Kamienie Szlachetne
Podąża ścieżką człowiek.
Jest zbyt wesoły trochę
I kamienie szlachetne
Zasypuje prochem.
Podbiegam doń i pytam,
Dlaczego zasypuje
Coś, czego chyba każdy
W tych miejscach poszukuje.
A on mi odpowiada,
Że to jest jego ścieżka,
Że przecież on od zawsze,
Od zawsze tutaj mieszka.
Zmuszony jest to robić -
Ratunek jego dumy,
Bo jak ich nie zasypię,
To zlecą się tu tłumy.
I wielbić mi się każe,
Dziękować każe sobie...
Więc ignoruję snoba
I coś innego robię...
Odkrywam każdy kamień,
Idąc dwa kroki za nim,
Obdarzam małe, biedne -
Wielkimi uczuciami.
Tak podążam tą ścieżką
Już kilkanaście lat,
A za mną idzie drugi
Emocji dobrych kat.
Komentarze (20)
'Odkrywam każdy kamień,
Idąc dwa kroki za nim,
Obdarzam małe, biedne -
Wielkimi uczuciami' ❤️ Bardzo mi się podoba :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania