Kajtek

I kolejny usnął

Ja wcale nie chciałem

To.. to nie do końca byłem ja. To... to coś napływa z najbardziej oddalonych stref podświadomości, z martwej strefy mego starganego ciągłym poczuciem winy mózgu.

Ta czarna masa - niczym szarańcza opanowuje uprawy – tak i ona przejmuje kontrole nad moimi rękoma.

Mój ulubiony nuż – lubię go bo jest duży ostry. Mój ulubiony nuż – ten którym kroje pomidory i szynkę na kanapki do pracy. Mój ulubiony nuż jest wykorzystywany przez to coś.

Kajtek – bo tak nazywam mój ukochany, idealnie naostrzony kawałek nierdzewnej stali – ostatnio nie ma nic do roboty. Wszyscy m mojej pracy posnęli. Fakt jest późno ale żeby wszyscy tak szybko kładli się spać? I czemu nie chcą nawet wstać z łóżek?! Jestem samotny, chcę aby ktoś ze mną porozmawiał.

Może moja sąsiadka się poświęci?

To tylko chwilka.

Zadzwonię do niej.

Chwile później

Dryń dryń. Dryń dryń. Kocham ten dźwięk. Kajtek! Goście!

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • riggs 18.05.2017
    ale "nuż"??? no proszę Cię...
  • Pan Buczybór 19.05.2017
    Nuży tekst, bo cóż? - za mało noży
  • Adam T 19.05.2017
    Tom... Tomku... Tomeczku...
    WTF IS NUŻ?
  • Szalokapel 20.05.2017
    Dawno się nie spotkałam z "nużem", w każdym razie, gdybyś wziął ten tekst na poważnie w obroty, to masz raczej ciekawy styl pisania.
  • Vita 25.05.2017
    Robisz dosyć dobre teksty ale dlaczego "Nuż"? :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania