Johanna Mason

Odkąd przybyłam do Kapitolu ludzie zaczeli na mnie patrzeć inaczej niż zwykle.Nie widzą we mnie maszyny do zabijania tylko bezbronną dziewczynkę z siódmego dystryktu,a ja postanawiam to jak najlepiej wykorzystać.Chociaż muszę obiektywnię przyznać że od rana nie wychodzi mi to najlepiej.Patrząc na zegarek odkrywam że jestem już trochę spoźniona na lekcję dobrych manier z Effie Trajkot czy jakoś tak.Pośpiesznie ubieram się w czarny kombinezon.Zastanawiam się co za bezguście coś takiego.Gdy już mam wychodzić z pokoju wchodzi do niego mój mentor.

-Nie przyszłaś na zajęcia z etykiety, więc one przyszły do Ciebie.-Do pokoju wchodzi Effi z bardzo dziwną peruką koloru seledynowego i paskudnej czerwonej sukience z dużą ilością brokatu.Ochyda.

-Dzień dobry Johanno.Od czego zaczynamy.-Wita się ze sztucznym uśmiechem.

-A co pani proponuję-Silę się na uprzejmy ton.

-Może nalewanie herbaty-Za dwadzieścia cztery godzinny stanę na arenie.Oni chyba nie myślą że zaproszę pozostałych trybutów na herbatkę,co jeszcze?Może rozpalimy ognisko.

-Może być-Mówię pod nosem z taką kpiną jakiej się nawet po sobie nie spodziewam.

Siadamy we troję przy dużym drewnianym stole.Effe gestem każe mi nalac sobie gorący napój.Gdy sięgam po porcelanowy dzbanek z drżeniem rąk.

-Ręce!Źle! Sztywne ręce.-Przelała czarę goryczy.Widzę wystający pistolet w spodniach mojego mętora.Wyciągam go szybko celując Effi Trincet w głowę.

-Johanna co ty chcesz zrobić!?Błagam Cię nie zabijaj mnie.

Ten postolet jest za lekki żeby był załadowany,oczywiście nikomu tego nie mówię, ale widzę jak mentor uśmiecha się pod nosem.

-Effie?-Mówię tak samo przesłodzonym tonem jak ona.

-Taak-Wyczuwam jej strach

-Nalej mi herbaty-Wygrywam tę rundę.

Kobieta bierze drżącymi rękami dzbanek,który wcześniej zdążyłam postawić na stole.

-Źle!Ręce źle.Chcesz żyć musisz umieć nalać herbaty.-Patrzę jej w oczy i wiem że ona rozumie o co mi chodzi.

-Koniec tego przedstawienia!-Mój mentor,Wolf wyrywa mi pistolet z dłoni i proponuję przejście do czegoś innego.

-A więc,gdyby ktoś zadał Ci pytanie jakie są twoje ulubione książki co byś odpowiedziała?-P.Wiem że muszę pamietać o tym że mam się zachowywać jak słabełusz a co lubią słabeusze.Już wiem

-Romanse.-Wolf się uśmiecha.

--A co najbardziej urzeka Cię w opisach erotycznych?Nie oceniaj mnie ,mi zadawali podobnie głupie pytania,żeby wiedzieć czy mówię prawdę czy to co pierwsze przyszło mi do głowy.

-Język.-Effie Trincet patrzy na mnie ze zrezygnowaniem.

-Johanno Mason już przegrałaś te igrzyska.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Mirmil 15.01.2015
    Piszesz ciut chaotycznie: Nowa myśl od nowej linijki, po znakach przestankowych spacja. Ale się nie bój, wyrobisz się :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania