Kajtek
I kolejny usnął
Ja wcale nie chciałem
To.. to nie do końca byłem ja. To... to coś napływa z najbardziej oddalonych stref podświadomości, z martwej strefy mego starganego ciągłym poczuciem winy mózgu.
Ta czarna masa - niczym szarańcza opanowuje uprawy – tak i ona przejmuje kontrole nad moimi rękoma.
Mój ulubiony nuż – lubię go bo jest duży ostry. Mój ulubiony nuż – ten którym kroje pomidory i szynkę na kanapki do pracy. Mój ulubiony nuż jest wykorzystywany przez to coś.
Kajtek – bo tak nazywam mój ukochany, idealnie naostrzony kawałek nierdzewnej stali – ostatnio nie ma nic do roboty. Wszyscy m mojej pracy posnęli. Fakt jest późno ale żeby wszyscy tak szybko kładli się spać? I czemu nie chcą nawet wstać z łóżek?! Jestem samotny, chcę aby ktoś ze mną porozmawiał.
Może moja sąsiadka się poświęci?
To tylko chwilka.
Zadzwonię do niej.
Chwile później
Dryń dryń. Dryń dryń. Kocham ten dźwięk. Kajtek! Goście!
Komentarze (5)
WTF IS NUŻ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania