I ty przy tym płaczesz? Serio? Po pierwsze za dużo powtórzeń, aż może od tego człowieka zemdlić. Po drugie po cholerę piszesz, że było to w zimę, skoro wcześniej napisałaś już, że to wszystko wydarzyło się przez śnieg... Tekst do mnie jakoś nie przemówił. Jest wręcz jakiś taki oschły. I zapamiętaj jedno, nigdy nie pisz skrótami, nawet w swojej wypowiedzi na początku tekstu. Ten nawias też nie jest tam potrzebny, tak szczerze powiedziawszy. Zostawiam 2, bo według mnie na więcej nie zasługuje...
Płacze. Serio. Każdy ma inne postrzeganie... wszystkiego. Ma na to też duży wpływ moja wrażliwość. Nie musiałaś być nie miła, wiesz? Rozumiem, że Ci się nie podoba. Muszę też zauważyć, że w tekście nie ma żadnych powtórzeń (tak na marginesie został sprawdzony, a myślę, że polonistka się nie pomyliła). Oczywiście nie chcę, ani nie mam zamiaru Cię urazić, ale myślę jednak, że moja wypowiedź na początku jest luźną wypowiedzią i MOJĄ, więc sądzę, że mogłam tam użyć skrótu. :)
littlelies nie ma powtórzeń? To ty weź to raz jeszcze przeczytaj... Bo one tam są. I ja w przeciwieństwie do innych osób tutaj jestem stosunkowo miła. A skrótów w jakimkolwiek tekście siś nie stosuje i możesz się o to spytać tutaj kogo chcesz i potwierdzi moje słowa.
Co do twojej wrażliwożci, to gratuluję, że ją masz, to bardzo dobrze i zupełnie serio mówię. Ja też mam i to naprawdę dużą wrażliwość, ale ten tekst mnie nie wzruszył.
littlelies "Czekam na jakiekolwiek wieści. Wróć. Nie na jakiekolwiek. Czekam na dobre wieści. Czekam, aż podejdzie do mnie pielęgniarka i powie, że... że wszystko już w porządku. Czekam na to słowa. Potrzebuję ich jak powietrza. Do bycia. Do siedzenia i czekana"
W tym fragmencie masz niecałe 8 zdań, w którym użyłeś 4 razy słowa CZEKAM i raz słowa CZEKANA. 5/8 to są powtórzenia więc zrozum swój błąd.
El Guardia ja jednak nadal będę się upierać :) Przyznam, że nie jestem genialna z polskiego, ale według mnie to nie są powtórzenia, ale anafora. Może się mylę. Jeśli tak zwracam honor :) I poprawie wszystko.
Rozumiem i szanuje. Jednak (jak napisałam pod komentarzem El Guardia) sądzę iż jest to anafora, a nie powtórzenia. Jeśli jednak się mylę, poprawie wszystko :)
littlelies :-/ nauczcie się ludzie, że jest tu dostępna funkcja edycji, co bardzo dobrze widoczne jest po prawej stronie tekstów, gdy wejdzie się na swój profil
"Była zima, a każdy, nawet najdrobniejszy zakamarek miasta, parku, czy ulicy, pokryty był śniegiem. " - powtórzenie "był"
"To było zimą. Między nami nie było " - kolejne powtórzenie
" Ach ten śnieg." - przecinek po "ach"
"Gdy jechali, po śliskim asfalcie," - bez przecinka
"Czekam na to słowa." - na TE słowa
"Do siedzenia i czekana, i trwania." - CZEKANIA
"Gdy ją dotknę," - gdy JEJ dotknę
"Kocham Cię." - cię
Tekst dość krótki, może przez to słabo było mi się w niego wczuć. Jak na tekst o takiej tematyce, brakuje mi chyba trochę opisu wewnętrznych uczuć bohatera. Przyznam, że mnie ten tekst również niespecjalnie wzruszył, ale przecież wiadomo, że są różne gusta i rozumiem, że Ty tak możesz to odbierać. Co więcej... Odnośnie tych "powtórzeń", cholera, wydaje mi się zwyczajnie, że są one celowe. Przecież to niemożliwe, żeby autor nie zauważył tylu powtórzeń, a zresztą z kontekstu można by wywnioskować, że właśnie są one zastosowane w konkretnym celu. Styl pisania dość łatwy w odbiorze, niezbyt męczący.
Zostawiam 4/5, życzę powodzenia w dalszym pisaniu i pozdrawiam ;)
Do wrażliwości nie mam co się czepiać. Każdy ma swoją, nie moja sprawa. Sam tekst... dla mnie to nie są anafory, tylko powtórzenia. Próba wprowadzenia anafor - owszem (chociaż w prozie to tak nie działa), jednak dla mnie nieudana. Za dużo.
Po drugie, wiem, czepiam się, ale nie piszemy ,,przerabiać lekturę". Nie jest to niepoprawnie, ale można ładniej. Jak to powiedział mi kiedyś ktoś mądry - przerabiamy to mięso na kiełbasę.
Sam tekst... dla mnie nie zawiera... sam nie wiem jak to nazwać. Nie ma w nim polotu, emocji... czegoś brakuje.
Reasumując, zostawiam 3 i życzę powodzenia w dalszym pisaniu.
Nic nie usuwaj, dlaczego? Bo ktoś ma inne zdanie niż Ty. Bo są powtórzenia? I co z tego? Sama nie wiem jak napisałabym taki tekst i czym był podparty, bo nie znamy oryginału, może on idealnie odzwierciedla zachowanie bohatera tamtego tekstu.
W sumie masz rację. Dlaczego mam pozwolić na to, aby ktoś mnie dyskredytował? Tekst zostanie na stronie, bez żadnych zmian, ponieważ czytałam go tyle razy i nigdy nic nie zmieniłam. Sądzę, że jest taki, jaki powinien być. Inaczej bym go nie pisała. :D Dziękuję :)
littlelies To Twój tekst i wcale nie chodzi o dyskredytowanie, a o to, że jeżeli go poprawisz pod czyjeś dyktando, już nigdy Twój nie będzie. Będzie zlepkiem cudzego ,,widzi mi się''. Bądź jednak przygotowana, że nie zawsze trafiamy z tekstami do wszystkich czytelników i opowiadanie, z którego Ty jesteś zadowolona, ktoś inny skrytykuje. Pozdrawiam :)
Powtórzenie czy nie, są celowe i mają cel. Może i trochę ich za dużo, ale jak dla mnie spoko. Daję cztery, bo nie bardzo zorientowałem się, czemu tak tego żałuje? On był temu winny? To jego ukochana? I takie tam.
Jak napisałam na początku jest to na podstawie książki "Zostań, jeśli kochasz". Jeśli nie czytałeś rozumiem twój problem. Nie do końca pamiętam jak to było, ponieważ tekst powstał rok temu, ale, o ile dobrze pamiętam, oboje pokłócili się przed jej wyjazdem, lub coś w tym stylu. I owszem to była jego ukochana :) Oczywiście dziękuję za komentarz i "ratunek" :D
ależ wy sie tu rzucacie. gdyz sie tu rzucacie razy dwadziescia trzy, to zaczelam to czytac, razy raz.nieskonczony. a jesli kiedys skoncze, to moze tez sie tu troche porzucam.
Komentarze (24)
Co do twojej wrażliwożci, to gratuluję, że ją masz, to bardzo dobrze i zupełnie serio mówię. Ja też mam i to naprawdę dużą wrażliwość, ale ten tekst mnie nie wzruszył.
W tym fragmencie masz niecałe 8 zdań, w którym użyłeś 4 razy słowa CZEKAM i raz słowa CZEKANA. 5/8 to są powtórzenia więc zrozum swój błąd.
"To było zimą. Między nami nie było " - kolejne powtórzenie
" Ach ten śnieg." - przecinek po "ach"
"Gdy jechali, po śliskim asfalcie," - bez przecinka
"Czekam na to słowa." - na TE słowa
"Do siedzenia i czekana, i trwania." - CZEKANIA
"Gdy ją dotknę," - gdy JEJ dotknę
"Kocham Cię." - cię
Tekst dość krótki, może przez to słabo było mi się w niego wczuć. Jak na tekst o takiej tematyce, brakuje mi chyba trochę opisu wewnętrznych uczuć bohatera. Przyznam, że mnie ten tekst również niespecjalnie wzruszył, ale przecież wiadomo, że są różne gusta i rozumiem, że Ty tak możesz to odbierać. Co więcej... Odnośnie tych "powtórzeń", cholera, wydaje mi się zwyczajnie, że są one celowe. Przecież to niemożliwe, żeby autor nie zauważył tylu powtórzeń, a zresztą z kontekstu można by wywnioskować, że właśnie są one zastosowane w konkretnym celu. Styl pisania dość łatwy w odbiorze, niezbyt męczący.
Zostawiam 4/5, życzę powodzenia w dalszym pisaniu i pozdrawiam ;)
Po drugie, wiem, czepiam się, ale nie piszemy ,,przerabiać lekturę". Nie jest to niepoprawnie, ale można ładniej. Jak to powiedział mi kiedyś ktoś mądry - przerabiamy to mięso na kiełbasę.
Sam tekst... dla mnie nie zawiera... sam nie wiem jak to nazwać. Nie ma w nim polotu, emocji... czegoś brakuje.
Reasumując, zostawiam 3 i życzę powodzenia w dalszym pisaniu.
Mnie tekst się bardzo podobał, dałam 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania