Jestem rapem

Jestem tekstem, jestem rapem, twoją nutą, starszym bratem

Będę Twoim „zapanbratem”, jak obrońca pod krawatem

Może trochę bożym batem, litościwym, wiernym katem

Więc nie pierdol mi i przyjmuj godnie to na klatę

Przelejemy w papier smutki, nabijemy w butle wódki

Zostaniemy herosami jak kreskówkowe Atomówki

Jak Titanic z tym Di Caprio, zatoniemy po kilkakroć

By się podnieść znów od nowa, to tak zwana próba Hioba!

 

Pióro ciężkie często bywa, czasem wena z łóżka zrywa

Pięć i pół, no sześć w porywach, ta ocena jest fałszywa

To fortuna z nami tu pogrywa, daje znak by grzech zmazywać

Jak cyganka za pieniądze karty losu nam odkrywa

 

Usiądź śmiało, wyrzuć z siebie

Mroczne cienie, złe pragnienie

Zwieńcz to wszystko wykrzyknikiem i se wychyl gin z tonikiem

Nie trać na nic ni sekundy, odnajdź swoje "axis mundi"

 

Kto powiedział, że na świecie wszystko jest od ręki

Najpierw musisz przejść przez życia liczne męki

Zrozum, to nie jest czas na drzemki

Życie to jest hazard, bandyta jednoręki

 

W koszu naszym sterta martwych piosnek

A my… czekamy jak pieprzony ptak na wiosnę

Aż się ziści… odwieczny sen rapera - tłumy fanów, własny audioteatr

Sławni niczym Shakespeare, butny „Król Lear”, Aram Khachaturian i jego „Lot trzmiela”

 

A gdy przeminie pozornie wieczna sława

Zdawać by się mogło, że to kiepska sprawa

Przyjacielu drogi, nic bardziej mylnego

To nasze marzenie, więc nie rezygnuj z niego

Wszyscy wkoło mówią „this is over”

Ale co z tego?

Muzyka naszą muzą, więc wątpiącym chuj do tego!

 

O Święta Cecylio, zbaw nas ode złego!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Canulas 28.07.2018
    Gdybym umiał to lubić, to... może i bym to lubił.
    Jednak jako "słowo czytane" nie umiem złapać rytmu.
    Poza moimi kompetencjami do oceny.
  • betti 28.07.2018
    Próbowałam to sobie rapować, o ile na początku mi nawet szło, to później zawirowania. Spróbuj, sam się przekonasz...
  • Elorence 28.07.2018
    Wow.
    Wow.
    Jestem w szoku. Oczywiście, pozytywnym, o ile szok pozytywny może być.
    Dzisiaj słuchałam jakiegoś pseudo-rapera (pseudo, bo teksty miał bardzo beznadziejne, nieprzemyślane, wiało atencją i hipokryzją, a tego nie lubię) i teraz czytam ten tekst, i sobie tak myślę, że wow, dlaczego raperzy nie piszą takich tekstów?
    Bardzo mi się podoba :)
    Piąteczka i pozdrawiam :)
  • Pedro95 29.07.2018
    Dzięki za ocenę, bardzo się cieszę, że się spodobało :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania