Jezuski (limeryk)

Wiejski malarzyna spod Wołomina

wrzeszczał, że Jezuska ktoś mu wciąż zrzyna.

Kiwali głowami kowale -

Malujesz jezuski niedbale.

Starczało w niedzielę ledwie na klina.

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Szudracz 27.12.2016
    :) 5
  • Zdzisław B. 27.12.2016
    Krótko i treściwie :)
  • Pan Buczybór 27.12.2016
    Trudne życie malarza. 5
  • Zdzisław B. 27.12.2016
    Większość z nich ma trudne życie. Chyba że maluje jelenie na rykowisku, lepiej schodzą.
  • Karawan 27.12.2016
    Dobrze, ze spod Wołomina, bo można by pomyśleć, że to niejaki Hicklgruber ;) 5!
  • Zdzisław B. 27.12.2016
    Hmm... nazwisko "Schicklgruber" coś mi mówi, jej wnuk był malarzyną. Ale Hicklgruber? Możesz podpowiedzieć? ;)
  • Nuncjusz 27.12.2016
    Zdzisław B. chodzi o tego słynnego akwarelistę, pana A. H.?
  • Zdzisław B. 27.12.2016
    Nuncjusz Dobrze dedukujesz. Malował w Wiedniu.
  • Margerita 28.12.2016
    pięć
  • Zdzisław B. 29.12.2016
    Miło, że się spodobał.
  • Conny 29.12.2016
    Oj brakuje nam tego pana H.A. Oj brakuje!
  • Zdzisław B. 29.12.2016
    Gdyby był, nie byłoby Ciebie lub byś niewolnikiem była.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania