spodoba.
    Czasem szczegóły, a czasem ogóły o tym decydują
    Ale możliwości to ja akurat wyczuwam, choćżem nie drukowany i nie licencjonowany.
    Niektórzy się silą. Na oryginalność, albo szokowanie.
    Ale tu się ich granica kończy, a przekraczają ją tylko dla śmieszności.
    Tu tak nie jest.
    Pozdrówka.
  • LiniaŻycia1894 29.05.2018
    Dziękuję bardzo za odpowiedź. Niektórzy tworzą również utwory dobre aczkolwiek zbyt komercyjne aby przydać im status niszowych dzieł sztuki pisanej i delektować się nimi na tajnych kompletach a z drugiej strony, są utwory zbyt indywidualne aby dumnie móc postawić tomik obok jakiejś nagrody literackiej. Najlepszym rozwiązaniem jest pisanie dla siebie, bawienie się ze słowami i publikowanie w świecie - jeśli ktoś z zewnątrz przyjmie potencjał to dobry znak, jeśli nie - prawdopodobnie zostanie się jednym z tych większych w życiu pozagrobowym
  • Aisak 29.05.2018
    puszczyk dałeś jedynkę?
  • Aisak 29.05.2018
    A nie chyba nie.
    Nie bądź żyła, panda pińć :]
  • LiniaŻycia1894 29.05.2018
    Możliwe, że słabsza ocena wynika z zaczepek pewnego Jegomościa o krzyczących literach :)
  • puszczyk 29.05.2018
    Czyś Ty oszalała, Aisak?
    Pomijając, że nie daję tu ocen, to za ten, jedynkę?!
    Tu są prawdziwe jaja z ocenami. I w jedną i drugą stronę.
  • Aisak 29.05.2018
    Dobra, już się tak nie pusz.
    pushczyk
  • rubio 29.05.2018
    jeśli logicznych, to dyskusję, a nie dyskurs.
    No, ale 5. Sporo punktów zaczepienia do rozważań w tym tekście; choćby za to.
  • LiniaŻycia1894 30.05.2018
    Dyskurs w zasadzie stanowi uogólnione pojęcie konwersacji, ale gusta na bok :) Dziękuję za odwiedziny i pozytywną ocenę :)
  • rubio 30.05.2018
    LiniaŻycia1894 tzn. to słowo jest teraz strasznie zamazane, ale źródłowo (w sensie tam, gdzie 'wynaleziono' to słowo, z kilkadziesiąt lat temu) to ma zastąpić dyskusję, w znaczeniu używania logicznych argumentów, zastąpić ją czymś w rodzaju 'moja racja jest najmojsza'.
    ...ale nie chce mi się szukać teraz tekstów źródłowych, bo nie ma to tu zbyt dużego znaczenia, więc co za różnica, czy mi ktoś uwierzy na słowo, czy nie ;D
    pzdr
  • LiniaŻycia1894 31.05.2018
    rubio Ależ nie ma problemu i dziękuję za naprostowanie ;D Sam wyraz miał nadać wersowi mocniejsze i przeciwstawne brzmienie czyli jak to w poezji bywa - zamazać nieco istniejącą rzeczywistość na zasadzie budowania zamków z metafor i argumentów niezgodnych znaczeniowo.
  • puszczyk 29.05.2018
    A czymże się puszszszczę?
  • Aisak 29.05.2018
    pushczyku, podialogujemy inną porą.
  • LiniaŻycia1894 30.05.2018
    Aisak Drodzy Państwo, niezmiernie się cieszę, że mój tekst dostarczył również okazji do sympatycznych dywagacji osobistych :) Pozdrawiam majowo-wieczorowo i dziękuję za odwiedziny raz jeszcze :)
  • Aisak 30.05.2018
    Linia Życia, nie było i nie ma żadnych dywagacji osobistych.

    Tegoroczny maj jest cudowny.
  • LiniaŻycia1894 31.05.2018
    Jeśli tak to życzę dalszych udanych poszukiwań w moich kolejnych dziełach :) Za chwilę czerwiec, znajdzie się chwila wytchnienia na regularniejsze zapiski.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania